Coraz bardziej dochodził do wniosku, że nie jest normalny. Jak w końcu normalnym mógł być ktoś, kto zamordował własną matkę, nawet jeśli było to działaniem w obronie? Nie sądził, aby kiedykolwiek było to możliwym, a teraz, gdy wychodziły między nimi kolejne nieporozumienia, to przekonanie coraz mocn...

To nie litość kryła się w jego działaniach ale zwyczajna troska o kogoś, kto, czy tego chciał czy też nie, zwyczajnie był dla niego ważny. Bo nawet jeśli Julia tego nie chciała i postanowiła go odtrącić (choć sam był sobie odrobinę winien, skoro nie potrafił zapanować wtedy nad swoimi emocjami) tak ...

Ciężkie westchnienie wyrwało się z jego piersi gdy wypowiedziała zgryźliwe słowa, a niebieskie ślepia wzniosły się do nieba, jakby to niebiosa miały zesłać na niego cierpliwość bądź dać siły, na zniesienie podobnych tekstów. A te, w jego przekonaniu, nie były teraz na miejscu. Nie po tym, gdy klęcza...

Hyde O. Terrell za nic nie miał zamiaru przypominać dziewczynie o byłej małżonce z jednego, prostego powodu - w jego sercu również znajdowało się wzburzenie wywołane poczynaniami tej osoby, którą wbrew wszelkiemu rozsądkowi oraz instynktowi samozachowawczemu przyszło mu pokochać. Bo Julia była jedny...

Gale Hobart cześć, wychodzi na to, że jestem Twoim szefem

Był cholernie zmęczony. A zmęczenie to odbijało się na męskiej twarzy, teraz wydającej się zwyczajnie być starszą o kilka długich lat. Męczył go przede wszystkim stres oraz nerwy - nie o siebie, lecz o leżącą w pokoju przepełnionym ostrą bielą Julii Crane i ich dziecka, które powoli rosło pod jej se...

Sprzeczne uczucia pojawiały się w panu Terrell gdy wpatrywał się w przerażoną twarz Julii, która jak na złość nie odpowiadała na jego słowa - nie miał przecież najmniejszego pojęcia o tym, że przyszło jej utracić słuch. Z jednej strony chciał dorwać tamtego drania i posłać go na drugi świat, by płon...

Dzisiejszego wieczoru Hyde O. Terrell nie spodziewał się żadnych gości. Młodsze rodzeństwo coraz mocniej żyło ich własnym życiem, adopcyjni rodzice zawsze się zapowiadali (choć nie sądził, aby w najbliższym czasie przyszło im się do niego wybierać) a nielicznych znajomych uparcie zbywał w ciągu osta...

Hunter Schafer , cześć! Julka i Hyde nie są jeszcze na etapie przedstawiania się swoim znajomym :hihi: Ale Hunter może znać Hyde'a z szerokopojętego showbiznesu skoro obaj w nim działają bądź dopiero co się z nim poznać! Może ich menagerowie dogadali się, aby Hunter wystąpił w programie Hyde'a? Alb...

Był… wściekły. Jak od dawna nie przyszło mu się wściekać czując, jak krew niemal go zalewa a silne dłonie domagają się ofiary w postaci kolejnych uderzeń w skórzany worek, aż do momentu w którym zedrze pierwsze warstwy skóry pozwalając krwi ujrzeć światło dzienne. Wpierw wyrzucał z siebie złość na J...

Moja zołza

I Hyde posiadał tę ciemną stronę, o której bardzo usilnie próbował się odciąć i o niej zapomnieć. Był przekonany, że to przekleństwo powiązane z osobą Marianne, od tylu długich lat spoczywającej w ziemi. Przekleństwo w postaci złych genów, skorych do topienia problemów w alkoholu (choć od tego stara...