odrobinę tom jones i jego
not unsual. ta taneczna muzyka ze słodko-gorzkim tekstem całkiem dobrze wpasowuje się w moich oczach w sytuację zoyi. i nie jako jej własne słowa, ale obserwatora lub może ojca jej dziecka. a może jeszcze kogoś innego. w każdym razie zoya może potańczyć i popłakać z tomem