- Świat będzie sobie musiał jakoś poradzić z tą stratą. - wzruszył ramionami, a jego mina mówiła, że nie jest mu ani trochę szkoda. Miała całkowitą rację. Lekarzem to on na pewno nie zostanie. Już tym bardziej w którymś z hiszpańsko-języcznych krajów. Na swoje szczęście nigdy nie miał takich ambicji...

To, do czego dzisiaj dążyli zdawało się być idealną opcją dla obojga. Ona wyraźnie chciała o czymś zapomnieć, poczuć się lepiej. Czy to przez alkohol czy intymny kontakt z obcym facetem. Jakie by nie były jej powody taki obrót spraw całkowicie Lance'owi pasował. Nie był raczej gotowy na stworzenie p...

- Pracowanie za barem? - spojrzał na nią nieco zdziwiony - Tak, dlaczego miałoby nie być? - jakoś nie do końca pojmował jej tok myślenia - Przynajmniej dla faceta. To, co mi najbardziej grozi to... Dostanie numeru nawalonej klientki, ożyganie przez nią butów, dostanie w zęby od jej chłopaka. W tej k...

- Taaaa... Znam to. Pracuję dorywczo w kilku barach wokół kampusu, więc meandry pracy za barem są mi znane. - puścił jej oczko zdradzając jej kolejny element swojego życia, o którym raczej nie miała pojęcia. Nie ukrywał tego jakoś specjalnie. Większość znajomych o tym wiedziała i chętnie to wykorzys...

- Dwanaście godzin? Auć. Kawiarnie są w ogóle tak długo otwarte? - zapytał zupełnie nie mając pojęcia jak działa ta, w której akurat ona pracuje. Nie miał jeszcze tej przyjemności żeby odwiedzić ją w pracy. Zazwyczaj był zbyt zajęty swoimi treningami, czy właśnie jakąś dorywczą pracą po swojej stron...

Powiadają, że studia to jedne z najlepszych lat w życiu człowieka. Cóż, Lance zdecydowanie mógł się z tym zgodzić. Miał szczęście być jednym z tych popularnych studentów. Uczył się nie najgorzej, jednak to nie to przysporzyło mu grono fanek. Gdzie tam. To sportowcy mieli zawsze największe powodzenie...

Nie zamierzał wchodzić nawet w detale tego, co stało się kilka minut temu w łazience. To wszystko nie miało mieć prawa bytu ponieważ jego jacht zawsze był w perfekcyjnym stanie. Nawet on nie wyrwałby tej baterii ze ściany, a chciał wierzyć, że jednak jest nieco silniejszy od swojej byłej. Dlatego ja...

Cóż, chyba nikt nie przewidziałby, że ich rejs skończy się akurat w taki sposób. Tego nie dało się zaplanować. Teoretycznie to nawet nie miało prawa się zdarzyć. Ta łódź przeżyła już kilka dobrych imprez, przynajmniej dwóch właścicieli, a nawet igraszki pod prysznicem, bo nie ma co ukrywać, że Lance...

Do tego momentu cały wypad zdawał się iść naprawdę dobrze. Mieli kilka potknięć przez które raz zrobiło się nieco niezręcznie, ale dzięki wysiłkom obojga udało się to jakoś przeskoczyć. W żadnym ze swoich wyobrażeń Lance nie wpadłby na to, że prysznic mógłby mieć takie skutki. To wydawało się natura...

Czy żartowała, czy nie, miała w tym trochę racji. Zawsze był pewny siebie ale po całkiem udanej, prokuratorskiej karierze w wielkim mieście, gdzie od czasu do czasu lądował na okładkach gazet z co bardziej medialną sprawą, obrósł trochę w piórka. Czasami jego postawa mogła być odbierana jako aroganc...

Na jej szczęście (a może nie?) Lance należał do tego grona facetów, które nie szukało wiernego i wspierającego związku. Nie zamierzał wiązać się z nikim na dłuższą metę, ani tym bardziej mieszać się w nic poważnego. Już kilka lat temu przekonał się o tym, że po prostu nie potrafił pogodzić tego ze s...

- Hej, takie są protokoły. W terenie powinienem być tylko w sądzie. - wzruszył ramionami z zawadiackim uśmiechem, jakby naprawdę nie mógł nic na to poradzić - Słuchaj, z prawnego punktu widzenia dowody muszą być zebrane przez policję. Ja mogę co najwyżej pomóc z ogarnięciem papierologii do prawnego ...