Elle & Teddy
: 19 paź 2021, 18:34
05
Dzisiejszy dzień to dla mnie istna porażka, prawdopodobnie przez to że wstałem lewą, a nie prawą nogą. Prawie spóźniłem się do swojej pracy, dodatkowo moje papiery w sprawie studiów mi zniknęły. Niby nie chciałem na nie, ale po głębszym zastanowieniu się, mógłbym tam pójść. Może zajęłoby to dla mnie czas, zwłaszcza w weekendy kiedy cholernie się nudzę, a zabawa przy motorze nie sprawia już takiej przyjemności co zawsze. Chyba po prostu wpadłem w rutynę swojego nudnego życia. Rozkojarzenie dodatkowo w niczym nie pomaga. Tak jak właśnie teraz, jadę prosto z pracy ponieważ rozwaliłem nogę. Niby noszenie rzeczy nie jest trudne, zwłaszcza jak pracuje się na magazynie. Tylko jeśli ktoś umył podłogę i nie dał głupiej plakietki, że mokra podłoga, to bym tam nie chodził. A tak? Pewnie teraz nie będę mógł nic robić, najpewniej przez jakiś miesiąc. Chyba się zanudzę w moim mieszkaniu, nienawidzę nic robić. Zwłaszcza jak jestem przymuszany do takich spraw. Oby cioteczka się nie dowiedziała, przecież ona zaraz zwariuje i będzie mi marudzić, aby na ten czas się do niej wprowadzić. To nic że mam tyle lat, według niej źle się odżywiam i nie przykładam do wszystkiego swojej uwagi. A tak wcale nie jest, po prostu lubię prostotę.
Aktualnie siedzę w przechodni, czekając na swoją kolej. Patrząc na to wszystko, na pewno długo tutaj posiedzę. Oparłem głowę znudzony o ścianę. Mógłbym popatrzeć na to co dzieje się w necie, ale po co? I tak krzyk dzieciaków, marudzeń starszych osób jest bardziej irytujący. A posty moich znajomych, pewnie nie są wcale aż takie lepsze. Także z dwojga złego, wolę jednak te krzyki. Nie ruszałem też zbytnio nogą, każdy ruch sprawiał mi ból, także siedziałem sztywno. A kolejka raz robiła się krótka, a zaraz długa.
Elle Chateux