04 lut 2024, 16:10
pretenders — i'll stand by you
04 lut 2024, 13:08
catherine feeny — mr. blue
04 lut 2024, 02:06
Przepraszał z wielu powodów; początkowo zdawało mu się, że raz za razem wyrażając jednakowymi literami swój żal, poszukuje tej konkretnej reakcji — tej mającej wyzwolić go wreszcie spod jarzma wstydu i napierającej udręki, tej sprawiającej w swojej spektakularnej sile, że (przynajmniej za to jedno) ...
03 lut 2024, 17:56
Nogi — dwie bezkostne, wątłe piramidy, na których nie sposób było teraz ustać — wdusił we wklęsłość klatki piersiowej, pochylonej jak do wymiotów i wstrząsanej podobnymi spazmami łapczywie podchwytywanych oddechów; oddechów przeciskanych przez płacz gęsty i cierpki, płacz improwizowany i zarazem pła...
03 lut 2024, 01:12
Nieprzejrzysty, mętny tuman wznosił się dopiero za szpitalem rosnącym w centrum Sydney — parował swoimi mlecznymi dymami na antracytowe niebo i uskuteczniał rozwarcie powiek; chryste, jak Achilles wyczekiwał tych krótkich i mglistych momentów, tego ciężaru zsuwającego się z jego oczu. Wybiegał z med...
01 lut 2024, 00:30
Szukał sposobu na ponowne zbliżenie się ku niemu — a może to Othello próbował zbliżyć do s i e b i e; na nowo i tym razem bardziej trwało, teraz już się tak nie zachowam , powtarzał sobie w myślach, a potem milkł w nich i na zewnątrz, świadomy, że nigdy nie może być tego pewien i że nigdy nie potraf...
31 sty 2024, 23:24
O kłótnie nie trzeba było prosić, nie tak d o s ł o w n i e — wystarczyło jedynie kilka zaostrzonych opryskliwością słów, a czasem może i niewiele liter, wystarczyło zniszczyć przystępność twarzy ostentacyjnym albo bardziej przypadkowym grymasem swojej nieświadomej fizjonomii, a nawet niecelowo przy...
29 sty 2024, 20:05
Było kapryśne — zaglądając w odsłoniętą przestrzeń rolet, barwiąc zasłony złocistym połyskiem i skrawki podłogi tygrysimi paskami, było kapryśne budząc zwierzęta rolne poukrywane na farmach kilka działek dalej (te przeklęte, przeklęte koguty; znienawidzone przede wszystkim przez ich przeszywające pi...
29 sty 2024, 19:00
mama i said some bad, BAD words Mógłby rozgnieść twarde i cierpkie słowa na podniebieniu, udławić się ich nieprzyjemnym smakiem i wreszcie w próbie odzyskania swobodnego oddechu, przełknąć je w głąb gardła i nigdy nie pozwolić im już się wydostać. Mógłby, bo przecież Othello nigdy nie wyrządził mu ...
29 sty 2024, 17:24
To była uniwersalna zasada, rozciągliwa i możliwa do zwinięcia w mniejszy, zgrabny gabaryt, plastyczna i przyjemna dla oka, albo wedle preferencji ostra, szorstka i chłodna na tyle, że zetknięta z nią dłoń cofała palce w zdumionej niechęci, nie chcąc zbliżać się już choćby o krok. Była dla kobiet, a...