04 lip 2022, 21:33
Lewy kąciki ust mężczyzny uniósł się delikatnie ku górze w cwaniackim uśmieszku, choć w czarnych oczach dało się dostrzec cień czegoś między zadowoleniem a aprobatą. Owszem, spłycał niezwykle lwią cześć kobiecego społeczeństwa, to myślenie nie było jednak winą jego, a kobiet, które do tej pory spoty...
03 lip 2022, 23:32
Louis Abernathy zaś pozostawał miłym oraz uczynnym chłopakiem z (nie)okolicy. Dokładnie takim, od którego można było pożyczyć szklankę cukru i który każdej sąsiadce mówił na klatce dzień dobry, kłaniając się jej niemal do pasa. Tak, swoim zachowaniem starał się nie wzbudzać żadnych, choćby najmniejs...
03 lip 2022, 23:32
Louis Abernathy, a raczej kryjący się pod jego imieniem oraz nazwiskiem Giovanni Italiano prezentował zupełnie inne podejście. On bowiem żył w przekonaniu, że został stworzony do większych czynów - w końcu był potokiem rodu Italiano, tego który najlepiej trzymał organizację za pysk, nim te podłe psy...
03 lip 2022, 18:39
Zaciekawienie błyszczało w czarnych oczach grabarza, gdy Joyce wyjaśniała kwestie rodzinne, jakże odmienne od tego, co przyszło znać jemu. Jego rodzina, ta prawdziwa a nie wymyślona, była cholernie ze sobą zżyta, przepełniona miłością oraz oddaniem, nawet jeśli jej połowa żyła w nieświadomości brudn...
03 lip 2022, 18:09
Pokiwał głową na słowa kobiety, gdy ta wydawała się być zaskoczona jego określeniem względem zmarłej kobiety. - Klientka brzmi lepiej niż truchło jakieś starszej pani… Wolę to określenie, wtedy również łatwiej mi się rozmawia z żałobnikami. Na klienta reagują lżej, niż na tekst, że tu zakopię ich zm...
03 lip 2022, 17:37
Uważnie obserwował, jak dziewczyna zaczesuje kosmyki długich włosów za uszy, będąc niezwykle ciekawym, co też oznacza ten gest. Wiedział dobrze, że był mężczyzną przystojnym, potrafiącym działać na kobiety… Niejednokrotnie z resztą wykorzystywał to do swoich zamiarów. I tak też miało być tym razem, ...
03 lip 2022, 17:36
Randka… To słowo dla Louisa Abernathy było archaizmem. Nieużywanym od dawna, którego znaczenia zdążył ją zapomnieć. W swoim prawdziwym życiu w końcu miał dziewczynę, tę jedyną którą notorycznie okłamywał a finalnie upozorował własną śmierć, byleby zapewnić jej bezpieczeństwo a sobie przestrzeń do dz...
24 cze 2022, 23:31
Każdy szanujący się grabarz winien nosić ze sobą piersiówkę wypełnioną mocnym trunkiem - z takiego przekonania wychodził Louis Abernathy. I nie chodziło nawet o to, aby on mógł sobie golnąć podczas nudniejszej ceremonii czy kopania grobu a fakt, że nie raz przychodzili do niego ludzie na skraju zała...
24 cze 2022, 23:30
Resztki papierosa zażyły się pomiędzy męskimi wargami, gdy z ciemnego zaułka przyglądał się wejściu do Moonlight Bar. Nigdy nie lubił stać w świetle latarni zdradzających jego pozycję, to też czekał w cieniu, uważnie przyglądając się osobom które wchodziły i wychodziły z tych jednych, konkretnych dr...
23 cze 2022, 23:59
Cisza. To właśnie to towarzyszyło Luoisowi Abernathy w ostatnich dniach, wpędzając go w poczucie paskudnej, niezwykle irytującej stagnacji. Wiedział, że obmyślony przez niego plan, mający na celu wykorzystanie pewnej naiwnej istotki oraz wykorzystanie jej do swoich niecnych celów zajmie mu trochę cz...