34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
#4 Sarah McGowan
Ostatnie tygodnie w związku Sterlinga i Sarah nie należały do najprostszych. Nie, nie z powodu kłótni czy dram które często pojawiają się na takim etapie, lecz z powodu decyzji którą podjęli. Postanowili zająć się bliźniakami przyjaciół dziewczyny, adoptować je i pokochać jak swoje. Nie mieli problemu by pokochać je jak własne. Widział, że jego ukochana mimo częstego płaczu z powodu utraty przyjaciół, pokochała dzieci jak swoje. Nawet jego 9-letnia córka Rosalie, bez żadnego trudu zrozumiała, że będzie miała nowe przyszywane rodzeństwo. Dziewczynka jak na swój wiek, przeżyła już wiele i potrafiła zrozumieć zaistniałą sytuacje. Nawet ba! Cieszyła się z tego powodu, ponieważ długo zadawała ojcu pytanie, kiedy pojawi się dla niej rodzeństwo. Zawsze zazdrościła swoim koleżankom starszego czy młodszego rodzeństwa, a sama musiała pocieszyć się swoim pupilkiem – kilku tygodniowym husky. Więc z czym problem, jeżeli wszystko w związku układa się w porządku? Niestety nie są małżeństwem, nie posiadają wspólnego majątku, więc nie są zbyt wiarygodni względem pełnoprawnej adopcji. Widział, jak po każdym spotkaniu z prawnikiem jego ukochana wychodzi z coraz mniejszą wiarą. Wiedział, że jeżeli nie uda się w pełni tego załatwić, i byliby zmuszeni do oddania bliźniaków, McGowan mocno by to przeżyła. Dlatego Sterling dzisiaj na spotkaniu ze swoimi siostrami, postanowił poinformować je o swojej decyzji – zamierzał się Sarah oświadczyć i jak najszybciej pobrać. Był jej całkowicie pewien, i pomimo niezbyt udanego małżeństwa z Elise był gotowy ożenić się drugi raz.
Podczas powrotu z działek był świadkiem niezbyt miłej sytuacji. Mianowicie, ktoś próbował okraść mały straganik starszej pani która postanowiła sprzedawać zrobione przez siebie bukieciki kwiatów. Bezbronna kobieta ostatkiem swoich sił próbowała powstrzymać młodego chłopaka przed kradzieżą jej pudełeczka z utargiem. Okay szybko zatrzymał samochód i pobiegł w stronę mężczyzny by pomóc kobiecie. Kiedy ostatecznie doszło do szarpaniny, Sterling oberwał w okolice oka, a przestraszony złodziej widząc że nie ma szans, szybko uciekł w stronę swojego samochodu, gdzie czekał na niego pewnie znajomy!
-Chcę pani to składać na policję? Znamy numery samochodu, mogę być świadkiem – powiedział, uśmiechając się w stronę kobiety. Wiedział, że pewnie będzie musiał godzinami opowiadać swojej ukochanej, czemu ma podbite oko. Ale też powinna zrozumieć, że ma ukochanego które dzielnie stanął w obronie starszej osoby. Kiedy starsza pani odmówiła, ten postanowił nie pozostawiać tak starszej pani, i zakupił od niej najpiękniejszy bukiet jaki widział. Zawsze, ale to zawsze kupował swojej ukochanej kwiaty, uwielbiał sprawiać jej niespodzianki. Cieszył się, że dziewczyna była z tych co nie patrzyła na cenę prezentu, tylko na jakość. Dlatego płacąc kobiecie za kwiaty pożegnał się, i w końcu wybrał się do mieszkania, gdzie Sarah obiecała Rosalie damski wieczór, pełen wrażeń.
Nie miał pojęcia, że ten babski wieczór, to tylko przykrywka przed zorganizowaniem Sterlingowi niespodzianki na urodziny, które miał parę dni temu! Harding jest już w takim wieku, że zbytnio nie oczekuje tego dnia, czekając na prezenty czy niespodzianki (nawet często o nich zapomina). Lecz sam uwielbia sprawiać niespodzianki, zwłaszcza tym dwóm najcudowniejszym paniom które na niego właśnie czekały.
- Jestem już! – powiedział wchodząc do domku. Było ciemno, i w pewnym momencie myślał, że może Sarah zabrała dziewczynkę do siebie, lub może wyszły wspólnie na spacer z pieskiem. Nie spodziewał się tego, co ma nadejść…
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
#3

Okay Harding

To było dla niej niezwykle ważne mieć go przy sobie, czuć na co dzień wsparcie ze strony mężczyzny. Zwłaszcza że tak naprawdę z dnia na dzień została przybraną matką bliźniąt. Nadal zdarzało jej się popłakiwać wieczorami do zdjęcia z przyjaciółmi, które właśnie zrobił jej Okay gdy zaprosiła go jako towarzystwo przyjaciela na grilla do Beccy i Duncana. Wiedziała że oni już nie wrócą i obiecywała im, że postara się by ich dzieci wyrosły na cudownych ludzi. Ona już je kochała całym swoim sercem, dlatego chciała wierzyć że z łatwością będą mogli nabyć prawa do dzieci. Jednak prawo pod tym względem było bardzo ograniczone i każde spotkanie z prawnikiem coraz to bardziej przygnębiało szatynkę. To że była matką chrzestną bliźniąt wcale nie uprawniało jej do pozostania ich matką adopcyjną, bo w pierwszej kolejności otrzymuje sieroty rodzina, którą łączą z nimi więzy krwi. Tutaj sprawa była prosta, takowych osób nie było, a w drugiej kolejności poszukiwano rodziny zastępczej. I tutaj ważne było by para była małżeństwem, miała wszystko uregulowane, dopiero potem sprawdzało się kontakt z dziećmi i przygotowanie do roli rodziny zastępczej. Sarah obawiała się że wkrótce opieka zabierze im dzieci, a ona już tak bardzo była do nich przywiązana i kochała je niczym własne pociechy, więc nie trudno się domyślić że bardzo źle by zniosła ich stratę. Przecież oni mieli w sobie cząstkę jej przyjaciół, których obecnie bardzo jej brakowało. O dziwo mimo małego doświadczenia kobieta doskonale sobie radziła w roli matki zarówno maluchów jak i Rosalie. I to z nią postanowiła zrobić prezent urodzinowy jej tacie. Sarah zajęła się upieczeniem tortu o smaku kawowo-orzechowym, Rosalie go udekorowała, ponadto wspólnie przyrządziły ulubione danie jej taty, o czym to powiedziała kobiecie dziewczynka co tata lubi jeść najbardziej. Później pomogła dziewczynce w narysowaniu laurki przedstawiającej całą ich nową rodzinę, Sarah, Okay'a, Rosalie, bliźniaki, psa i kota panny McGowan. Dziewczynka na tym rysunku narysowała jeszcze blond postać w ramce obrazku stojącą z jakimś słoniem. Szatynkę trochę to ukłuło prosto w serce, ale nie mogła wymagać od dziewczynki by wymazała ze swojej pamięci własną matkę. Jaka była Elise, ale była biologiczną matką dziewczynki i Rosalie bardzo ją kochała. Aktorka dowiedziała się też, że mama dziewczynki obecnie podróżuje po sawannie i robi zdjęcia lwom i słoniom, a jak przyleci do Australii to pokaże je dziewczynce. Wiedziała doskonale, że to słowa które opowiedział jej Okay, nie chcąc by dziewczynka znała prawdę, że jej matka ma ją zwyczajnie gdzieś. To było niezwykle smutne dla Sarah. Założyły jeszcze papierowe czapeczki na głowę, nadmuchały balony, zgasiły światło i czekały na powrót Hardinga. I gdy ten tylko zapalił światło, usłyszał:
- Niespodzianka! Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam... - oczywiście zaśpiewały mu piosenkę do końca, ale niezbyt głośno, by nie budzić bliźniąt śpiących na piętrze w swoim łóżeczku, a usypianie ich naprawdę zajęło sporo czasu. Rosalie pierwsza podbiegła by wręczyć tacie prezent, w tym czasie kobieta wymknęła się do kuchni i przyniosła tort z zapalonymi świeczkami.
- A teraz skarbie pomyśl życzenie. Tylko nie mów głośno, bo inaczej się nie spełni. - odparła w stronę ukochanego, stawiając na stole tort obok już gotowego dania głównego i napoju gazowanego, mającego zastąpić szampana. Afterparty dopiero jak Rosalie pójdzie spać. Wtem kobieta zobaczyła podbite oko u Okay'a i zmarszczyła na ten widok brwi w geście zmartwienia. Co mu się stało? Postanowiła jednak nie pytać o to przy córce Sterlinga, poczeka do momentu aż zostaną sami. Miała przecież dla niego jeszcze jeden prezent.
happy halloween
nick
34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
Sarah McGowan

Ponowne zostanie rodzicem, to na pewno spore wyzwanie, zwłaszcza jeżeli chodzi o adopcje! Nie miał problemu z tym, żeby podjąć z Sarah tak ważną decyzje. Nawet jeżeli by się kiedyś rozstali, to i tak by byli połączeni, w wychowywaniu nowych dzieci. Okay był człowiekiem który chciał założyć wielką rodzinę, nie marzył o karierze sportowca, aktora czy innych wielkich zawodów z świata show biznesu. Był zwyczajnym mężczyzną, który cieszy się ze swojego życia, kochający dwie najważniejsze kobiety w życiu, pragnący uszczęśliwiać je każdego dnia! Oczywiście miał swoje pasje, takie jak lotnictwo, które niezbyt podobało się McGowan. Kobieta nie popierała jego miłości do tego, głównie ze strachu przed tym, że mogłaby mu się stać jakaś krzywda.
Owszem, mimo że udało im się załatwić że dzieci zamieszkają u mężczyzny, to jednak nie mieli jeszcze stuprocentowej pewności, że pewnego dnia ktoś do nich nie przyjdzie, i im ich zabierze. Wiedział, że kobieta bardzo mocno przywiązała się do nich. Mimo wiedzy, że są to dzieci jej zmarłej przyjaciółki, to zachowuje się jakby sama je urodziła. Podziwiał jego ukochaną, i widząc ile przy nich siedzi, jak dba o to by miały wszystko co najlepsze to wiedział, że Sarah idealnie odnajdzie się w roli mamy. W przeciwieństwie do Elise, która jeszcze przed narodzinami kompletnie o siebie nie dbała, nałogowo piła, paliła a nawet w związku małżeńskim z Sterlingiem, nie mogła się powstrzymać przed flirtowaniem z innymi mężczyznami. McGowan była kompletnym przeciwieństwem, siedziała przy dzieciach nawet całą noc, kupowała im najwygodniejsze ciuszki i nawet podczas karmienia butelką wyglądała na idealną mamę. Okay oczywiście też dużo czasu poświęcał na wychowywanie dzieci, pomagał kobiecie w tych wszystkich sprawach, wychodził z nimi i Rosalie na długie spacery i zastępował ukochaną w pilnowaniu kiedy ta była już maksymalnie wykończona. Obiecał, że zrobi wszystko by nikt im ich już nie odebrał, i szykuje już coś – czego kobieta kompletnie się nie spodziewa.
Kiedy usłyszał śpiewające życzenia od razu się uśmiechnął, ponieważ od razu skojarzył że miał urodziny parę dni temu i nie spodziewał się, że te cudowne istotki uknują przed nim taką niespodziankę. Nie chwalił się nigdy swoimi urodzinami, więc ukochana musiała naprawdę się postarać, i ten tort który sama upiekła pewnie będzie najlepszym wypiekiem jaki w życiu jadł.
- Dziękuje wam, naprawdę nie trzeba było – powiedział cicho, wiedząc że w innym pokoju grzecznie śpią dwa inne aniołki. Chciał jak najszybciej im podziękować dlatego też najpierw uściskał swoją córeczkę, a następnie pocałował namiętnie swoją ukochaną (przy czym dziewczynka, najpewniej zakryła oczy robiąc słynne jej „bleh”). Kiedy dziewczynka wręczyła mu laurkę specjalnie przez nią namalowaną, od razu zauważył siebie, córkę, Sarah, bliźniaki a nawet ich zwierzęta. Uśmiechnął się, bo wie, że kot kobiety niezbyt polubił mężczyznę od pierwszego momentu. Niestety uśmiech powoli zniknął kiedy zauważył na końcu obrazu blond postać – która najpewniej przedstawia mamę dziewczynki. Rosalie biedna nie wiedziała, że matka ostatnie jej urodziny spędziła gdzieś na wakacjach z innym facetem, niż wspólnie z dziewczynką.
- A która to godzina?! – zapytał córki, która już dawno powinna iść spać. – Wiesz o tym, że dziadkowie na ciebie jutro czekają, a ty co przyjedziesz do nich taka zaspana? – powiedział, a po tych słowach dziewczynka pocałowała w policzek ciocię i tatę, a następnie wraz z psiakiem poszli do jej pokoju by się położyć.
- Zostaliśmy tylko we dwoje – zamruczał zbliżając się jeszcze bliżej do kobiety, obejmują ją tak by przysunąć ją blisko siebie. – Tylko nie rób wykładów na temat tego oka, proszę – powiedział od razu częstując ją namiętnym buziakiem. Mieli w końcu czas tylko dla siebie, a on chciał spędzić ten czas z kobietą którą kocha najmocniej na świecie.
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
Okay Harding

Okay ponownie został rodzicem, a Sarah była nim po raz pierwszy i to omijając te elementy przygotowań podczas ciąży, więc tym bardziej to było trudniejsze bo to całe macierzyństwo spadło na nią tak nagle z nieba. W tym momencie doświadczenie mężczyzny przy małym dziecku niezwykle jej pomagało, bo gdy jej kończyły się pomysły o co może chodzić maluchom, że nadal płaczą, zawsze pojawiał się w drzwiach on, Harding we własnej osobie i zawsze wiedział, jak zaradzić na ten smutek maluszków. Wiedziała że często było im przykro, w końcu też w jakimś stopniu odczuwały pewnie, że nie ma przy nich ich prawdziwej mamy i taty, a oni nigdy nie zastąpią im biologicznych rodziców, niezależnie od tego jak bardzo będą je kochali i się starali. Dlatego Sarah postanowiła że powiedzą dzieciom o tym, kto jest ich prawdziwymi rodzicami. Przecież maluchy nawet nie były do nich podobne, więc szybko zorientowałyby się w tym, że coś jest nie tak. I ona nie rozważała rozstania z Okayem, za bardzo go kochała. Zdrada nawet nie przechodziła jej przez myśl, więc musiałaby zostać chyba zgwałcona by zdradzić Sterlinga i tylko to by sprawiło pewnie że odeszłaby od niego. W końcu nie potrafiłaby sobie wybaczyć że była tak słaba, że ktoś pokonał jej walkę i ją skrzywdził, a każdy stosunek z innym, choćby wymuszony byłby dla niej zdradą ukochanego. I owszem, lotnictwo było czymś, czego Sarah akurat nie popierała, a to dlatego bo naprawdę czy Okay nie widział i nie słyszał i nie czytał tych historii jak wielu lotników zginęło ostatnimi czasy? Naprawdę aż tak się narażał w imię czego? To ona miała jednak bardziej przyziemne i bezpieczne pasje jak malowanie. Jeszcze nie miała okazji mu tego wyznać, ale u siebie w willi na strychu miała sztalugę, farby i płótno i gdy czuła się natchniona to spod jej pędzla wychodziły naprawdę ładne pejzaże czy obrazy. Już nie mogła się doczekać, kiedy pokaże mu jego portret, ale wiedziała, że musi jeszcze dokonać tam kilku poprawek, zanim będzie gotowa pokazać swoje dzieło ukochanemu. Także każde z nich miało swoje tajemnice, które na pewno nie groziły ich związkowi. Teraz jednak miała trochę mniej czasu na malowanie, więc może na następne urodziny skończy ten portret ukochanego? Ciuszki dziecięce to była dla niej sama frajda, podobnie jak zabawki dla maluszków. A gdy ubierała je w te nowe śpioszki to była przeszczęśliwa i robiła im cudne fotki, które to zaraz wysyłała Sterlingowi do oceny.
- Oj trzeba było, przecież urodziny ma się raz do roku, lepiej spróbuj mojego torta. - kobieta wywróciła teatralnie oczami, bo jak Okay mógł tak umniejszać swoją rolę? Czy nie widział tego jak bardzo jest dla niej ważny i że chciałaby spełnić każde jego życzenie? Gdy Rosalie poszła do swojego pokoju to miała ku temu całkiem dobrą okazję... Jeszcze zajrzała czy przypadkiem mała nie podgląda ich schowana za drzwiami, ale upewniwszy się, że są naprawdę sami, oplotła dłońmi jego szyję.
- Owszem i z racji tego, że miałeś niedawno urodziny jestem gotowa spełnić każde twoje życzenie. Ale najpierw rozpakuj proszę swój prezent w sypialni. - powiedziała kokieteryjnie, patrząc na niego tak, jak nie patrzyła na nikogo więcej, na żadnego mężczyznę, oddając mu też ten namiętny pocałunek. Gdyby byli naprawdę sami, nie byłoby w domu żadnych dzieci to pozwoliłaby mu zdjąć z siebie ubrania tu i teraz w jadalni i uprawiać seks na stole, gdyby tego chciał, ale z racji tego że powinna być poważną matką to zaproponowała sypialnię, gdzie by go najchętniej pociągnęła tu i teraz, ale tajemnica podbitego oka za bardzo ją rozpraszała.
- Tylko zanim tam przejdziemy to powiedz mi co się stało? - czule pogładziła go po policzku, całując go w czoło, potem w nos i w oba policzki.
- Boli? - jeszcze zapytała z nieukrywaną troską w głosie.
happy halloween
nick
34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
Sarah McGowan

A wcale nie wyglądała jakby została mamą po raz pierwszy. To nie chodzi już tylko o bliźniaki, ale też o 9 letnią córkę Okay’a – Rosalie. Mimo, że McGowan nie jest jej rodowitą mamą, to zajmuje się ją i traktuje jako swoją córeczkę. Kobieta współczuła dziewczynce, bo mimo że miała prawdziwą mamę, to jej nigdy przy niej nie było. Harding długo próbował walczyć z byłą małżonką o to, by chociaż sprawiała pozory idealnej mamy, zabierała ją raz w tygodniu do siebie czy na lody – lecz ta ostatecznie, za około sto tysięcy chciała sprzedać wyłączne prawa do dziecka. I tutaj nie wiem co gorsze, nie mieć mamy, czy ją mieć, ale kobieta traktuje cię jak powietrze, i wcale nie interesuje się twoim życiem. Starał się być idealnym ojcem, robił wszystko co mógł – poświecił nawet swoje pasje, by spędzać z dziewczynką więcej czasu. Ale w jej oczkach widział ten smutek, ten zawód gdy po inne dzieci przychodzą nie tylko ojcowie, ale też mamy. To uczucie jednocześnie denerwowało, ale też smuciło mężczyznę. Co on mógł więcej zrobić? Nie chciał mówić że relacja z kobietą było czymś najbardziej okropnym, bo tak naprawdę dzięki niej miał teraz najwspanialszą córkę. Związanie się z Sarah bardzo tutaj pomogło, kobieta często poświęcała swój wolny czas na zabawę z dziewczynką, a gdy ten nie mógł odebrać na czas córkę ze szkoły, zawsze Sarah z uśmiechem na twarzy to robiła. Dziewczynka naprawdę polubiła największą miłość ojca, i mimo że wcześniej dużo się pytała, czy mama do nich wróci, to teraz jest szczęśliwa widząc tatę z Sarah obok. Dziewczynka nie jest głupia, i bardzo dużo wie – ale nie chciał mówić jej całej prawdy o mamie, jak dorośnie zrozumie że jej mama, jest bezdusznym potworem, czerpiącym przyjemność z bólu innych osób. Oby tylko dziewczynka nie wdała się w mamę, bo Okay nie chciałby ponownie cierpieć.
- Nie pamiętam kiedy ktoś zrobił mi imprezę niespodziankę. Nawet zapomniałem, że miałem urodziny – bo praca jako stomatolog i ojciec zabierała mu sporo wolnego czasu. Każdą wolną chwile poświęcał nie tylko córce, ale też bliźniakom i Sarah. Odkąd pojawiły się bliźniaki u niego w mieszkaniu, mieli na swoje przyjemności mniej czasu. Kiedy dochodziło już do zbliżenia, bardzo często dzieci zaczęły płakać, pies zaczął szczekać, a na dodatek często budziło to Rosalie. Teraz natomiast miał nadzieje, że spędzi z ukochaną więcej czasu sam na sam. Nie oczekiwał zbyt dużo, ale naprawdę brakuje mu momentów kiedy dziewczyna potrafiła godzinami przesiadywać na jego kolanach, swoimi boskimi ustami obdarowywać go pocałunkami nie tylko w usta (ale też np. w szyje czy klatkę), czy nawet dotyku jej dłoni, kiedy ta godzinami potrafiła bawić się jego włosami, w tym narzekając żeby wybrał się w końcu do fryzjera.
- Każde marzenie? Skoro Rosalie wyjeżdża z psiakiem do dziadków to dasz się namówić na piżamowy weekend? Naprawdę ostatnie tygodnie to passa wydarzeń które pozbawiły mnie sporo energii. Sprawa adopcji i załatwianie tych papierów, praca gdzie w tym tygodniu była rekordowa liczba narzekających klientów. I jeszcze na dodatek spotkanie z sama wiesz kim! – no oczywiście chodziło tutaj o jego byłą małżonkę, której imię ciężko przechodziło mu przez gardło. – A tak naprawdę moje największe marzenie się właśnie spełniło. Mam wspaniałe dzieci, cudowny dom i kobietę która jest cudowniejsza niż największe pieniądze które można wygrać!
Kiedy dziewczyna dotknęła go delikatnie w podbite oko, poczuł lekkie pieczenie, ale też nie chciał tego pokazać. Ale gdy dziewczyna najpierw pocałowała go w usta, czoło, policzki i w to miejsce poczuł ogromną przyjemność. Zdecydowanie zamiast zimnego okładu na to miejsce, wolałby dostać serie buziaków które leczą rany, bardziej niż jakiekolwiek lekarstwa czy okłady.
- Gdy wracałem, zauważyłem stragan starszej pani, i młodzieńca który próbował ukraść dzienny utarg staruszki. Nie potrafię przejść obok takich rzeczy obok. Ale zobacz jakie cudowne bukiety ona robi. Gdy zobaczyłem te cudowne kwiaty, od razu pomyślałem o tobie – uśmiechnął. Trzeba mu wybaczyć (i mi xd) ale romantyk z niego był kiepski. Ale kochał rozpieszczać swoją ukochaną kwiatami, zwłaszcza że dziewczyna bardziej je wolała, niż jak jego poprzednia małżonka drogą biżuterie, którą ubierała tylko raz.
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
Okay Harding

To pewnie to marzenie o posiadaniu dużej rodziny i jej delikatność, oraz troska o ukochanego, jego córkę, bliźniaki oraz psa i kota sprawiały, że tak bardzo się starała uszczęśliwić wszystkich, znajdując tym samym również i czas dla siebie samej, bo inaczej popadłaby w jakąś chorobę. Miała też nadzieję, że przychodzenie po Rosalie po szkole sprawiało dziewczynce dużo więcej radości i już mała blondyneczka pewnie nie smucili się tym, że po inne dzieci przychodziły również mamy. To ona wspierała dziewięciolatkę przed występem w szkolnym teatrzyku, podając jej kilka rad od prawdziwej aktorki, którą była. Jej samej było przykro że Elise nawet nie przyszła na przedstawienie szkolne swojej córki, ale to ona, Sarah we własnej osobie zajęła miejsce dla mamy i wraz z Okayem najgłośniej ze wszystkich rodziców klaskali dziewczynce i wspierali ją. Czasami kobieta żałowała wręcz, że córkę Okaya urodziła taka potworna kobieta a nie ona sama, a i owszem, odkąd zamieszkali razem z bliźniakami to szatynka chciała dać mu ich własne dziecko. Nie wspominała o tym jednak, bo nawet oficjalnie nie byli jeszcze parą, a co jeśli jej ukochany po jednym nieudanym małżeństwie nie chciał drugi raz stawać na ślubnym kobiercu? Nie wiedziała też czy Okay będzie chciał mieć jeszcze dzieci, zwłaszcza że z bliźniakami mieli obecnie ich trójkę. Nie rozmawiali o tym, właśnie z tego względu że nie byli jeszcze parą, więc na takie rozmowy przyjdzie jeszcze czas.
- Dlatego my jesteś,y tutaj po to by przypominać ci o ważnym dniu dla ciebie. - odpowiedziała, uważając że pamiętanie o czyichś urodzinach nie jest jedynie miłym gestem, ale świadczy również o tym, że pamiętali o danej osobie, a więc jest dla nas niezwykle ważna. Dlatego powinniśmy pamiętać o urodzinach naszych rodziców, dziadków, rodzeństwa, przyjaciół i przede wszystkim ukochanego. Gdyby nie urodziny to Okay pewnie by nie mógł zobaczyć tego prześwitującego, czarno złocistego kompleciku, który miała na sobie Sarah pod tą sukienką, a który to mężczyzna będzie mógł sam z niej zdjąć, albo jeśli sobie tego zażyczy, to ona zrobi przed nim striptiz, ściągając z siebie fatałaszki. Skoro był solenizantom to on decydował jaki prezent ma mu zrobić ukochana, gdy już zostaną sami. I ona tęskniła do ich zbliżeń, którym ostatnio każdy przerywał. Ale skoro bliźniaki zasnęły, Rosalie z kotem na łóżku i psem leżącym obok łóżka także, to chyba nic im nie mogło przeszkodzić, nieprawdaż?
- Z chęcią wybiorę się z tobą na weekend tylko we dwoje, ale jest jedno ale. Co robimy z bliźniakami, zabieramy je ze sobą czy poprosić Maeve by z nimi została na weekend? I pamiętaj że musimy być bliżej kina, gdzie nastąpi premiera mojego filmu w niedzielny wieczór. Ale do tego czasu jestem w pełni twoja. - na znak że jest gotowa wyłączyć telefon już w piątek po pracy i być ze swoim ukochanym w każdym tego słowa znaczeniu pocałowała go czule, ale z pewną dozą zachłanności. Jej również brakowało wspólnych chwil tylko we dwoje. Zastanawiała się też co zrobić z maluchami, za które byli obecnie odpowiedzialni, ale może jej przyjaciółka zgodziłaby się na opiekę nad nimi? W przeciwnym wypadku musiałaby je zawieźć do swoich adopcyjnych rodziców, na pewno by się ucieszyli z tego powodu. Po tym jakże gorącym pocałunku spojrzała na niego znów z tą nieukrywaną troską. Zawsze odczuwała smutek, słysząc o Elise.
- Właśnie jak to spotkanie? Czego tym razem chciała? - zapytała, wciąż zastanawiając się co musieliby zrobić żeby pozbyć się tej kobiety z ich życia raz na zawsze. Niestety to było niemożliwe z racji tego że ten potwór był matką Rosalie i choć sama blondynka nie interesuje się córka, to Sarah nigdy nie zastąpi dziewczynce w pełni matki i ta zawsze będzie chciała by w jej życiu istniała tamta kobieta, bo to w końcu matka.
- Warto było na ciebie czekać, aż zakończysz tamto toksyczne małżeństwo. - stwierdziła na jego słowa o tym, że Sarah była spełnieniem marzeń Hardinga, bo on również jest spełnieniem marzeń szatynki i nie wymieniłaby go na żadnego innego. By mu to pokazać znów złączyła ich usta w pocałunku, oplatając swoje ręce wokół jego szyi. Nie byłaby zresztą sobą gdyby nie zapytała o to limo pod okiem, czy było ono wynikiem spotkania z Elise, czy może niezadowolonym klientem? Nie spodziewała się tego co usłyszała od mężczyzny, ale to świadczyło jedynie o jego bohaterstwie, za które go tak bardzo kochała.
- Wezwałeś potem policję by zgarnęli tego młodego przestępcę? Chciałabym wierzyć że twoja interwencja go sporo nauczyła i że już nigdy nie popełni takiego błędu, ale wolałabym by miasto, staruszki i wszyscy byli bezpieczni gdy tacy jak on dostaną nauczkę od służb mundurowych. - odparła zatem, a w jej głosie było słychać dumę ze swojego ukochanego, a także podziw wobec jego bohaterskości. Odwróciła głowę by spojrzeć na bukiet kwiatów w wazonie.
- Są śliczne, kocham cię, wiesz? - i chcę ci to udowodnić, dodała w myślach, wcale nie wypowiadając tego na głos, ale co mógł on zobaczyć w jej oczach. W końcu Sterling czytał z niej jak z otwartej księgi.
happy halloween
nick
34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
Sarah McGowan

Na pewno dziewczynka doceniała starania swojej „cioci” i polubiła ją bardzo mocno. Niestety jednak, dziewczynka była świadoma kto jest jej prawdziwą mamą, i mimo że kobieta kompletnie ma w nosie swoją córkę, to Rosalie miała nadzieje że zmieni do niej podejście. Miała zaledwie 9 lat, i jeszcze nie potrafiła zrozumieć wielu rzeczy, ale gdy podrośnie to pewnie uświadomi sobie, że kobieta która ją urodziła jest najgorszą kobietą która stąpa po ziemi. Przez ten okres Okay starał się w pełni wykonywać rolę idealnego ojca; dla córki nauczył się gotować, odrabiać wraz z nią lekcje a co najważniejsze poświęcać dla niej cały swój wolny czas. Niestety miał taki zawód, że często musiał prosić Sarah, siostry czy nawet opiekunki żeby zajęły się dziewczynką do późnych godzin. Praca stomatologa w wysoce prestiżowej klinice wymagała od niego siedzenia nawet po godzinach. Nie mógł sobie pozwolić na zwolnienie, bo doskonale wie jak drogie jest życie samotnego ojca. Owszem nie rozmawiali jeszcze na temat wspólnych dzieci, może dlatego że z jednej strony byli zabiegania, a z drugiej wychowywali wspólnie bliźniaki (a jeszcze jest przecież Rosalie z jego pierwszego małżeństwa). Nie oznaczało to jednak, że nie chciał już z nią dzieci. Bo oczywiście że chciał, przecież dlatego codziennie kochają się bez zabezpieczenia. Uważał że z taką kobietą jak ona, może założyć wielką rodzinę, jak to zrobili jego rodzice.
- Chyba jestem już za stary na oczekiwania na ten dzień. W przeciwieństwie do Rosalie, która już miesiąc wcześniej wręcza listę z wymarzonymi prezentami. – powiedział żartobliwie, ponieważ Okay już od dziecka nie świętował zbytnio swoich urodzin. Zawsze powtarzał bliskim, że jeżeli chcą robić mu już prezent, to niech wpłacą pieniądze które chcieliby wydać na prezent na jakiś cel charytatywny. Harding już jako nastolatek zaczął ciężko pracować na swój sukces, i zbytnio nie przepadał za tym, kiedy ktoś chciał ułatwić mu postawiony przez niego cel. Nie oznacza to jednak, że sam nie lubi wręczać prezentów. Doskonałym przykładem jest jego córka, która co roku jest zaskakiwana pomysłami ojca na urodziny w różnych motywach. Sama Sarah doskonale już widziała, jak kochanym ojcem jest Sterling, i chyba nie bała się tego, że postanowiła adoptować dzieci z takim mężczyzną jak Harding.
- Poproszę rodziców lub siostry. Często zostawały z małą Rosalie, kiedy były kłopoty z samą wiesz kim. Więc poradzą sobie z parą bliźniaków. I tak wiem, że nie ważne że byłyby z najlepszą opiekunką świata, to i tak będziesz się martwić, i dzwonić co godzinę. Widzę że pojawił ci się już ten instynkt – powiedział całując kobietę w czółko czule ją obejmując. Podziwiał swoją ukochaną za to, że potrafiła pokochać dzieci przyjaciółki jak swoje. Mimo, że nie była ich „prawdziwą” mamą to potrafiła w nocy poczuć kiedy ich dzieciom dzieje się krzywda. Doskonale wiedział, że Sarah nie porzuci swoje dzieci, tak jak to zrobiła Elise. Miałaby serce zostawić taką cudowną istotkę z kimś innym?
- Masz od niej „pozdrowienia” i żebyś widziała jej minę jak wspomniałem że Rosalie ma teraz prawdziwą mamę. A poza tym chodzi o to co zawsze… o pieniądze. Groziła sądem, a nawet uprowadzeniem. Zapomniała biedna, że ma na koncie dwie przegrane rozprawy, i nawet najlepsi prawnicy jej nie pomogą! Wciąż nie mogę pojąć co ja w niej widziałem! – oznajmił, a następnie zastanowił się nad tym, jaki był głupi i ślepy biorąc ślub z takim potworem. Jednak podczas tej rozmowy musiał przyznać jej jedno! Nie ważne jaka by była, co by zrobiła. To dzięki niej ma istotkę która daje mu energie i siłę na walkę z nawet najgorszymi problemami.
- A jak bardzo mnie kochasz? – zapytał drocząc się z kobietą. Zdecydowanie brakowało mu takich chwil, w których oboje mogliby odpocząć odpływając w swoich ramionach. Marzył o tym, żeby jeden cały dzień móc nie wychodzić z łóżka i spędzić go nie myśląc o problemach (i mając oczywiście swoją ukochaną obok). Miał nadzieje na jedno, że wszystko powoli zacznie się układać, i z tych czarnych chmur które ostatnio pojawiły się w jego życiu, pojawi się słoneczko które będzie znakiem lepszego okresu w życiu zakochanej w sobie dwójki Okaya i Sarah
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
Okay Harding

Chyba zawsze tak jest że prędzej czy później dzieci tęsknią do swoich prawdziwych rodziców. Matka niezależnie od tego jaka by nie była to jest matką i przez jakiś czas była przy Rosalie, a mała zdążyła się do niej przywiązać niezależnie od tego, jakim potworem była Elise i jakie gierki urządzała dla swojej własnej satysfakcji. Szkoda tylko że wciągała w swoje intrygi niczego niewinne dziecko, które nawet nie rozumiało do końca w co zostało wciągnięte. Sarah zaś starała się dziewczynce zastąpić matkę, choć wiedziała że nigdy tego w pełni nie zrobi, nie gdy blondynka była w pobliżu i przede wszystkim żyła. I wcale szatynka nie chciała się pozbyć Smith, nie w taki sposób i nie życzyła jej śmierci, chciałaby jedynie by wraz z Okayem osiągnęli spokój i mogli w pełni żyć razem z Rosalie, bliźniakami i być może kiedyś ich własnymi pociechami. I owszem, uprawiali miłość bez zabezpieczenia, ale nadal to niczym nie skutkowało, co trochę frustrowało McGowan. Ona chciała z tym mężczyzną stworzyć wielką rodzinę i coś poważnego, a jej organizm nawet nie jest w stanie pozwolić na to by jej komórka jajowa połączyła się z jednym z jego plemników.
- Ja mam wręcz przeciwnie. Wiesz doskonale jak uwielbiam niespodzianki. - stwierdziła radośnie, bo jej rodzice adopcyjni zawsze obdarowywali ją niespodziewanymi, ale zawsze wartymi zapamiętania prezentami. Przyjaciele zawsze ją zaskakiwali, a Harding będzie miał okazję podarować jej jakiś prezent niespodziankę w maju przyszłego roku. Od mężczyzny szatynka chciałaby jeden prezent, dobra, dwa, ale nie wypowiadała tego na głos, nie wiedząc czy jeśli je wykraczy to się ono nie spełni. A ona chciała by te dwa życzenia się spełniły, dlatego pozostaną one w jej głowie. Wtem wraz z jego słowami jej oczy rozbłysły.
- Okay, a może ja jestem w ciąży, stąd ten instynkt? Bo gdyby ktoś mi powiedział kiedyś że będę go posiadała nie mając wcześniej własnych dzieci to pewnie bym w życiu w to nie uwierzyła, więc chyba coś musi być na rzeczy. - zaczęła gdybać i zagryzła dolną wargę. Czy powinna zrobić test ciążowy czy jeszcze poczekać? Ale nie miała żadnych objawów, poza tym ostatni okres skończył się jej zaledwie tydzień temu. A co jeśli to nie był okres, ale implantacja, bo mówią że wtedy kobieta też delikatnie krwawi? Nie, to chyba nie to, krwawiła zbyt obficie, jak zresztą zawsze. I tak na chwilę odpłynęła myślami do ewentualnej ciąży, że przywrócił ją dopiero temat Elise.
- Kochanie, miłość jest ślepa, a pożądanie dwa razy bardziej. Albo to ona świetnie udawała by cię zmanipulować i usidlić, bo może taki miała plan. Żadne z nas nie wie co tej kobiecie siedzi w głowie. - nie chciała by się obwiniał za to, że popełnił błąd, bo każdy z nas popełnia życiowe błędy i za nie potem płacimy. A brunet nie powinien myśleć o swojej blondwłosej ex małżonce, tylko o kobiecie, która pragnęła spełnić każde jego urodzinowe życzenie. Na jego pytanie w jej oczach pojawiły się nieco inne ogniki, stanęła zatem na palcach i przygryzła płatek jego ucha, wyszeptując:
- Z chęcią ci to pokażę w sypialni. - a potem musnęła ustami jego policzek i cmoknęła w usta na zachętę, a następnie złapała go za dłoń i pociągnęła do sypialni, by mu pokazać, jak bardzo go kocha. Ale to już w następnym poście.
happy halloween
nick
34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
Sarah McGowan

Niestety negatywnym aspektem tego wszystkiego jest fakt, że kiedy Okay rozstawał się ze swoją byłą małżonką to dziewczynka była już w takim wieku że niestety wiedziała kto jest jej prawdziwą mamą. Z jednej strony żałuje że nie rozstał się z kobietą wcześniej kiedy dziewczynka była jeszcze mała, mogliby wtedy wmówić dziewczynce że to Sarah jest jej mamą, chociaż z drugiej strony znając Elise wykorzystałaby ten fakt przeciwko niemu i wyciągnęła to w sądzie jak taki as z rękawa. Trzeba być zadowolonym, że teraz tworzą szczęśliwą rodzinę, która po trudnym okresie w ich życiu (batalie Sterlinga z Elise, sprawa wypadku przyjaciółki Sarah czy te całe zamieszanie w sprawie adopcji bliźniaków) wychodzi na prostą. Mówi się, że takie sytuacje jedynie wzmacniają uczucie, bo przecież co człowieka nie zabije, to go wzmocni prawda? Chociaż wracając do panny Smith, to trzeba przyznać że to był być może ostatni moment w którym mogłaby wyciągnąć pieniądze od mężczyzny, wciągając w tą sytuacje ich córkę. Rosalie z każdym rokiem będzie coraz starsza, a co za tym idzie będzie coraz więcej rozumiała. Przyjdzie taki okres, w którym w pełni uświadomi sobie, że jej prawdziwa mama jest potworem któremu w głowie jedynie seks, pieniądze czy kariera dziennikarki.
- Wiem dlatego uwielbiam je robić nie tylko dla Rosalie, ale też dla ciebie! – oznajmił, bo dziewczyna musiała potwierdzić, że odkąd zaczęli się na poważnie spotykać, to została obdarowywana taką ilością kwiatów którą jeszcze pewnie nigdy nie dostawała. Uwielbiał w niej to, że nie była cyniczna jak jego poprzednia partnerka. Nie patrzyła na cenę prezentu, a potrafiła się cieszyć nawet z niespodzianki którą był namiętny pocałunek w usta. Nie miał pojęcia, że kobiecie zależy już tak mocno na zostaniu mamą. Miał wrażenie, że owszem chciała mieć z nim gromadkę dzieci, ale teraz wolałaby się skupić na bliźniakach. Jeżeli chodzi o Hardinga, to on nie miał problemu, gdyby za niedługo urodziła ich pierwsze wspólne dziecko, ale kobieta powinna wiedzieć, że przez to jej kariera aktorska na jakiś czas stanie w miejscu. Wątpliwe jest to, że znalazłaby się uczciwa opiekunka, która na swoje barki wzięłaby trójkę małych dzieci i dojrzewającą Rosalie, która zaczęła sprawiać już powoli coraz większe kłopoty.
- To będę wtedy najszczęśliwszym ojcem czwórki dzieci – oznajmił, a następnie z lekkim rozbawieniem spojrzał w stronę rozmyślającej kobiety, która po chwili zabrała go za rękę i zaprowadziła w stronę ich pokoju…
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
Okay Harding

Sarah nigdy by nie chciała okłamywać Rosalie że nie jest jej biologiczną, "prawdziwą" mamą, więc gdyby nawet zaczęli się spotykać z Okayem wcześniej, gdy dziewczynka byłaby bardzo mała, tak jak obecnie bliźniaki, które miały zaledwie kilka miesięcy to i tak by jej nie okłamywała, prosząc również Sterlinga by tego nie robił. Dziecko zasługiwało na prawdę i by wiedzieć, kto jest jego biologicznym rodzicem. Sarah też chciałaby poznać swoich biologicznych rodziców, choć nie było jej to póki co dane. Bliźniakom postanowiła powiedzieć gdy będą już nieco starsze że ona i Okay są ich rodzicami zastępczymi, w dodatku rodzicami chrzestnymi, a ich prawdziwi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a teraz spoglądają na nich z nieba. Pewnie to też sprawiało że chciała mieć z mężczyzną swoje własne dziecko, które nie będzie nigdy pytało o swoich biologicznych rodziców, bo będą przy nim cały czas. Chciała tylko by wraz z Okayem naprawdę zostali rodzicami maluchów już oficjalnie, a nie wciąż miotali się z prawnikami i tymi wszystkimi kruczkami prawnymi, które działały nie na korzyść dzieci, a jedynie na korzyść państwa, które przygarniało sieroty do domu dziecka. Nie wyobrażała sobie by ktokolwiek inny mógł zajmować się tymi malcami, jak nie ona i Okay.
- O tak, te przepiękne kwiaty które mi przynosisz są najpiękniejszym prezentem i kocham patrzeć na nie za każdym razem, tylko nie wtedy gdy więdną, bo przypominają o upływającym czasie, podczas gdy ja chciałabym zatrzymać go na tu i teraz. - dla niej nie liczyły się drogie prezenty, tylko sam gest, dlatego kwiaty, jej ulubione i wcale nie najdroższe perfumy, czy przygotowana kolacja przy świecach sprawiały kobiecie przyjemność. Cena nie miała przecież znaczenia, bo miłości nie można wycenić w żadnej walucie. I szczerze mówiąc przyjmowała na klatę to, że jej kariera stanie na rok, bo wiadomo że po roku wróci na plan, by mogli utrzymać tę gromadkę pod względem finansowym. A tak wiele kobiet godzi karierę z macierzyństwem, więc ona by miała sobie z tym nie poradzić?
- Pomyśl, wolałbyś teraz chłopca czy kolejną dziewczynkę? - temat dzieci coraz częściej pojawiał się w ich rozmowach, Sarah choć na początku przerażona tym, że tak szybko została matką, teraz coraz częściej czuła, że jest gotowa na to by przez najbliższe dziewięć miesięcy nosić pod sercem ich dziecko, a potem urodzić je i wspólnie wychować z miłością jej życia.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
happy halloween
nick
34 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Najlepszy ojciec 9-letniej Rosalie, właściciel cudownego 2 tygodniowego husky-ego, wspaniały brat trójki pięknych sióstr. Od jakiegoś czasu w związku z Sarah z którą postanowił adoptować bliźniaki, w trakcie rozwodu z wścibską żoną.
Sarah McGowan

Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
sumienny żółwik
nick
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
happy halloween
nick
ODPOWIEDZ