Lily -> Marianne
: 26 lip 2021, 13:46
Mamusiu, tęsknię bardzo za tobą, ale nie martw się o mnie, tu też jest fajnie!
Latanie samolotem jest wspaniałe, leciałaś kiedyś? Pani w takim granatowym mundurku powiedziała, że lecimy jedenaście kilometrów nad ziemią! Tata mówił, że to prawie tyle, ile od początku do końca farmy. Ale to musi być wysoko! Ja nigdy nie przeszłam tyle na nóżkach! Ale nie bałam się wcale! I były też tul… tulbur… turbulencje, ale tatowym samochodem podobnie trzęsie jak jedziemy po kamieniach. Tata spał przez pół drogi, a ja patrzyłam w chmury. Wiedziałaś, że z wysoka są jeszcze większe? Ogromne! Jak wata cukrowa. Musi być tam naprawdę miękko. To prawda, że chmury to po prostu woda? Tata tak powiedział, ale ja mu nie wierzę. Niby taki mądry, a taki głupi, przecież woda bez naczynia zaraz się rozleje!
Poznałam na żywo panią babcię i pana dziadka! I taką śmieszną ciocię, co mówi cały czas do telefonu, hihihi. Ale nie tak, jak teraz ją do ciebie, tylko tak śmiesznie, z telefonem na wyciągnięcie ręki. I widzi tam swoje odbicie. Śmieszna jest. Jak do niej podeszłam, to pokazała mi takie coś, że w telefonie dorobiło mi królicze uszka i wąsy. Tata powiedział, że wyśle ci to zdjęcie.
Pan dziadek też jest super! Wiedziałaś, że nie ma ani jednego włosa na głowie? Musi mu być bardzo zimno, chciałam nawet uciąć trochę swoich i mu oddać, ale pani babcia mnie powstrzymała. A tata już trzymał nożyczki w rękach! I pan dziadek powiedział, że tata też kiedyś nie będzie miał włosów. Mamo, to straszne! Wyobrażasz sobie tatę bez włosów? Jemu na pewno oddam swoje włosy, nawet ty mnie nie powstrzymasz!
Pani babcia chyba mnie nie lubi, ale tata mówi, że to nieprawda, że ona ma taki wyraz twarzy. Mamusiu, obiecaj mi, że na starość nie będziesz miała takiego wyrazu twarzy, bo jest trochę straszny. Tak rzadko się uśmiecha, że policzki muszą ją od tego boleć, żeby cały czas trzymać buzię smutną! Nie to co pan dziadek z tatą! A, no i tata obiecał, że jutro pokaże mi, gdzie chodził do szkoły. Pokazał mi swoje zdjęcia, jak był w moim wieku. Ale to pewnie jakieś inne dziecko, niemożliwe, że tata był kiedyś taki mały!
Na jutro mamy tyle planów! To miasto jest ogromne, a tata powiedział, że zabierze mnie gdzie będę chciała! Jutro idziemy na na rowery. I do parku rozrywki. Nie wiem, co to jest park rozrywki, ale brzmi czadowo!
Kocham, buzi, buzi, buzi!
Marianne Harding
Latanie samolotem jest wspaniałe, leciałaś kiedyś? Pani w takim granatowym mundurku powiedziała, że lecimy jedenaście kilometrów nad ziemią! Tata mówił, że to prawie tyle, ile od początku do końca farmy. Ale to musi być wysoko! Ja nigdy nie przeszłam tyle na nóżkach! Ale nie bałam się wcale! I były też tul… tulbur… turbulencje, ale tatowym samochodem podobnie trzęsie jak jedziemy po kamieniach. Tata spał przez pół drogi, a ja patrzyłam w chmury. Wiedziałaś, że z wysoka są jeszcze większe? Ogromne! Jak wata cukrowa. Musi być tam naprawdę miękko. To prawda, że chmury to po prostu woda? Tata tak powiedział, ale ja mu nie wierzę. Niby taki mądry, a taki głupi, przecież woda bez naczynia zaraz się rozleje!
Poznałam na żywo panią babcię i pana dziadka! I taką śmieszną ciocię, co mówi cały czas do telefonu, hihihi. Ale nie tak, jak teraz ją do ciebie, tylko tak śmiesznie, z telefonem na wyciągnięcie ręki. I widzi tam swoje odbicie. Śmieszna jest. Jak do niej podeszłam, to pokazała mi takie coś, że w telefonie dorobiło mi królicze uszka i wąsy. Tata powiedział, że wyśle ci to zdjęcie.
Pan dziadek też jest super! Wiedziałaś, że nie ma ani jednego włosa na głowie? Musi mu być bardzo zimno, chciałam nawet uciąć trochę swoich i mu oddać, ale pani babcia mnie powstrzymała. A tata już trzymał nożyczki w rękach! I pan dziadek powiedział, że tata też kiedyś nie będzie miał włosów. Mamo, to straszne! Wyobrażasz sobie tatę bez włosów? Jemu na pewno oddam swoje włosy, nawet ty mnie nie powstrzymasz!
Pani babcia chyba mnie nie lubi, ale tata mówi, że to nieprawda, że ona ma taki wyraz twarzy. Mamusiu, obiecaj mi, że na starość nie będziesz miała takiego wyrazu twarzy, bo jest trochę straszny. Tak rzadko się uśmiecha, że policzki muszą ją od tego boleć, żeby cały czas trzymać buzię smutną! Nie to co pan dziadek z tatą! A, no i tata obiecał, że jutro pokaże mi, gdzie chodził do szkoły. Pokazał mi swoje zdjęcia, jak był w moim wieku. Ale to pewnie jakieś inne dziecko, niemożliwe, że tata był kiedyś taki mały!
Na jutro mamy tyle planów! To miasto jest ogromne, a tata powiedział, że zabierze mnie gdzie będę chciała! Jutro idziemy na na rowery. I do parku rozrywki. Nie wiem, co to jest park rozrywki, ale brzmi czadowo!
Kocham, buzi, buzi, buzi!
Marianne Harding