lorne bay

no cześć

Marceline Rockwell

Marceline Rockwell

No to tak. Nasze panie są z tego samego rocznika, więc znają się ze szkoły. Mogły nawet siedzieć razem w jednej ławce (oczywiście ostatniej) i się lubiły. Gwen zna też dobrze braci Marceliny, bo od Jamiego bierze wina do baru, który prowadzi z rodzeństwem, a u Franka pracowała, więc stawiam na pozytyw Marceline Rockwell

i DZIEŃ DOBRY, MOJE SŁONECZKO

Marceline Rockwell

cześć siostrzyczko :D Marceline Rockwell

cześć, chcę się przyjaźnić, bo Marceline jest super! Marceline Rockwell

Marceline Rockwell ja tylko dla formalności tutaj

Jebbediah Ashworth no cześć, panie nietolerancyjny a mogliśmy być takim szczęśliwym małżeństwem

Lachlan Harwood

Gwen Fitzgerald faktycznie mogły się znać ze szkoły - pewnie robiły największy raban na lekcjach jak to zwykle ostatnie ławki :D Mogły razem wybierać się gdzieś w trasy na motorach - nawet w trójkę z jej mężem czy jakąś większą ekipą, i chociaż pewnie urwał im się kontakt przez te wszystkie lata nieobecności Celii, to mogły wpaść na siebie jakiś czas temu i trochę odnowić starą znajomość

Julia Crane-Hale NO DZIEŃ DOBRY KOCHANIE

Jamie Rockwell, dzień dobry! Przymkniesz wyrozumiale oko na występki młodszej siostrzyczki?

Diana Puchalska, dziewczyny mogły się poznać jeszcze w Szkocji, może pracowała z jej mężem przy promocji jakiejś książki? Myślę, że Celia widziała w niej trochę bratnią duszyczkę, kogoś niby spokojnego, ale tak naprawdę potrafiącego zawalczyć o swoje żeby unosić się wciąż na powierzchni. W dodatku obie nie znają umiaru z pracą

foggy rockwell

zabiłaś tę miłość

Marceline Rockwell

Marceline Rockwell chroniłem CI dupcię przed rodzicami, tylko mi ciśnienia nie podnoś

Marceline Rockwell pisze: ↑14 lip 2021, 13:29

Diana Puchalska, dziewczyny mogły się poznać jeszcze w Szkocji, może pracowała z jej mężem przy promocji jakiejś książki? Myślę, że Celia widziała w niej trochę bratnią duszyczkę, kogoś niby spokojnego, ale tak naprawdę potrafiącego zawalczyć o swoje żeby unosić się wciąż na powierzchni. W dodatku obie nie znają umiaru z pracą

ale supr, chcę to bardzo! Marceline mogła nawet kilka razy pracować z mężem Diany, myślę, że jeśli wcześniej nie paliła jak smok, to przez kontakt z jej mężem musiała już zacząć.