09 sty 2022, 23:21
Jasper miał rację, aczkolwiek chyba nie zdawał sobie sprawy z pewnego detalu. Maven wiedziała, iż z Thierrym u boku nie zbuduje sobie przyszłości. Przecież nie byli dziećmi – obydwoje pojmowali istnienie owej trudnej prawdy. Szczęście leżało u boku Warfielda, któremu podobnego typu relacja odpowiada...
22 gru 2021, 17:32
Nigdy nie była w nastroju, równocześnie nie mając dosyć jego towarzystwa. Dlatego niesympatyczną odzywkę mężczyzna zdecydował się zignorować a na jego wargach wykwitło coś na kształt złośliwego uśmiechu. Ani na sekundę nie przestał myśleć, że post na instagramie pozostawał zakodowaną wiadomością. Na...
15 gru 2021, 19:28
A jednak - pozwolił jej odejść. Pomimo braku kontroli nad swoimi popędami, pomimo chęci zakradnięcia się do jej świata i namówienia do powrotu - pozwolił odejść. Raz na jakiś czas zerkał na konta społecznościowe Aliny. Bez wiedzy szatynki obchodził zabezpieczenia, przeglądał nowe fotografie, analizo...
12 gru 2021, 02:36
4 . Thierry miał wiele wad. Kiedy o nich myślał dochodził do wniosku, że skaz na charakterze jest więcej niż zalet. Niejednokrotnie wyliczał je przed terapeutą i za każdym razem odnajdywał kolejną. Psycholog wolał jednak nie wysłuchiwać świeżego rachunku sumienia. Według pana Matthesona wygarnianie...
12 gru 2021, 00:50
Zaśmiał się ponieważ irytacja i dogryzki Maven dziś już nie bolały tak mocno. Traktował je niczym zadziorne przekomarzanie. Oczywiście w rzeczywistości nie było to przekomarzaniem , ale tak sobie założył Thierry; więc cała sytuacja stawała się dla niego żartobliwą oraz lekką. Kolejna wada mężczyzny ...
11 gru 2021, 23:58
Tym razem on milczał. Nie mówił tego, co chciał powiedzieć - co ślina przywodziła mu na koniuszek języka. Podczas momentów, gdy gniew brał górę Thierry lubił uważać, iż nie jest w pełni winny okrucieństwom jakimi raczył innych. Prawda jest taka, że nie podobało mu się branie odpowiedzialności za swo...
11 gru 2021, 22:16
Połączenie odrzucone po raz drugi. Z plecami wbitymi w kanapę, Warfield przysunął do ust kubek wypełniony herbatą. Żałował, że zawartość naczynia nie została doprawiona alkoholem. Z każdym kolejnym telefonem czuł coraz większe obrzydzenie do samego siebie. Nie lubił za kimkolwiek biegać, nie przepa...
11 gru 2021, 21:37
Thierry nie nadawał się na ojca. Nie chciał być ojcem, nie chciał mieć dzieci. Gdyby stanął na ślubnym kobiercu na tym skończyłby budowanie podstawowej komórki społeczeństwa. Obawiał się swojego gniewu... przynajmniej w kontekście dziecka. Na resztę było za późno. Skoro zdarzyło mu się uderzyć partn...
11 gru 2021, 19:52
Jebbediah Ashworth okej, to dawaj pliska!!! Thierry'emu serio przydałby się ktoś kto go nie ocenia etc. W ogóle może widziałabym tu nawet znacznie głębszą relację między Panami niż tylko piwko to moje paliwko? Na zasadzie, tacy prawdziwi przyjaciele... Że w sumie nikt by nie powiedział, że dwóch ta...
11 gru 2021, 19:44
Cześć dobry! <3 No, z racji tego; że jesteś eks-czymś tam Maven to pewnie wypadałoby coś mieć. Thierry to dupek, więc pewnie nigdy nie widział w Marlonie rywala. Jeżeli kiedykolwiek się spotkali wyobrażam sobie, że Warfield podchodził do Golightly'ego z wyższością, lekceważeniem i ogólnie wiedząc, ż...
11 gru 2021, 19:32
Z początku uśmiechnął się na słowa dziewczyny. Bo nieważne co się działo - była i zawsze będzie dla niego jedną z najważniejszy osób w życiu. Przyszła partnerka mężczyzny, o ile nie zostanie nią Maven, ma przekichane. W życiu informatyka już zawsze pozostanie ta wyjątkowa, dziwna relacja. Rozstania ...
11 gru 2021, 17:38
Chociaż był dojrzałym facetem, posiadał pewne infantylne cechy charakteru. Obrażał się jak czternastolatka. Niekiedy, gdy niedoprecyzowana rzecz nie przypadała mu do gustu zwyczajnie lekceważył rozmówcę bądź kręcił nosem. Autentycznie kręcił nosem niczym mysz ze wścieklizną co należało do zarówno cz...