08 maja 2024, 23:56
Pokiwała głową na znak, że mu pokaże (nie musiał być sierotą kulinarną, wyrabianie ciasta i robienie bajgli było całkiem poważną sprawą, tym bardziej, że Tove też zamierzała je jeść) i pomyślała sobie chyba, że samo to, że Julian nigdy nie jadł bajgli na słodko, było chyba wystarczającym powodem, że...
07 maja 2024, 23:02
No cóż - Tove też. Tove też miała nadzieję, że do rana mu przejdzie. Cokolwiek to właściwie było, bo… nie rozumiała, co dokładnie się między nimi wydarzyło. Nie wiedziała, jakim cudem ten wieczór potoczył się w ten sposób i czy Julian jest na nią zły za to, że się rozpłakała? Czy on teraz próbował j...
06 maja 2024, 21:20
Nie rozumiała, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego Julian całuje ją tak , dlatego położyła obie dłonie na jego twarzy, przyglądając mu się z pewnym… zmartwieniem? A może to była troska? Zanim zdążyła nad tym pomyśleć albo, na przykład, wpaść na pomysł, że może Julian właśnie się z nią w ten sposó...
04 maja 2024, 23:52
Wiedziała, że nie chciał i że pewnie nie powinna nawet tego robić - zachowywać się w ten sposób przy Julianie, bo nie tylko wychodziła na idiotkę, ale też pewnie sprawiała, że on czuł się nieswojo z tym jej płaczem. I choć absolutnie jej tego nie powiedział, ani nawet nie zasugerował niczego podobne...
04 maja 2024, 14:11
- Nic poważnego, przepraszam, że zachowuję się jak beksa - powiedziała i sięgnęła po te chusteczki, żeby hałaśliwie wydmuchać sobie nos. Nie cierpiała mazać się przy innych ludziach i do tej pory udawało jej się tego nie robić przy Julianie (nawet jeśli zdarzało jej się płakać po spotkaniach z Juli...
03 maja 2024, 12:58
Czuła, jak z nerwów zaczyna boleć ją brzuch, a słowa Juliana jeszcze wszystko pogorszyły. Co chciał jej powiedzieć tym “to nie ostatnia taka sytuacja”? Że w przyszłości będzie odbierał telefony od różnych osób, gdy spędza czas z Tove? Że to nie ostatni raz, gdy nie wie, czy chce uprawiać z nią seks?...
02 maja 2024, 20:03
Zmarszczyła czoło, wpatrując się w Juliana z zaskoczeniem, które jasno świadczyło o tym, że podobna myśl nie wpadła jej nawet do głowy. Może Tove była zwyczajnie jeszcze za młoda, żeby zacząć nienawidzić ludzi i irytować się, gdy w jakimś miejscu było ich za dużo? - I… nie chodzi też o to, że musisz...
01 maja 2024, 14:16
- Okropnymi nudziarzami - przytaknęła z szerokim uśmiechem, choć samo mówienie o tym, że Tove umawiała się z innymi ludźmi, wydawało jej się teraz bardzo śmieszne, podobnie jak ta liczba mnoga. - To wiedza, która przychodzi z doświadczeniem - wyjaśniła mu z powagą stosowną do tematu, bo jedzenie ch...
28 kwie 2024, 21:55
Spojrzała na niego odrobinę podejrzliwie, bo nie była pewna, czy Julian przypadkiem znów się z niej nie naśmiewa. Gdy uznała, że jednak nie zanosi się na to, wzruszyła lekko ramionami, sięgając po kolejny kawałek sushi. - Na pocieszenie - odparła krótko, takim tonem, jakby to było coś oczywistego. -...
28 kwie 2024, 15:49
- To bardzo hojne z twojej strony, druga ręka też się liczy? - dopytała jeszcze, jak gdyby założyła, że oferta Juliana obejmuje odgryzanie mu kawałków skóry z dłoni, a nie sushi, które tymi rękami (i z jej drobną pomocą) zrobił. Bo gdyby mówił o sushi, to dajcie spokój, żaden facet nie będzie jej u...
27 kwie 2024, 19:51
Wpatrywała się w niego z całą swoją dwudziestoletnią powagą, gdy Julian dotknął jej policzka, a Tove po prostu… go ugryzła. Nie była psychopatką, więc zrobiła to lekko, bardziej zaczepnie niż na serio, ale nie da się ukryć, że na krótką chwilę wbiła trochę zęby w jego skórę. A gdy znów miała wolne u...
26 kwie 2024, 21:39
- Nie - zaprotestowała szybko, a jej mina dość jasno wskazywała, że cóż - Tove żałowała, że w ogóle zaczęła ten temat. Nie wiedziała, jak miałaby mu to wytłumaczyć: to, że zwykle nie tylko przejmowała się takimi rzeczami, ale przede wszystkim - brała za to odpowiedzialność na siebie. Za czyjś zły n...