31 paź 2021, 15:19
- No to mamy jakieś opcje na przyszłość – podsumowała Ayleen. - Od jutra ruszam tyłek z miejsca i coś z tym robię – powiedziała wojowniczo. - Popytam resztę, może słyszeli o jakimś miejscu, gdzie szukają kogoś do pracy i zobaczymy. Jak się nie uda, to trudno, ale będę próbować, może akurat gdzieś mn...
24 paź 2021, 16:16
- No i super! - powiedziała wesoło. - Nie no, nie wszystko naraz, ale warto nad tym myśleć. Tak, to już coś – postanowiła naprawdę wcielać wszystko w czyn. Postanowienia były czymś dobrym. Można było się jakoś oderwać od wszystkiego i myśleć pozytywnie i szeroko, a nie tkwić w małym świecie własnych...
15 paź 2021, 16:37
Ayleen starała się nadążyć za tokiem myślenia przyjaciółki. No i chyba miała rację, nie było co zaprzeczać. Wszystko się zgadzało. Każdy był inny, ale ważne, by był sobą. - Zabawa w babskim gronie – powiedziała natychmiast. - Brakuje mi tego. Ostatnio się wymigiwałam od wyjścia, więc trzeba to nadro...
07 paź 2021, 16:32
- Trzeba się za siebie wziąć, zdecydowanie. I zmienić nastawienie do życia, to podstawa – uśmiechnęła się. Ayleen była uparta jak koza, więc pewnie nad tym trochę popracują, ale grunt to widzieć jakieś plusy sprawy, a nie ciągle patrzeć na to, co złe. Gemma miała rację, więc trzeba było jej posłucha...
04 paź 2021, 13:34
Leen była jaka była – cholerny uparciuch, który nie bardzo wie, jak sobie w życiu poradzić. Uniosła ręce w geście poddania się. - Wiem, że nie jestem swoją matką, a w życiu istnieją dobrzy ludzie, a nie tacy dranie jak mój stary, a jednak… boję się popełniać czyichś błędów. Mam własne na koncie, ale...
24 wrz 2021, 10:55
- Wiesz, ja po prostu nie wiem, czy jest sens szukania dla siebie przygody. Z jednej strony coś niezobowiązującego jest w porządku, ale z drugiej strony nie chcę skończyć jak moja mama. Umówmy się, facet ją zostawił. A ja wierzę w miłość, chociaż chyba się jej boję. Jestem popieprzona, nic nie porad...
24 wrz 2021, 10:30
- Czasami trzeba z czegoś zrezygnować – powiedziała z namysłem. - Ale to nic, nie mam złego życia, lubię to, co robię. Jak mówiłam, nie o tym marzyłam, ale to taki zamiennik, nie jest wcale zły. Tak czy inaczej pracuję ze zwierzętami – zauważyła. - Chciałam być jak moja mama, kiedyś, ale nie wiem… m...
06 wrz 2021, 11:13
Ayleen jęknęła słysząc wywód przyjaciółki. - No to chyba jestem na pozycji straconej – podsumowała. - Ja… - zaczęła. - No wiesz, chcę i boję się. Wierzę chyba wyłącznie w naszych przyjaciół, a tak poza tym chyba nie jestem przekonana do związków. Może nie ma jeszcze takiego gościa, który by mi dogod...
06 wrz 2021, 10:54
- Lubię tu być – powiedziała z namysłem. - No wiesz, nie dość, że jest tu cudownie i wokół masz same osoby, które kochają zwierzęta, to jeszcze można tu odpocząć. Niby mam co robić, ale to naprawdę coś fajnego, sprawia mi to frajdę. Nie jest to spełnieniem marzeń, ale wiesz, jeśli się nie ma, co się...
27 sie 2021, 13:12
- Nie wiem. Wiesz jaki mam stosunek do związków, ale ile można być samą, nie? Młodość jest ulotna, trzeba się wyszaleć póki człowiek ma siły – pewnie, że chciałaby spróbować czegoś więcej niż przygody. Widziała wokół wiele par i trochę im zazdrościła. Nie miała większego doświadczenia w randkach i w...
27 sie 2021, 12:48
- W porządku, niech będzie – powiedziała wesoło i wskazała kierunek i mogły sobie z wolna iść do celu. Ayleen mogła opowiadać o stadninie i koniach godzinami, bo tu się wychowała i pracowała. To był jej drugi dom, po prostu. Zaśmiała się, słysząc ulgę w głosie dziewczyny. - Nie, aż tak to nie – przy...