Gemma

013. outfit Red miał wrażenie, że znajdują się w swoistym stanie zawieszenia, w którym każde z nich wie co powinno nastąpić dalej i czego chcą, ale boją się podjąć ten kolejny krok. Czyniło to z niego tchórza i był tego w pełni świadom już na tym etapie. Powody, dla których powstrzymywał się przed ...

Pula nagród: druga
Nazwa nagrody: ranga
Dziennik mistrza gry: link do dziennika mistrza gry
Nazwa zadania: — dowolną liczbą multikont rozegraj 3 gry:
007. w Cairns
Realizacja zadania: #1
#2
#3
Nazwa rangi: mistyczny poszukiwacz #1
nagroda przyznana

Wiele też wynikało ze sposobu, w jaki wychowywali ich rodzice. Rozmowy o uczuciach nie były stałym elementem ich metod wychowawczych. Dużo spraw pozostało niewypowiedzianych do samego końca, gdy jedno po drugim zmarli. W związku z tym między rodzeństwem było tylko tyle więzi i bliskości ile sami mię...

Colin

— Czy to nie będzie zbyt oczywiste dla czytelników? — podzielił się z pisarzem swoim wątpliwościami. Średnio go interesowało czy jego imię wyląduje w książce, po którą najprawdopodobniej nigdy nie sięgnie, więc nie będzie przeżywał dziwnego dysonansu – czytania swojego imienia w powiązaniu ze strasz...

Mieszkanie pod jednym dachem znacząco utrudniało zachowywanie się jakby to była niezobowiązująca relacja. Nie był to jedyny czynnik, który sprawiał, że to zadanie już jakiś czas temu stało się niełatwe, ale jeszcze nie na tyle by Red zaczął na poważnie rozważać odrzucenie na bok wszelkich powodów, d...

hej siostrzyczko Maddie Reddington

https://64.media.tumblr.com/be77eb472910ee1355dc2e880e80da72/c61d2e99198aa3eb-77/s540x810/6ec7a7b9a13ad8ae81d5ee60e27f7dfcd96ddf58.gifv we're a weird bunch we barely qualify as family short story of the reddingtons × clay (ur. 1979, zm. 2022) - całe życie w Lorne, były właściciel The Woolshed, zmar...

Ano, nie zdarzyło mu się czytać żadnej z książek Haynesa, kryminały nie były jego pierwszym wyborem lektury. Ale nawet gdyby było inaczej, z wyłączeniem może trzech sławnych autorów, nie miał pojęcia jak wyglądają osoby, które piszą to, co czytał. — Czasem — przyznał luźno. Nie miał pojęcia do czego...

On też mógłby bez najmniejszego problemu podzielić się całą listą powodów, dla których była wyjątkowa i wspaniała, w niesprecyzowanej w żaden sposób kolejności. Tak samo potrafił już przed sobą samym bez najmniejszego problemu przyznać, że uczucia, jakimi ją darzył lata temu jedynie się rozwinęły od...

Jego niechęć do szpitali była znacznie mniejsza niż można by się tego po nim spodziewać. Jasne, miał bardzo dużo wspomnień związanych z tym miejscem, jedne bardziej przyjemne, inne zdecydowanie mniej i poznał w zasadzie każdy zakątek tego miejsca. Bywał tu dość często nawet przed wypadkiem — poparze...