remy soriente no Divina na pewno wmawia sobie, że Remy jej nienawidzi i pewnie najchętniej cały czas by przed nim uciekała, albo go przepraszała, więc możemy zrobić tak, że ona zawsze, gdy jakimś cudem się zobaczyli (raczej rzadko, ale nieważne), uciekała przed nim, ale Remy kiedyś ją złapie i sobie to wyjaśnią
Hejka
Eskja Gisladóttir, mam nawet na to pomysł, bo no Divina rzadko kiedy wchodzi w jakiekolwiek dyskusje z ludźmi, woli ich unikać, ale jest biedna, więc może... kupowałaby ser kozi, czy coś takiego, albo mleko od nowego partnera matki Eskji, no i ten mężczyzna musiał gdzieś pojechać, więc mógł poprosić Eskję, aby sprzedała te mleko, czy ser, żeby policzyła za to taniej, bo on tak robi, no i przyszłaby Divina, przeraziłaby się, że widzi kogoś obcego i chciała zwiać, no ale ostatecznie by została, poznała Eskję, potem sobie poszła i z racji tego, że Norwood jest osobliwa, Gisladottir mogła być zaintrygowana, zapytać o nią ojczyma, a ten by jej opowiedział, że no, ludzie trzymają się z daleka od Viny, mają ją za przeklętą i cóż, może Esjka znalazłaby jakieś powiązanie przez to, między sobą (gdy była gnębiona z powodu zmiany płci), a Diviną i poprosiła czy następnym razem też może sprzedawać to mleko, gdy przyjdzie Divina, zagada ją, zaskoczona Viny odpowie i pomału będą zyskiwały do siebie zaufanie i właśnie rozwinie się to w przyjaźń, bo Norwood na pewno zauważy, że Eskja ją rozumie - w końcu też nie miała łatwo. Będzie przy tym zaskoczona przemianą życiową Eskji (tylko jeśli zdecydujesz się ją o tym poinformować, jak nie, to nic się nie dzieje), bo no... Divina jest po prostu prostą dziewczyną, mocno ograniczoną przez to, jak została wychowana, głównie koło kościoła, ale nikogo nie potępia i jest ciekawa, tylko ktoś musi jej pomóc zrozumieć rzeczy, których jeszcze nie wie
Także tak, tak bym to widziała, ale jeśli coś Ci nie odpowiada, to oczywiście bez problemów mów, a będziemy myślały w innych kierunkach