Przynajmniej nie były w tym smutku same. Chociaż może to i marne pocieszenie, bo chyba on wciąż sprawia, że człowiek czuł się niesamowicie samotny, niezależnie od tego, ile miał towarzyszy wokół siebie. A w tym zawodzie czekało je jeszcze wiele trudnych momentów, bardzo skomplikowanych decyzji i… rz...

Znamy się ze szpitala, więc wpadam Emma Callaway

przepraszam maks za bycie chujowym graczem :< Meredith też nie czuła się jakoś super pewna siebie, a co jak co, akurat taką cechę w sobie przecież bardzo lubiła! Bycie gotową na przygody, wieczną zdolność do szybkiej, chłodnej oceny sytuacji i kalkulacji. Dlatego była takim fantastycznym chirurgiem...

Przeszłość bywała skomplikowana, Meredith naprawdę dużo o tym wiedziała. W większości nowych grup znajomych w których się znalazła, uchodziła za osobę zamkniętą w sobie. Uznawała że nie ma sensu wywlekać wszystkich dram, bolesnych i trudnych wspomnień ze swojej przeszłości i lepiej skupić się na ter...

Halo! A kogo ci mojego dać, Elaine Carleton?
Bo w szpitalu mam Mer, ale to psiapsia Lean, więc nie wiem czy się mogą lubić Poza tym blisko wiekiem masz Williama iiii w sumie to Rorey albo Ivy?

Zwykle Mer też by tego chciała. Chyba. Może. Ale w ostatnim czasie była tak rozchwiana i tak niepewna czegokolwiek, że to po prostu była ostatnia kropla, która przelała jakąś kontrolę. Meredith od zawsze była prawdziwym control freakiem, a ostatnio mało co nie wymykało jej się spod kontroli. Więc pa...

Meredith nie chciałaby żeby Daryl Stark wracał do nałogu. Nieważne co się działo. Mogła mu opowiedzieć (i pewnie niegdyś to zrobiła) co takie nałogi robią z ciałem i organizmem, jak wpływają na jego ciało i jakie mogą mieć konsekwencje. Ale w sumie nie chciała go straszyć, wolała po prostu być dla n...

Meredith czekała, aż jej mroczne, sztormowe chmury też znikną magicznie i w końcu będzie miała spokój. Ale z drugiej strony, nie pamiętała jak to jest żyć i nie mieć problemów, nie czuć żałoby ani straty. Jak to jest przynależeć, czuć się dobrze, spokojnie i bezpiecznie. I jak nie czuć tego bólu, za...

#14

PRZERWANA

Z kim: meredith & daryl
Miejsce: u niej

#14 Meredith musiała przyznać, że chyba rozmowa z Lean jej trochę pomogła. I że jedno wielkie wywrócenie do góry nogami całego swojego domu i remont, który w jej rękach był trochę... um... no interesującą sprawą, też jej pomógł. Coraz mniej myślała o pękniętej rękawiczce i paznokciu, który mógł usz...

Nie Merdedith, bo… no na niej takie wyznania po prostu nie robiły wrażenia. Bo ona od dziecka była otoczona łyżwiarkami figurowymi, kiedy sama trenowała i wiedziała, że pasja zmienia się po prostu w styl życia i bycia. Dzieciństwo gdzieś się gubi, kiedy trzeba codziennie trenować po kilka godzin, ćw...

Coś chyba w tym było, że bliźniaki odbierały swoje myśli, uczucia i tak dalej, skoro ewidentnie także i u Mer te chmury były bardzo ponure. Ale dobrze wiedziała, że ludzki mózg jest niesamowity i w końcu będzie się dało te chmury odgonić. No, a przynajmniej względnie. Powinna być optymistką, ale jed...