najbardziej randomowe spotkanie w historii wszechświata
: 03 sty 2024, 23:39
Autumn wracała z zajęć ze strzelnicy, na które zapisała się za namową randomowej laski poznanej w barze. Goldsworthy doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że Mathilda, którą spotkała, była ujarana jak nigdy. Od dziewczyny czuć było marihuanę na kilometr. Ciężko jednak było zaprzeczyć jej słowom. Argumenty, które przedstawiała brzmiały bardzo sensownie. Akurat dzisiaj miała okazję dołączyć do miłej grupki młodych kobiet, które chciały nieco więcej dowiedzieć się o broni. Autumn bardzo skorzystała na tych lekcjach. Australia nie była specjalnie zagrożonym krajem pod tym względem. Ludzie raczej nie mieli parcia na to, żeby z tej broni rzeczywiście korzystać, albo żeby nosić ją ze sobą wszędzie. Mimo wszystko, strzelanie na strzelnicy było fajnym sposobem na spędzenie czasu, a także na wyładowanie negatywnych emocji. Wracając do domu Autumn postanowiła, że jeszcze na szybko zajdzie do marketu kupić coś sobie na śniadanie. No i zaparkowała auto jakiś kawałek od najbliższego sklepu, miała problem ze znalezieniem miejsca parkingowego i ruszyła na piechotę. Idąc spokojnym krokiem słyszała, że gdzieś w oddali ktoś kogoś woła. Nie przejęła się tym specjalnie. Lorne było pełne dziwaków, więc dopóki nikt jakoś specjalnie jej nie zaczepiał, to nie miała zamiaru się wtrącać. Niespecjalnie też bała się chodzenia samotnie wieczorami. W sensie, jasne, miała jakieś tam obawy, że coś może jej się stać, ale nie po to uczyła się samoobrony i strzelania, żeby teraz być biedną damą w opałach. No i tak rozmyślała sobie o wszystkim i o niczym, że nawet nie zauważyła kiedy dziwne odgłosy stawały się coraz bardziej słyszalne, aż w końcu na kogoś wpadła. Albo ten ktoś wpadł na nią. Nieważne. W ostatniej chwili udało jej się odskoczyć, żeby nie doprowadzić do gorszej turbulencji.
Pierwsze co poczuła to zapach alkoholu. Gdyby nie to, że kobieta była młoda, ładnie ubrana i ewidentnie zadbana, to Autumn by ją zostawiła w spokoju uznając, że to alkoholiczka. Teraz jednak nie mogła nie zareagować.
– Wszystko w porządku? – Zapytała ostrożnie i stanęła nawet w bezpiecznej odległości. Miała już do czynienia z alkoholikami, wiedziała, że od wymiotów dzieli człowieka jedno otwarcie gęby. Nie chciała być obrzygana przez kobietę. – Nie bardzo rozumiem. – Dodała i delikatnie rozejrzała się w poszukiwaniu jakiejś pomocy, albo czegoś co wyjaśni zachowanie kobiety. Ta może nie tyle wydawała się pijana, ale bardziej po prostu zagubiona. Wyglądała jakby czegoś, albo kogoś szukała, ale ewidentnie nie radziła sobie z wykonaniem tego zadania. Autumn miała chyba ostatnimi czasy niefajne szczęście, które polegało na tym, że trafiała na ludzi pod wpływem narkotyków, albo innych używek.
Pierwsze co poczuła to zapach alkoholu. Gdyby nie to, że kobieta była młoda, ładnie ubrana i ewidentnie zadbana, to Autumn by ją zostawiła w spokoju uznając, że to alkoholiczka. Teraz jednak nie mogła nie zareagować.
– Wszystko w porządku? – Zapytała ostrożnie i stanęła nawet w bezpiecznej odległości. Miała już do czynienia z alkoholikami, wiedziała, że od wymiotów dzieli człowieka jedno otwarcie gęby. Nie chciała być obrzygana przez kobietę. – Nie bardzo rozumiem. – Dodała i delikatnie rozejrzała się w poszukiwaniu jakiejś pomocy, albo czegoś co wyjaśni zachowanie kobiety. Ta może nie tyle wydawała się pijana, ale bardziej po prostu zagubiona. Wyglądała jakby czegoś, albo kogoś szukała, ale ewidentnie nie radziła sobie z wykonaniem tego zadania. Autumn miała chyba ostatnimi czasy niefajne szczęście, które polegało na tym, że trafiała na ludzi pod wpływem narkotyków, albo innych używek.