05 maja 2024, 00:46
Całą ceremonię starała się nie zerkać przez ramię, ale jej postawała sprawiała wrażenie nienaturalnej. Kolejne minuty na zewnątrz, w oczekiwaniu na parę młodą spędziła wpatrując się w rozwarte na oścież drzwi kościelne. A kiedy podjechały auta zabierające gości na salę weselną upewniwszy się, iż nie...
29 kwie 2024, 20:48
Albert nie był równie rozgoryczony. Uwielbiał śluby. Rozmawianie ze starymi przyjaciółmi, picie dopóki znowu nie czuli się jak licealiści, celebrowanie potencjału; który wchodził na kolejny poziom zaawansowanie. Co z tego, że jemu się nie udało? Jego porażka nie zaprzeczała istnieniu miłości. W końc...
28 kwie 2024, 21:10
Pierwszy raz od wielu lat był na czyimś ślubie. Pierwszy raz w życiu był na nim sam . Przyjechał bez osoby towarzyszącej. Jego małżonka przyciągnęła ze sobą kolegę z pracy . Przed ceremonią podeszła do Sterna jak gdyby nigdy nic. Lekko świecąca sukienka w szałwiowym odcieniu błyszczała w słońcu. She...
18 kwie 2024, 20:21
Punkt krytyczny w życiu Alberta stał się równocześnie punktem zwrotnym wydzielającym granicę pomiędzy pędzącym przez dni, zadowolonym chłopcem a determinowaym i nieco wyciszonym studentem. Jego dziecięce lata wypełnione były wpatrywaniem w niebo z łepetyną wypełnioną obietnicami o niezwykłej przyszł...
16 kwie 2024, 22:03
Uśmiechnął się kwaśno. Nie przekonałaby go. Tak jak on pewnie nie przekonałby jej. Mogliby trzasnąć dwie, konkurencyjne prezentacje w PowerPoincie i wygłosić elokwentne wykłady a i tak wynik pozostawałby nierozstrzygnięty. Każde z nich uznawało inną prawdę za uniwersalną. Obydwoje słuchali podszeptó...
16 kwie 2024, 20:32
Dobrze jest kogoś mieć. Jeszcze lepiej nie wiedzieć bądź zapomnieć co się traci. Albert zdążył odrzucić niektóre części swojej przeszłości w niepamięć. Co prawda nie kwapił się do rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu ani wypuszczenia małżonki na wolność; aczkolwiek symultanicznie zabudowywał serce m...
14 kwie 2024, 20:00
Z westchnieniem przesunął dłońmi przez włosy i dłuższy moment stał tak nachylony nad blatem; z łepetyną schowaną pomiędzy przedramiona. Jak wiele może zmienić zaledwie kwadrans? Jeszcze chwilkę temu, idąc ulicą był zmęczony; aczkolwiek pozytywnie nastawiony do nadchodzącego popołudnia. Co prawda dop...
14 kwie 2024, 18:40
Skoro nie chciała o niczym rozmawiać kiwnął łepetyną i od razu przeszedł do tematów biznesowych. - Nie przejmuj się tym. - właśnie tak załatwiał sprawy związane z pieniędzmi. Przynajmniej odkąd dorobił się na giełdzie. Szybka piłka. - Następnym razem Ty opłacisz... coś... na pewno... Tym się nie prz...
13 kwie 2024, 22:49
Zaciekawienie Reverie było czymś nowym. Skupiłby się na nim, gdyby nie to; że myśli błądziły mu wokół Shelly. Dwie kobiety z którymi się pieprzył w jednym pomieszczeniu. Dwie pary oczu, wpatrujące się w niego w tym samym momencie. Zrobiło się tłoczno. I dopiero w tym tłoku poczuł się... źle . Nie by...
13 kwie 2024, 21:30
Albert Zastanawiał się jak długo to potrwa. Był prostym facetem, lubił mieć wszystko wyłożone. Nienawidził domysłów oraz gierek. Nie podejrzewał Reverie o te drugie, aczkolwiek okoliczności w jakich aktualnie się znaleźli przypominały właśnie jakąś wyjątkowo trudną, wyrafinowaną partię szachów (do ...
13 kwie 2024, 19:04
- Domyśliłam się, że chodzi o partnerów biznesowych . - grzecznie przekręciła głowę na bok i zaśmiała się lekko jakby siedziała na sycylijskim tarasie popijając wino z najlepszą przyjaciółką. Nie wydawało się to jednak fałszywe. Dziewczyna rzeczywiście była uprzejma względem nieznajomych. Ostrożna, ...