Na ogół rzeczywiście brała jego zdanie pod uwagę, ale gdy przychodziła pora na podjęcie najważniejszych decyzji, Gale go pomijała. Było tak, gdy postanowiła wyjechać, rzekomo po to, żeby go chronić, a także teraz, gdy postanowiła wykonać te badania. Grisham nie oczekiwał od niej wiele, chciałby tylk...

Z Gale po raz kolejny wyszła egoistka. Mogła wmawiać sobie, że robiła to z myślą o ich dziecko, żeby niepotrzebnie się nie stresować, bo to mogłoby odbić się na jego zdrowiu, ale tak naprawdę w pierwszej kolejności myślała o sobie, prawda? Ale jak już mówiłam, tu nie chodziło o sam fakt wykonania ba...

Przed pójściem do lekarza powinna była omówić to z nim. Nawet jeśli koniec końców zdecydowałaby się postawić na swoim, przynajmniej nie robiłaby tego za jego plecami, co nie byłoby już aż tak złe. W końcu nie musieli we wszystkim się zgadzać, a jej głos był tak samo ważny jak jego, więc gdyby uparła...

Grisham również obawiał się o ich dziecko, ale z zupełnie innych powodów niż Gale. I prawdopodobnie jego strach był znacznie mniejszy, bo nie towarzyszyła mu myśl, że coś mogłoby stać się Grady’emu z jego winy. No i nie musiał również myśleć o tym, że zawiódł swoją partnerkę, robić coś za jej plecam...

Jakoś tej radości po niej nie widział. Zamiast tego sprawiała wrażenie nieobecnej i właśnie niezadowolonej, przez co zaczął obawiać się tego, że Gale wcale nie chciała go tutaj zobaczyć. Zupełnie tego nie rozumiał, ponieważ wydawało mu się, że było między nimi dobrze, ale musiał też przyznać to, że ...

Inaczej wyobrażał sobie powrót do domu. Gdy wpadł na pomysł zrobienia Gale niespodzianki, myślał, że miło ją zaskoczy i kiedy tylko się zobaczą, ona rzuci mu się w ramiona. W końcu czy nie na to czekali od wielu miesięcy? Tak mu się wydawało, dlatego był przekonany o tym, że ucieszy się na jego wido...

32. Ostatnio działo się tak wiele, że Grisham zupełnie nie potrafił zebrać swoich myśli. Tym co najbardziej go zajmowało, była potencjalna choroba ich dziecka. Martwił się o tego malca, któremu w żaden sposób nie był w stanie obecnie pomóc. Mógł tylko czekać i trzymać się nadziei, że ten maluszek b...

Grishamowi wydawało się, że wreszcie mogli odetchnąć i odpocząć od problemów, które jeszcze do niedawna przez cały czas ich nie opuszczały. Myślał, że to była ich chwila na to, żeby nacieszyć się swoim szczęście, ale oczywiście wystarczyło, że na moment stracili czujność, żeby teraz uderzyły w nich ...

Dobrze, że wiedziała o tym, iż mogła na niego liczyć. Grisham był gotowy zaoferować jej swoją pomoc w każdej rzeczy, z niczym nie musiała zostawać sama. Jednocześnie starał się nazbyt jej z tym nie narzucać, dlatego gdy jakieś problemy dotyczyły jej samej, zamiast decydować o zrobieniu czegokolwiek,...

Grisham również obawiał się tego, że tym razem to może być dla nich zbyt wiele, żeby tak po prostu sobie z tym poradzić. Nigdy wcześniej nie mierzyli się z aż tak dużym problemem, w obliczu którego on czuł się zupełnie bezradny. W przypadku innych był w stanie coś poradzić, ale tutaj? Wszystko zależ...

Trudności są stałym elementem codzienności, czasami trzeba się z nimi zmierzyć. Tylko dlaczego Grisham miał wrażenie, jakby wszelkie nieszczęścia nie opuszczały ich przez cały czas? Miał wrażenie, jakby ciągle coś się u nich działo i to nie w ten pozytywny sposób. Oddałby wszystko, żeby ich życie wy...

A Grisham chciałby być teraz przy niej i wiele by za to oddał, ale niestety nic nie był w stanie zmienić w ich obecnej sytuacji. Nie mógł przylecieć do Australii bez wizy, nie wpuściliby go, dlatego nie było sensu nawet w próbowaniu. Musieli poradzić sobie z tym problemem na odległość i tak też wzaj...