: 16 lip 2021, 21:05
Już chciała powiedzieć, że przecież czas z nimi… przed chwilą się przecież wkopał i nie miał odwrotu – był na nie skazany do końca życia, a nawet i dłużej. Więc czas z nimi był nielimitowany. Ale jego dyskrecja uświadomiła ją, że stoi za tym coś jeszcze. Brwi powędrowały jej do góry i wpatrywała się w niego intensywnie, ale przede wszystkim z zaciekawieniem. I to co usłyszała to był miód na jej uszy i świadczył o tym szeroki uśmiech, który od razu pojawił się na jej twarzy. Przecież wiedział jak mu kibicowała i sama go pchała do tego, żeby zaczął pracować nad własną firmą. Kiedy więc o tym wspomniał – była jeszcze bardziej dumna niż przed chwilę – Powinieneś mieć parcie na szkło. I sukces. Powiedziałam ci to już w Monterey i powtórzę teraz… jesteś cholernie dobry w tym, co robisz i zasługujesz, żeby robić to pod własną marką. Więc jeśli do wyboru masz pracuję tutaj albo pracę dla siebie… wspierać cię będę w obu przypadkach, ale chcę twojego sukcesu. Zapracowałeś sobie na niego i będziesz pracował dalej. Skopiesz im wszystkim tyłki. – zapewniła i jeszcze raz się wychyliła do męskiej twarzy, żeby go pocałować. Naprawdę, naprawdę, napraaaaawdę była dumna i cieszyła się, że mu się układało. Czy tutaj, czy w Kalifornii to nie miało najmniejszego znaczenia. Była po jego stronie, zamierzała mu kibicować i wspierać jak tylko będzie umiała oraz mogła – Szkoły, praca… wiesz, że to są rzeczy, których w ogóle nie przemyślałam? – przyznała, krzywiąc się lekko i przysiadając na brzegu jakiejś skrzyni czy czegokolwiek, co wyglądało na miarę stabilne i niezbyt kruche – Raczej niezbyt to dobrze o mnie świadczy, że w tym całym zamieszaniu zapomniałam o takich ważnych rzeczach… – jak chociażby to, gdzie jej córka będzie chodzić do szkoły, gdy przyjdzie taki moment. Teraz powinna do przedszkola… jak tu w ogóle wyglądał system przedszkolny? Była okropna – Ale tak, plan jest najlepszy! I myślę, że nie ma co się zastanawiać… skoro mamy jeszcze trochę wolnego czasu to możemy poszukać jakiegoś miejsca, które by się nadawało? – zaproponowała, bo zupełnie jak z ich przyszłym ślubem, teraz ona chciała kuć żelazo póki było gorące!
Skyler Weston
Skyler Weston