Nie był w sumie w błędzie. Niby nie byli sobie już obcy chociaż Natalie nadal, niewiele wiedziała o nim czy o Farrisie. Nie chciała jednak za bardzo dopytywać, bo sama chowała sekrety, którymi nie chciała się dzielić. Albo na razie nie była gotowa się nimi podzielić. Chciała najpierw wybadać czy Olg...

Natalie w sumie nawet nie robiła sobie nadziei na to, że kiedykolwiek jeszcze Mei spotka. No bo kto normalny utrzymuje relacje z byłym partnerem czy partnerką? Nie znała takich ludzi. A jednak Mei i Natalie nie miały jakiegoś normalnego zerwania. W sumie to nie miały go wcale. Po prostu Mei postanow...

Natalie to nawet nie wiedziała, że taki organ trzeba wyciąć jakoś poprawnie. Myślała, że sobie ciachasz jak chcesz, a ważniejsze jest przetransportowanie tego organu. Albo od razu przypięcie go do osoby, która go potrzebowała. Ale to też nie było tak, że ona siedziała i się interesowała tym jak te n...

hannah

008. {outfit} Natalie powoli przyzwyczajała się do życia na wolności. Nadal miała zakodowane bardzo wczesne pory wstawania z łóżka oraz przesadne dbanie o to, żeby łóżko było zaścielone. Chociaż to brzmi bardziej jakby była w wojsku. Ale no nie była. Chyba wolałaby być w wojsku. Albo nie. Lepsze by...

Pokiwała głową. Takie godziny pracy pasowały jej idealnie. Do takich była przyzwyczajona. Wiadomo, że wolałaby jak normalna osoba pracować od siódmej do piętnastej, ale nie chciała narzekać. W końcu nie miała jeszcze pewności, że tą robotę dostanie. A jednak chciała ją dostać. Chociażby ze względu n...

Darcy był właściwie jedyną osobą, której adres pamiętała. Oczywiście pamiętała też swój, ale naturalnie nie mogła go użyć, bo Mei była u niej spalona. Albo ona była spalona u Mei. Nie bardzo ogarniała co tam się wydarzyło poza tym, że Mei po prostu postanowiła ją olać i zostawić w tym więzieniu same...

rea

Natalie nie miała zamiaru być typiarą, która nagle przestaje żyć, bo życie rzuciło jej kłody pod nogi. Co prawda sama do tych kłód doprowadziła, bo równie dobrze mogła narkotykami nie handlować. Z drugiej jednak strony, akurat ona wiedziała, ze ktoś ją podkablował. Więc gdyby nie ludzie skurwysyństw...

W ogóle nie chciała się z nią teraz o to wykłócać. Nie były w randomowym miejscu nad ranem gdzie wokół nie było żadnych ludzi. Byli w jej domu. Nawet jeżeli nie do końca był to dom i nie do końca miał to być jej dom na zawsze. Był tutaj Farris i Olgierd, a naprawdę nie chciała, żeby któryś z nich us...

Zaśmiała się i spojrzała na niego z niedowierzaniem. - Nie chcesz, żeby krzątał ci się tutaj ktoś obcy dlatego dosłownie przyjmujesz tu obcych ludzi? – Oczywiście nie robiła mu o to pretensji. Po prostu jak ją przyjmował to dosłownie była bezimienną typiarą, która nie miała się gdzie podziać. Wiedzi...

troye sivan - my sweet lord