lorne bay

Inej Marlowe, chcę się z Tobą ziomować. I wkurwiać skarpetkami nie do pary. Właśnie tak wygląda prawdziwa przyjaźń.

Presley Prescott No okej! Ale ostrzegam z ręką na dziurze po sercu, że kiedyś możesz zostać uduszona we śnie! Zrobmy tak, że laski się poznały niedługo po tym jak Inej przyjechała do miasta i zaczęła pracę w barze, może się jakiś typ obrzydliwy przystawiał do Presley i Inej poczuła potrzebę rozpętania dramy i podeszła do typa i go tam od laski zabrała i dzięki temu, by się poznały, Presley, by mogła powiedzieć "o super będziesz moją nową psiapsią", a Inej takie "okej", bo nie za bardzo wiedziała na co się pisze i dopiero później ogarnęła dwie różne skarpetki i się musi powstrzymywać żeby jej nie przywalić i nie połamać nóg ;/

Inej Marlowe pisze: ↑06 lip 2021, 18:20

No okej! Ale ostrzegam z ręką na dziurze po sercu, że kiedyś możesz zostać uduszona we śnie! Zrobmy tak, że laski się poznały niedługo po tym jak Inej przyjechała do miasta i zaczęła pracę w barze, może się jakiś typ obrzydliwy przystawiał do Presley i Inej poczuła potrzebę rozpętania dramy i podeszła do typa i go tam od laski zabrała i dzięki temu, by się poznały, Presley, by mogła powiedzieć "o super będziesz moją nową psiapsią", a Inej takie "okej", bo nie za bardzo wiedziała na co się pisze i dopiero później ogarnęła dwie różne skarpetki i się musi powstrzymywać żeby jej nie przywalić i nie połamać nóg ;/

Inej Marlowe, warto zaznaczyć, że Presley nie mówi do byle kogo, żeby został jej psiapsią, więc niech lepiej Inej doceni, bo ona też umie nożami rzucać, karate umie, judo i zna jeszcze kilka innych japońskich słów, więc niech ma się na baczności! A te dwie różne skarpetki to umyślnie i po złości zakłada, żeby tak dopiec Inej, bo w przyjaźni jak na wojnie - wszystkie chwyty dozwolone. Chyba nie ma takiego powiedzenia, ale fajnie brzmi.

Okej! Inej czuje, że ją zaszczyt kopnął! Ale okej niech testuje jej wytrzymałość, ale ostrzegam, że się może doigrać za te skarpetki XDDD Presley Prescott

halo Inej Marlowe, mogą się z leonem kumplować, bo on jako jedyny z moich panów by się jej nie bał ale ten, nie wiem od kiedy ona jest w lorne, ale jeśli od jakoś od roku, to mogli mieć one night stand z jude westbrook, bo wiesz, to bawi. policjant i morderca, heh. tak

No policjant i morderca to hihi, żart na skale polskiego kabaretu xd Napisze Ci wgl na disco, bo mam kilka pomysłów, a to z dużo żeby tu pisać xdd
leon fitzgerald

- potrafi świetnie słuchać, głównie dlatego, że się wyłącza po drugim słowie swojego rozmówcy

i brzmi jak ideał do tego, by przy niej wychwalać pod niebiosa Jebbediaha. jeszcze jakby czasem na odczepnego przytakiwała, to już w ogóle najlepsza przyjaciółka Peggy Sue.

- często chodzi na długie spacery obserwując zachowania ludzi

to jest dobry punkt zaczepienia, dla poznania naszych postaci

szkoda jej papieru na to żeby kupować co chwile nowe książki więc wypożycza je z biblioteki

i w bibliotece też mogą się widywać. Peggy napewno będąc w takim miejscu - grzeszy.

wiem, że nie lubisz rudych ect., ale Peggy lubi paplać ozorem o ludziach, więc może coś popaple co się czasem Inej przydać może.. każda reguła ma swój wyjątek

i znajomość z kimś pomylonym, to czego mojej Peggy Sue potrzeba

Inej Marlowe

Inej Marlowe, ja to sobie myślę, że ty mi tych mężów i żony wykańczasz, gdy kończy się termin ważności związku. Piszesz się na to? wiadomka, że nie znamy się osobiście w tej warstwie znajomości

peggy sue hitchhiker
Ja nie wiem jak długo Inej, by z nią wytrzymała zanim, by jej zrobiła krzywdę XD Ale możemy spróbować! W sumie Inej mogłaby z nią głównie rozmawiać po to żeby dowiedzieć się czegoś o mieszkańcach, albo o historii miasteczka, czy jakiś tajemniczych miejscach xd Z tym, że gdyby jej Peggy zaczeła nawijać o Jebie, to ona, by sobie typa sprawdziła i na bank, by rudej go chciała wybić z głowy (może nawet dosłownie znając Inej), pewnie też, by zaczęła podejrzewać, że Jeb jest jednym z tych co lubi małe dziewczynki... krip i, by mu chciała spuścić manto...

Emmanuel Costa jak dla mnie spoko xd Możemy tak zrobić, chociaż znając Inej to będzie ciekawa czemu się tak często pozbywa swoich ukochanych xd

Muszę to w takim razie mocno przemyśleć. Nie chcę, żeby biednemu Jebowi stała się krzywda.
Nie jestem mała, tylko niska, a on ma mnie poprowadzić do oltarza i poślubić i to w krótce, zanim zakocham się w kimś bardziej pobożnym, więc to nie może być kripi (kripi by było jakbym miała 12 lat)

Dobra, ploteczki o mieszkańcach. Możesz na to liczyć, ale wiesz, że będą tendencyjne?

Co do Costy Costusia. To wiesz, on też nie jest w ciemię bity. Na forum są dwie płatne zabojczynie. Raz zlecenie jednej, raz drugiej. Główka pracuje także wiesz, za często nie giną. Raptem dwie śmiertki, chyba że znajdę trzeciego zabijakę

Inej Marlowe , a bo mi się nie oznaczało.