18 lut 2024, 21:39
Ruszyła za bratem czując na sobie czyjeś spojrzenie. Kiedy zatrzymali się przed szopą ledwie na chwilę odwróciła się przez ramię znów dostrzegając w oknie matkę zaginionej dziewczynki. Przez cały czas Eve słuchała towarzysza chcąc poznać perspektywę kogoś, kto nie miał do czynienia z psami tropiącym...
16 lut 2024, 22:00
Wspomnienie o minach przez osobę, której ukochany zginął od jednej z nich, czego świadkiem była Eve, było lekko wstrząsające. Paxton obawiała się, że kobieta pruła do tej sytuacji aby dać jej do zrozumienia, żeby nieco przyhamowała z luźnymi rozmówkami z jej ojcem. Żeby już nie wspominała o spiknięc...
11 lut 2024, 14:21
Coś ją kuło między żebrami. Niewidzialna drzazga wbiła się tam i nie dawała spokoju jednocześnie mącąc w głowie Paxton, która jeszcze nie potrafiła połączyć pewnych kropek. Czuła, że odpowiedź była bardzo blisko, mieli ją przed oczami i zarazem – do cholery – nie wiedzieli co to. Przynajmniej ona ni...
04 lut 2024, 12:28
Paxton z zaskoczeniem spojrzała na kobietę, a potem na jej ojca szukając w reakcji potwierdzenia, że to nie był żart. Po co ktoś miałby płacić za szkolenie obcego psa? Racja, altruizm. Był powszechnie znany, lecz rzadko stosowany a przez wielu nawet uważany za kłamstwo, bo z każdego działania w pewi...
04 lut 2024, 12:28
Przystojny. - Jak każdy z naszej rodziny. – Mogła nienawidzić ojca za to co zrobił i matki za pozostawienie rodziny, ale jedno trzeba było przyznać; Paxtonowie byli piękni/przystojni. Każde pokolenie i bardzo szkoda, że raczej żadne z tego młodszego nie pałało się do tego aby mieć dziecko. Linia pi...
03 lut 2024, 19:59
- Moja teoria jest jeszcze bardziej szalona – przyznała wciąż rozglądając się na boki. Nie była pewna, czy należało dzielić się myślami z bratem, który mógł mieć rację. Dziewczynka mogła zostać porwana wczoraj i była przetrzymywana w kamperze, który dopiero dzisiaj opuścił miejsce w specjalnej stref...
03 lut 2024, 18:43
Siedząc na swojej pryczy głaskała leżącego przy jej nogach Scouta. Nie dało się nie dostrzec nerwowej atmosfery wprowadzonej przez obecność dwóch cywili. Żaden z żołnierzy nie był zadowolony zwłaszcza, że od dzisiaj wisiała nad nimi odpowiedzialność za życia dodatkowych osób. Jakby mieli za mało rob...
01 lut 2024, 20:11
Wreszcie? Zabawnie jest słyszeć, że ktoś wreszcie wyszedł do ludzi parę dni po tym, gdy widziało się tę osobę pijaną jak bela. Najwyraźniej też Shannon świetnie bawiła się w towarzystwie swoich koleżanek, skoro alkohol tak dobrze wszedł, więc czy naprawdę ów wyjście było tak wyjątkowe? Czy było tym...
30 sty 2024, 14:04
- Świat jest wielki. – Strand mógł być wszędzie a opcja z nową rodziną w Japonii to tylko przykład. Bardzo łagodny w porównaniu z tym, co działo się z niektórymi dzieciakami będącymi ofiarami handlarzy ludźmi. O tym opcjach Eve nie chciała mówić na głos. To ją samą mierziło tak bardzo, że gdyby tylk...
27 sty 2024, 21:33
Wybacz. Musiałam „dogadać się” z Eve, jak się czuje widzą Sammen Wracając z Karumby razem z Jeremym w połowie trasy zamienili się miejscami aby każde z nich złapało trochę snu. Mogli wracać w dzień, ale oboje chcieli jak najszybciej być domu i spokojnie przetrawić to co tam odkryli. Przetrawić mini...
27 sty 2024, 11:53
Starała się uważnie przyglądać postawie Shannon, choć na ludziach nie znała się aż tak doskonale jak na psach. Nie dostrzegała jednak wrogości ani chęci wydłubania jej oczu. Takie rzeczy zauważało się od razu, choćby w napiętych ramionach, ułożeniu nóg i wzroku, którego Richards unikała. Czyżby się ...
21 sty 2024, 19:51
Od dawna mierzyła się z pewnym przekonaniem społeczności, że jej ośrodek to schronisko albo skoro zajmowała się psami, to można jej podrzucić jednego lub dwa. Starała się to zmienić i kiedy przyłapywała delikwentów na podrzucaniu czworonogów, kazała im z tym jechać do Cairns. Nie mogła odpowiadać za...