- Wiesz, chyba że to takie, co się przypałętały i zadomowiły na dziko w jakiejś norze - no bo jak ktoś mógłby opiekować się zwierzętami, mieszkając w takiej ruderze? Okej, może włączyło jej się teraz ocenianie i nie było to zbyt życzliwe z jej strony, ale była zbyt zdenerwowana żeby o tym rozmyślać...

- Ej, mówiłam Ci kiedyś, że nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła? - uśmiechnęła się blado, naprawdę doceniając fakt, że Rhiannon była w stanie się tak poświęcić. Wiedziała poniekąd, że u niej też się nie przelewa, a jednak za każdym razem kiedy George potrzebowała pomocy, zawsze była w stanie na nią ...

No tak. Przecież już nie mówiła mu o wszystkim, więc skąd miał wiedzieć o konkursie? Oblizała usta, nim przeszła do meritum i postanowiła wytłumaczyć pokrótce o co chodziło z całym tym przedsięwzięciem. - Na moim wydziale co roku są organizowane konkursy talentów, a ja, pamiętasz, dłubałam w tym cał...

- Dooobrze, obiecuję, że dowiesz się o tym pierwsza - przyrzekła, wysuwając w górę dwa złączone palce - środkowy i wskazujący, w jakimś geście, który podpatrzyła prawdopodobnie w telewizji, a oznaczał ślubowanie. Kiedyś tak będzie robić oficjalnie. Jak dostanie się na przykład do NASA, ale najpierw...

Czasami zupełnie zapominała jaki był z niego wrzód na dupie i chociaż część osób mogłaby stwierdzić, że zupełnie im nie leży taka relacja, tak Georgia miała nieco więcej wymiarów, i choć nigdy nie przyznałaby tego na głos, podobały jej się te wieczne sprzeczki i przytyki. Być może była to kwestia te...

- Taaaak, Ri, serio. Nie musisz się martwić. Normalnie gdyby nie ten nagły zryw, mogłabyś pomyśleć, że brałam udział w wyścigach żółwii - próbowała uspokoić ją jakoś, bo teraz miały poważniejszy problem niż jakieś tam siniaki. Ktoś lada chwila mógł wrócić i zastać dziurę w swoim domu! Nawet nie bra...

Benedict

- Miła to kluczowy czynnik, który jest niemalże niemożliwy do osiągnięcia w Twoim towarzystwie - odgryzła mu się, wysuwając podbródek nieco do góry, jakby wcale nie zauważyła tego delikatnego uśmiechu, który przez chwilę zagościł na jego ustach. Wcale jednak nie przekreśliła szans na to, że może ki...

Pierwsza odeszła jej matka, nim wytłumaczyła George jaki ten świat jest spierdolony i nie uprzedziła jej, że przyjdzie jej się użerać z ojcem pijakiem, przeżywać stratę brata, który tym razem z własnej woli postanowił ich opuścić, a na końcu odszedł ojciec. Jego śmierć przyjęła z wyraźną ulgą, nie s...

Kompletnie skołowana, stała przed wciśniętym w ścianę budynku samochodem, odliczając minuty, potem sekundy, a potem kwadranse do przyjazdu prawie-siostry. Po raz kolejny w niedługim odstępie czasu, była zrozpaczona. Strugi deszczu spływały po jej włosach, które po kilku minutach już zlepiły się w ci...

Przez moment było zupełnie inaczej. Pozwoliła sobie upuścić gardę, zupełnie niezamierzenie. Jakby tych kilka, prostych słów podpisanych na końcu czymś na wzór smutnego uśmiechu, powiedziały o niej więcej niż pozwalała sobie na to do tej pory. Spuściła wzrok, wbijając go w ziemię. Uciekała nim w stro...

Pula nagród: pierwsza
Nazwa nagrody: niesamowity odkrywca #3
Realizacja zadania: napisz kartę postaci na minimum 4000 znaków (ze spacjami).

Nagroda przyznana