: 30 gru 2023, 21:51
Zachichotała. - Dziękuję, pani oczy też są śliczne - nie mogła się powstrzymać, poza tym jak tak na nią popatrzyła to wiedziała, że to prawda. Zdecydowanie miała śliczne oczy. Takie tajemnicze, w których można byłoby się zatopić gdyby tylko na to pozwoliła. Nie zamierzała jednak wzbudzać w dziewczynie dyskomfortu i nie wgapiała się w nią jak popierdolona. To byłoby niegrzeczne.
- No to dobrze, w innym wypadku pewnie bym już tu nie przyszła, bo bym się wstydziła co za głupoty Ci naopowiadał - chociaż to byłoby dziwne, gdyby tak się przejęła tym co o niej myśli jakaś laska. Z drugiej strony Judith nie potrafiła mieć gdzieś opinii innych osób na jej temat. Zawsze się tym przejmowała niestety. Pewnie juz tego nie zmieni.
- Mówisz o ty wszystkim tak jakbyś naprawdę lubiła tu pracować. Chyba masz do tego powołanie, pewnie nie każdy człowiek mógłby sobie poradzić z taką pracą. - Ona na przykład nie byłaby w stanie. Za bardzo, by ją przygnębiało patrzenie na tych schorowanych ludzi. Poza tym nie potrafiła też za bardzo wyciągać ludzi do zabaw, zawsze była ta, którą trzeba było gdzieś wyciągać. Była oporna. - Rozkręciłaś starych dziadów - powiedziała, chociaż żeby nie było nie wyzywała starszych ludzi, to po prostu miało być takie żartobliwe. - Jeżeli lubią Cie chociaż w połowie tak jak mój dziadek to zdecydowanie udało Ci sie ich do siebie przekonać - stwierdziła z uśmiechem i wzięła kawę do ręki żeby się napić łyka, później jednak jej nie odłożyła z powrotem na blat, a rozsiadła się bardziej w fotelu i założyła nogę na nogę trzymając szklankę na wysokości klatki piersiowej.
- Bardziej ciekawską i wszędobylską i cóż, widzisz na własne oczu, że to akurat mam - w końcu kto by sie spodziewał, ze odwiedzając dziadka skończy na kawce z animatorką? Ja. Ty może też gdyby nie fakt, że to był post niespodzianka. Później to juz w ogóle Judith siedziała z lekko otwartą buzią. - Serio? Wow... - jakby to był jakiś wyczyn, że Gaia miała mamę, ale za to jaką! - Tak, bardzo lubię jej muzykę "Then We Will Be Free" to mój ulubiony utwór. Słuchałam w ciężkich chwilach - pewnie w trakcie rozwodu, gdy miała doła. - Jak to jest mieć sławnego rodzica? Było to dla Ciebie jakieś utrudnienie? - No w chuj to było ciekawe! Może zaraz sie okaże, ze Monica Zimmerman byłą chujową matką i jednak Judith przestanie byc jej fanką.
gaia zimmerman
- No to dobrze, w innym wypadku pewnie bym już tu nie przyszła, bo bym się wstydziła co za głupoty Ci naopowiadał - chociaż to byłoby dziwne, gdyby tak się przejęła tym co o niej myśli jakaś laska. Z drugiej strony Judith nie potrafiła mieć gdzieś opinii innych osób na jej temat. Zawsze się tym przejmowała niestety. Pewnie juz tego nie zmieni.
- Mówisz o ty wszystkim tak jakbyś naprawdę lubiła tu pracować. Chyba masz do tego powołanie, pewnie nie każdy człowiek mógłby sobie poradzić z taką pracą. - Ona na przykład nie byłaby w stanie. Za bardzo, by ją przygnębiało patrzenie na tych schorowanych ludzi. Poza tym nie potrafiła też za bardzo wyciągać ludzi do zabaw, zawsze była ta, którą trzeba było gdzieś wyciągać. Była oporna. - Rozkręciłaś starych dziadów - powiedziała, chociaż żeby nie było nie wyzywała starszych ludzi, to po prostu miało być takie żartobliwe. - Jeżeli lubią Cie chociaż w połowie tak jak mój dziadek to zdecydowanie udało Ci sie ich do siebie przekonać - stwierdziła z uśmiechem i wzięła kawę do ręki żeby się napić łyka, później jednak jej nie odłożyła z powrotem na blat, a rozsiadła się bardziej w fotelu i założyła nogę na nogę trzymając szklankę na wysokości klatki piersiowej.
- Bardziej ciekawską i wszędobylską i cóż, widzisz na własne oczu, że to akurat mam - w końcu kto by sie spodziewał, ze odwiedzając dziadka skończy na kawce z animatorką? Ja. Ty może też gdyby nie fakt, że to był post niespodzianka. Później to juz w ogóle Judith siedziała z lekko otwartą buzią. - Serio? Wow... - jakby to był jakiś wyczyn, że Gaia miała mamę, ale za to jaką! - Tak, bardzo lubię jej muzykę "Then We Will Be Free" to mój ulubiony utwór. Słuchałam w ciężkich chwilach - pewnie w trakcie rozwodu, gdy miała doła. - Jak to jest mieć sławnego rodzica? Było to dla Ciebie jakieś utrudnienie? - No w chuj to było ciekawe! Może zaraz sie okaże, ze Monica Zimmerman byłą chujową matką i jednak Judith przestanie byc jej fanką.
gaia zimmerman