Bruno kochał swoją rodzinę i lubił te ich spotkania i pogawędki, ale ta mu jakoś nie odpowiadała. Wolał jak mniej się skupiali na nim. Nie lubił być w aż takim centrum zainteresowania. Do tego lepiej pasowała reszta jego rodzeństwa. - Ale jesteście durni, niczym tu nie śmierdzi - powiedział mrużąc o...

- Może spróbuje Ciebie oczarować – odpowiedział i uwaga uwaga, czy to był flirt!? U Bruna? Wow. Może nie był wysokich lotów, ale to już coś. Kto wie może za parę miesięcy Bruno Zimmerman w ogóle się bardziej otworzy. Może w końcu zrozumie, że nie trzeba być miejscowym błaznem żeby ludzie Cię lubili...

Faouzia - Tears of Gold

Bianca

- To nie ptak... jezu Gaia... czy Ty nic nie wiesz o świecie? - Zapytał robiąc wielkie oczy. Naprawdę nie wiedział z jakiej choinki się Zimmerman zerwała, żeby nie wiedzieć takich istotnych rzeczy jak to czym jest Sokół Milenium. - To statek kosmiczny Harrisona Forda - wyjaśnił, bo był pewien, że j...

Bjorn jest pewnie zajęty pisaniem tego swojego wybitnego dzieła literatury dla 3latków. Nie będę mu zwracać odbytu. A ty się nudzisz??? Pa na to https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/09/Funny_cats_-_Bengal_Cat_is_resting_because_of_tired.jpg/1200px-Funny_cats_-_Bengal_Cat_is_restin...

Imię/nick: Klaudia
Dowód wykonania zadania: https://www.lornebay.pl/viewtopic.php?p=173346#p173346

Zadanie zaliczone  

bjol zimmerman

Wiedzę tu ericka

Bruno jest gotowy na zostanie wujkiem więc myślę że jakąś ładna miła kobieta, no powiedzmy że Sarah

- Teraz jestem dumny, że zostałem mianowany czarodziejem – powiedział i oczywiście w jego głowie to nie był takim lamerskim czarodziejem jak z Harryego Pottera. Nie, nie. On był Mędrcem. Był jak Gandalf Biały. Obecnie może jeszcze był jak Gandalf Szary, ale pewnie się rozwinie w przszłości. Byle ty...

Pokręcił lekko głową z rozbawieniem. – Już lepiej nie kombinuj, żaden ze mnie Bond – szczególnie w kamizelce z Coles. Może to było problemem? Może powinien chodzić ubrany w garniaki wtedy jego życie byłoby o wiele, wiele inne? Jezu, teraz wszystko nabierało sensu. Może jednak prezencja była wazna. C...