DEZAKTYWACJA
nick postaci: Callum Pearce
wizerunek postaci: Dane DeHaan
zgoda na oddanie postaci w ręce mg: tak
pożegnanie: adios!

Nathaniel

Problemy sercowe Hammond oczywiście nie były jego zmartwieniem. Od czasu rozstania ze swoim studenciakiem chodziła nieco struta, ale poza tym trzymała się nieźle. Widocznie nawet ona wreszcie dostrzegła, że to nie była miłość jej życia. I dobrze. Pearce też uważał, że zasługuje na coś więcej. Nie by...

https://parks.des.qld.gov.au/__data/assets/image/0011/200621/varieties/d.jpg To miała być jedna, spędzona poza domem noc. Tyle udało się wynegocjować Rosie ze swoim starszym bratem oraz rodzicami. Ojciec oczywiście zaproponował, że zabierze ją osobiście, ale młoda Pearceówna była na tyle bystra by ...

Albert?

Wychodziło na to, że chociaż Hammond chciała aby zachowywał się bardziej przystępnie, nie pokładała zbyt wielkich nadziei w szansach na zmianę w zachowaniu blondyna. Słusznie, bo Pearce absolutnie nie czuł potrzeby by dostosowywać się do zachcianek kobiety lub kogokolwiek innego. Jakby nie patrzeć p...

Kellan

Sama poprosiła go o pomoc, a potem wepchnęła pod jego nos. Niepotrzebnie robiła z siebie ofiarę, ale Callum powoli zaczynał zauważać, że Hammond jest z tych co wezmą rękę, jeśli podać im choćby sam palec. Może to kwestia wychowania? Wiecznie otoczona rodzeństwem, pewnie nie raz musiała walczyć o swo...

- Zależy. Czasem ryzyko wychodzi na plus - nie był aż taki niski, ale znowu nie najwyższy. Pośród tłumu zgromadzonego na festynie nie wyróżniało go praktycznie nic poza wiecznie zgorzkniałą miną i świdrująco błękitnymi tęczówkami. Hammond i tak udało się nieco poluzować zastane mięśnie twarzy komba...

Logan

Na fakty z życia Pearce'a trzeba było zapracować. Szczerość dostawało się już w pakiecie, bo chłopak nie miał żadnych oporów przed mówieniem tego co myśli wprost. Dlaczego? To bardzo proste. Nie zależało mu na opinii innych. Mogli go mieć za świra, obłąkańca czy odludka. Tak naprawdę nie znał go nik...

Podejrzewał, że nie takich odpowiedzi się po nim spodziewała. Boleśnie szczerych i bezpośrednich. Cóż, jej wina. Niepotrzebnie pytała. Callum po prostu powiedział jej prawdę. To i tak więcej niż mogła od niego oczekiwać przez ostatnie tygodnie. Chłopak wreszcie uznał, że oboje na tym skorzystają jeś...