: 06 gru 2021, 13:36
Laurent Bichinsky
10:07
Dzień dobry, Panno Barlowe. Proszę mi wybaczyć długą ciszę, ale wyjechałem na trochę do Sydney, do rodziny. Oczywiście wciąż jestem wdzięczny za Pani pomoc. Miałbym jedno nieśmiałe pytanie, wiążące się właśnie za pomoc z Pani strony. Ostatnio mam dużo pracy, a muszę zaopiekować się także babcią, która po moim wypadku nie daje mi spokoju. Chciałem zapytać czy chciałaby i mogłaby Pani czasem zająć się Fiodorem? Jeżeli to nie byłby problem? Pozdrawiam serdecznie!
Raine Barlowe