Strona 1 z 1

Być czy nie być?

: 08 lip 2021, 21:20
Hamlet Huntington
Hamlet Huntington
Dość sarkastyczny, ale da się go lubić! Bywa towarzyski, chociaż po chorobie trochę zdziczał i woli trzymać dystans.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis


: 10 lip 2021, 18:41
Finn Finnigan
siema Hamlet Huntington, obaj wychowywaliśmy się w Lorne Bay, obaj mieliśmy życiowe pasje, z którymi wiązaliśmy przyszłość, jednak los postanowił to wszystko pozmieniać i przez kolano musieliśmy z tego zrezygnować. Tyle, że w moim przypadku była to jedynie kontuzja, a w Twoim poważna choroba, która odcisnęła na Tobie swoje piętno.
Co Ty na to, żebyśmy znali się od dziecka? Chodzili do tych samych szkół, siedzieli razem w ławce, byli po prostu jak bracia z innej matki i innego ojca? :lol: w liceum wspólnie poznawaliśmy imprezowe życie, chociaż ja trochę mniej intensywnie, bo treningi. A później Twoja choroba, w której wspierałem Cię jak tylko mogłem, chociaż momentami było cholernie ciężko, to zawsze mogłeś na mnie liczyć. A teraz, gdy powoli stajesz na nogi, staram się odciągnąć Twoje myśli od zmartwień o ewentualnych przerzutach i ciągam Cię po imprezach, chociaż zdaję sobie sprawę, że Twoje podejście do różnych spraw się zmieniło, ale i tak kc, nie? :*

: 14 lip 2021, 01:31
Marlee Doherty
hej Hamlet Huntington :exited:
myślę, że z Marlee mogliby się znać jeszcze z czasów, gdy imprezował i miał problem z trawką - Doherty była do tego na pewno super towarzyszką i kumpelą! 8)
no i mam też kuzynkę Hamleta - beth winfield - jest sporo młodsza co prawda i myślę, że mogła go mocno irytować w czasie choroby, bo na pewno starała się go rozweselać, spraszać do Winfieldów na kolejne rodzinne spotkania, BO NA PEWNO POTRZEBUJE TERAZ WSPARCIA... może nawet kiedyś jej powiedział parę słów za dużo, w jakiś taki chamski sposób, bo miał już dość? *.*