23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
#3

Skończyła właśnie poranną zmianę w swojej pracy. Recepcja w hotelu nie była spełnieniem jej marzeń, ale od czegoś trzeba było zacząć! Miała wielka nadzieję, że gdy skończy studia to jej kariera potoczy się w zupełnie innym kierunku i będzie mogła zmuszać ludzi do założenia fotowoltaiki albo innych, alternatywhych źródeł energii. Jezu, byle nie musiała projektować instalacji wodnokanalizacyjnych, bo to była naprawdę syfiasta robota, można nawet powiedzieć, że gówniana. W każdym razie miała misję żeby ratować świat! W najbliższych dniach planowała nurkować i zbierać śmieci z rafy koralowej, a później pewnie iść na jakiś proces dotyczący zmian klimatu. Kto wie może przyjaciele będą musieli ja odbierać z posterunku. Taka z niej niegrzeczna dziewczyna.
Do domu wróciła na rowerze, bo niestety nie była szczęśliwa posiadaczką samochodu. Gdyby wiedziała, że Ryder się nudzi to może by go poprosiła o podwózkę! No ale nie wiedziała więc na spokojniej przyjechała sobie do domu i odłożyła rower do garażu, bo pewnie taki mieli.
- Siemka - rzuciła na wejściu i poszła do salonu, gdzie zastała Rydera. - Hej - przywitała się już teraz bardziej personalnie z siedzącym na kanapie Ryderem. - Jest ktoś jeszcze, czy mamy randkę? - zapytała pakując się na kanapę obok niego. - Chociaż nie słyszę walki z chomikami więc obstawiam, że Gemmy nie ma - bo Raja była jak jebany Sherlock, zielsko jej nie przepaliło obwodów... jeszcze.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
4.

Nie, żeby Ryder w ogóle posiadał coś takiego jak samochód, albo inne prawo jazdy. Zdany był na Kasa, jako głównego kierowcę tej komunie znajomych, bo porównania do Friendsów były jednak zbyt oklepane. Sam poruszał się najczęściej deskorolką, chyba, że akurat szedł na plażę, albo musiał coś przewieźć, wtedy wygrywał jego srebrzysty rumak, czy innymi słowy, rower. Siedział sobie na salonowej kanapie i zbijał bąki, chociaż nie tak dosłownie, więc uniknęli tej niezręcznej sytuacji, kiedy siedzisz sam i puszczasz bąka, a tu nagle przechodzi ktoś obok i wszystko wyczuwa. Wiadomo, znali się tyle lat, że pewnie nie raz, nie dwa i nie siedem byli świadkami swoich wzajemnych fizjologicznych zachowań, ale zawsze pozostawała ta nutka niezręczności.
- Sieeema Raj, jesteśmy tu tylko sami, wskakuj na romantyczny seans - poklepał miejsce obok siebie, a kiedy tylko usiadła, wyciągnął ramię na oparciu, jakby ją tak rzeczywiście romantycznie obejmował. - Muszę ci powiedzieć, że średnio wiem co leci - kiwnął głową w stronę telewizora, na którym jak na razie widać było tylko reklamy, ale kto wie? Może okaże się, że udało mu się włączyć światowej klasy produkcję, tylko jeszcze nie był tego świadomy. - Ale możemy zawsze zapalic - bo to w tym domu był zawsze dobry pomysł, a z niego akurat zaczęło trochę schodzić, trzeba więc było jak nic nadrobić, żeby przypadkiem nie wytrzeźwieć przed nocą. W nocy upust swojej energii dawały chomiki Gemmy i chociaż Ryder był przeciwny przemocy wobec zwierząt (chyba, że chodziło o jakiegoś pytonga w kiblu), czasem miał je ochotę wszystkie utłuc, bo nie dawały mu spać w te nieliczne trzeźwe wieczory, ale była jego rodziną, więc miała jakieś tam fory. Gemma, nie chomiki.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
Czyli wszyscy byli zdani tylko na Kasa i jego samochód, bo pal licho z prawkiem, przecież można jeździć też bez niego. Najwyżej będzie jakiś przypał na mieście, ale trzeba być dobrej myśli, bo czego się policja nie dowie, tego policji nie żal. Tak jak tych kilku drzewek marychy, które rosną w ich ogródku. Miała nadzieję, że te wredne sąsiadki ich nigdy nie nakapują na policje, bo jednak byłoby słabo, gdyby się wydawało, że to nie pomidory hodują. Kto się tym jednak przejmował? Jak to szło... na przypale albo wcale, czy jakoś tak. Raja ogólnie się czasem czuła jakby całe jej życie było na przypale, chociaż wiele w tym życiu osiągnęła, miała dopiero 23 lata, a już zdążyła zabić człowieka... razem z Kasprem zresztą. To ich mały sekret.
- No skoro zapraszasz to kim ja jestem żeby odmówić - laski mu pewnie nie odmawiały za często więc Raja mu nie będzie niszczyć sławy na dzielni. Usiadła więc obok i zerknęła na ten telewizor, później na Rydera, później znowu na telewizor. - To jest akurat spoko reklama, chociaż wydaje mi się, że byłaby lepsza, gdyby to dziecko spadło jak nim tak rzucają - bo to pewnie była reklama pampersów, a oni tam tak zawsze te dzieciaki tarmoszą, że aż dziwne, że im nogi nie wyrwali. - Dwa razy sie mnie nie musisz pytać kolego - Raja była zawsze, albo zazwyczaj, chętna na blancika. - Ale Ty zwijasz, bo mi się nie chce - nie będzie go okłamywać. Ciężko pracowała okej!? Była zmęczona. - Czym Ty myjesz włosy? - zapytała i nawet go złapała za jakiś jeden kosmyk, bo to było zawsze nie fair, że faceci mogli umyć włosy tym samym mydłem, co sobie przed chwilą myli dupe, spłuczą wrzątkiem, albo lodowatą wodą, a i tak będą mieć miękkie i puszyste włosy!

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Więc to randka, moja miła - zarzucił, jak mu się wydawało, nonszalancko, chociaż przy Raji czuł się na tyle swobodnie i swojsko, że w życiu by nie pomyślał, że z ich relacji mogłoby wyjść cokolwiek romantycznego. To samo zresztą toczyło się wszystkich innych domowników, z Kasem na czele, chociaż trzeba przyznać, że miał z nich najfajniejszą dupę. Bo jeśli o dupy chodziło, to Maxine wcale nie była taka zła, tylko miała parszywą osobowość i może jakby tak przestać jej dać samej o sobie decydować, byłaby znośna. Ryder sam nie wiedział dlaczego nie może wytrzymać jej towarzystwa, ale zdecydowanie oddychał z ulgą, kiedy już wychodziła i uważał, że przyjaciel o zbyt skomplikowanym nazwisku do wymówienia, marnuje się w jej towarzystwie, kiedy mógłby korzystać z życia i być jak najbardziej wolnym, jak się tylko da.
- Nie wiem, w ogóle średnio chce mi się oglądać jakieś reklamy kupy dziecka jak jem, albo podpasek, albo tego konara, co ma zapłonąć - skrzywił się od razu, bo chociaż akurat nic nie chrupał, najczęściej siedział przed telewizorem z jedzeniem i sam fakt, że jakieś obrzydliwe treści leciały wtedy w telewizji, mógł mu odebrać apetyt. Oczywiście tak nie było, on apetyt miał zawsze, ale wiadomo, ponarzekać zawsze można. - Dobra, a kopsniesz zioło? - bo on już z półki pod salonowym stolikiem wyciągnął bletki, już filtr rollował z pustej paczki po papierosach i był gotowy do działania, kiedy tylko ona będzie gotowa! - A wiesz, że chyba mi się skończył szampon w zeszłym miesiącu? - spojrzał na nią, jak gdyby brak podstawowego środka higieny nie był niczym niezwyklym. - No i podbieram jak leci, to twój? - nadstawił się trochę, żeby dać jej powąchać, bo jak jej i będzie zła, że się za szybko kończy, to on już więcej tak nie będzie!

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Zajebiście, nie kupiłeś mi kwiatów, ale chuj, niech będzie - wywróciła oczami i prawda była taka, że Raja wiedziała zbyt wiele obrzydliwych rzeczy o swoim przyjacielu Ryderze, by spojrzeć na niego w jakikolwiek romantyczny sposób. O Kasie też wiedziała wiele, ale jednak nie były one obrzydliwe, więc to było co innego. Zresztą w koledze o zbyt skomplikowanym nazwisku była zakochana odkąd tylko pamięta i naprawdę miała nadzieję, że wkrótce się to zmieni, bo nie mogła przez to stworzyć żadnego normalnego związku. Czy jakikolwiek facet mógłby być dla niej ważniejszy od Kaspra? Obawiała się, że nie, a nie miała serca do tego, by być z kimś, to jest jej drugim wyborem. Dlatego miała nadzieję, że któregoś dnia obudzi się i całe jej romantyczne uczucia względem przyjaciela po prostu odejdą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- No nie są to najprzyjemniejsze widoki, może włączymy po prostu Netflixa? - Bo pewnie kradli sąsiadką hasła i debilki się zastanawiały dlaczego im się w proponowanych jakieś dziwne filmy wyświetlają. Mogę się pokusić nawet o stwierdzenie, że hasło do WIFI też im podjebali. - Noooooooooooo jak muszę - westchnęła i wstała z kanapy żeby pójść po zioło, które pewnie trzymali w kuchni żeby było ogólnodostępne, a jak już tam była to wzięła sobie przy okazji wodę. Powiedzmy, że jak wróciła to zaczęła sprawdzać jego włosy. - Nie, mój jest kokosowy, pamiętasz to ten, który chciałeś kiedyś jeść na fazie - w sumie mógł nie pamiętać i nie byłoby to nic dziwnego. - Ten jest pewnie Gemmsa, ale nie powiem jej, powiedzmy, że to solidarność plemniko-jajników - taką była dobrą psiapsią, dzisiaj akurat dla Rydera, gorszą trochę dla Gemmy, ale była pewna, że typiara nie miałaby nic przeciwko.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Bo wiem, że jesteś zbyt idealną, zeby zadowolić się zwykłym bukietem kwiatów - do tego takie badyle szybko więdły, trzeba było je trzymać w wazonach, których chyba w domu nie mieli, a jeszcze nalewać wodę, uważać, żeby się nie zbiły, a Eura, bo tak właśnie lubił nazywać współlokatorkę z trudniejszym imieniem (wcale nie przez to, że nie pamiętał go tak samo jak nazwiska Kasa), opierdoliła go kiedyś za strącenie bukietu ramieniem, bo powinien przecież pamiętać i zwracać uwagę na wszelkie porzucone na podłodze rzeczy.
- Dobra, dawaj, ale nie żadne żony z Beverly Hills znowu - nie miał specjalnie wybranych preferencji co do oglądania, ale reality show o bogatych babkach mu się ostatnio dość mocno przejadło, a co więcej, zaskoczony był, ze zna wszystkie imiona i powiązania między nimi! - Byłbym wielce zobowiązany - skinął głową jak poszła po pojemnik z zielskiem i już tam się zabrał za zawodowe kręcenie, bo umiał to robić tak bezbłędnie, że jakby tylko mieszkal w Stanach, zgłosiłby się Snoopowi, albo Asapowi do przygotowywania, kojarzył, że jakiś raper szukał sobie człowieka właśnie od tego. - Aaaa, no tak, bo on tak jak jedzenie pachnie - przypomniał sobie od razu, aż mu ślinka do ust napłynęła, bo biały i o kokosowym zapachu, no musiał mieć idealny smak, ale już nawet jęzor wyciągał, żeby polizać, to go Raja powstrzymała. - Dobra, ja kiedyś kupię jak będę pamiętał, nie? - sztama z Bisharą zawsze spoko, ale nie chciał jej tutaj stawiać w niezręcznej sytuacji z sekretem, bo pewnie on sam nie byłby w stanie takiego zachować dla siebie. - Skończone! - ostatnie liźnięcie i juz pod twarz dziewczynie podstawiał jointa, żeby pochwaliła oczywiście.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Ale z Ciebie podstępny lis Ryderze - no bo nie mogła powiedzieć, że nie. Jak takie wymówki walił sąsiadce to się nie dziwię, że poleciała na niego. - No, ale masz rację, hamburger byłby lepszy - w sumie to trochę zgłodniała, ale to nic, napije się wody i jej przejdzie, a później coś sobie zamówią, skoro i tak za wszystkie takie rzeczy płacili ich rodzice. Pewnie gdyby tak całkiem z własnej kieszeni Bishara miała płacić za te wszystkie jedzonka, to by się trzy razy zastanowiła i w końcu postanowiła coś sobie ugotować, albo poczekać, aż Gemma coś ogarnie. - Żony Hollywood tym razem? - Zapytała żartując sobie z niego, a później ogarnęła tego Netflixa. - Stary mam pozycję idealną dla Ciebie - stwierdziła i włączyła im bajkę "Na Fali", bo jakby co mogło być do jarania lepszego niż film animowany o pingwinach surferach. Ryder się poczuje jakby własną autobiografię oglądał.
- Dobra, ale oboje wiemy, że nie będziesz pamiętał, więc ja jej kupię, a Ty mi oddasz hajs - Raja miała pewne, małe podejrzenia, że Ryder wrzucony do drogerii w dziale z kobiecymi kosmetykami, mógłby nie za wiele ogarnąć, więc jako dobra przyjaciółka chciała mu oszczędzić tego cierpienia. Dla niej to nie był żaden problem, bo pewnie z takimi włosami to co dwa tygodnie musiała kupować nowy szampon. - Zacny blant milordzie - stwierdziła kiwając głowa z uznaniem, a później trochę się powierciła na kanapie, żeby z kieszeni spodni wyciągnąć zapalniczkę, którą mu podała. - Czyń honory - ona sama natomiast napiła się wody i wcisnęła play w tej śmiesznej bajce.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Noo, możemy coś zamówić, bo ja nie mam nic w lodówce, ani ochoty tez nie mam na gotowanie - Ryder co prawda nie miał już rodziców, którzy płaciliby za jego jedzenie i zarabiał pełnoetatowo w Moonlight Barze, więc nie było mowy o niemyśleniu o pieniądzach, bo może jakby jeszcze studiował, starsze rodzeństwo by się nad nim zlitowało, a tak tylko Rorey żyła w błogiej nieświadomości, że nigdy w rzeczywistości nie został przyjęty na uczelnię i nie ma co myśleć o jego przyszłości jako jakiegoś naukowca, którym chyba miałby po tych studiach być. - Bardzo śmieszne - przewrócił oczami na jej pierwszą propozycję, bo już etap odmóżdżenia reality show miał za sobą i najgorsze, że nawet mu się to podobało. - Dawaj - wytężył spojrzenie, żeby dojrzeć co jest wyświetlone na ekranie i szeroko się uśmiechnął. - No widziałem, ale spoko w sumie jest - pokiwał głową z aprobatą, bo o surfowaniu mógł oglądać dosłownie wszystko, chociaż ulubioną listę filmów też miał już przygotowaną, ale w wykonaniu pingwinów było dodatkowo śmieszne, szczególnie po blancie.
- No ale to jak mi weźmiesz taki, co mi się nie podoba? - zupełnie bez sensu, już lepiej, żeby Ryder sam poszedł, bo to nie jej miał kupować, tylko sobie, skoro jemu zabrakło, a ona o niczym jeszcze nie wiedziała. Nawet jak wiedziała, to lepiej, żeby podejrzewała na przykład Florę, a nie takiego biednego Fitzgeralda, bo co złego to nie on! - Nie ma sprawy! - pierwszego buszka oczywiście wypuścił bez zaciągania, ale potem wszystkie trzy przytrzymał w płucach na chwilę dłużej i powoli podał Raji jointa, znów ramię na kanapie wyciągając i wgapiając się w telewizor.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Okej... chińszczyzna? Pizza? Kebs? - Nie ważne co zamówią i tak trzeba będzie wziąć tego więcej, bo zaraz się zlecą sępy i pewnie zjedzą im frytki, bo przecież "wezmę tylko jedna", nigdy tak nie działa. Raja w sumie nie miala pojęcia na co ma ochotę, bo pewnie była przed okresem, a wtedy zawsze najgorzej się na coś zdecydować. No chyba, że to czekolada... wtedy jest dość łatwo. Zawsze na tak.
Raja się nie znala na filmach o surfowaniu, kiedyś był jakiś na Disney Channel, ale już pewnie nje pamiętała o co tam szło. W sumie w ogóle pewnie nie była najlepsza w jazdę na desce, ani w surfowanie, o wiele lepiej jej wychodziła gimnastyka.
- Aaa Ty chcesz dla siebie, myślałam, że jesteś dobrym przyjacielem i chcesz odkupić Gemmie -
zmarszczyła czoło, bo jeszcze dzisiaj niby nie paliła, a najwyraźniej miała i tak problem z przyswajaniem informacji. Dobrze, że nie była dzisiaj na zajęciach, bo niewiele, by z tego wyniosła. No i dobrze, gdy podał jej blanta to sama się powoli zaciągnęła i cale szczęście, że nikt z ich współlokatorów nie miał nic przeciwko, bo już słodki zapach zioła się po domu roznosił. - Zrobić Ci taki naszyjnik z muszelki jak ma ten pingwin? - zapytała rozbawiona oddając mu blanta. - Laski, by leciały totalnie - dodała zerkając na kumpla z wyraźnym rozbawieniem.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Nooo, w sumie wszystko mi jedno, ale może być pepperoni - wzruszył ramionami, dość jasno dając znać jak mu wszystko jedno, ale na jaranie najlepiej wchodziła mu właśnie pizza. Była najłatwiejsza do jedzenia, a do tego rzadko zawodziła i rozpływający się w ustach ser gasił gastro jak nic innego. No, kebab może i tez dawał jeszcze radę, ale zdecydowanie nie było to to samo. - A, ze w ten sposób? W sumie mógłbym, ale nie wiem, jak nie zauważyła to po co? Myślisz, ze mam jej odkupić? - oczywiście, ze samolubnie najpierw pomyślał o sobie, a dopiero później o Gemmie, ale z drugiej strony kupienie szamponu dla Rydera miało korzyść dla ich obojga - on mógł w spokoju korzystać ze swojego ulubionego zapachu, w jej nie ginęły kosmetyki w podejrzanych okolicznościach. Nie do końca uważał to za złodziejstwo, albo może nie chciał uważać, ale w pewnym sensie cześć rzeczy w domu rozumiał jako wspólne.
- Ej, to byłby totalny sztos, jak to się robi? - od razu zajarał się pomysłem, bo nie do końca rozumiał czemu jeszcze takiego naszyjnika nie miał. - To idziesz ze mną w weekend nad morze? Ja popływamy, ty pozbierasz. Kasper może nas podwiezie - co prawda dalej nie wiedział w jaki sposób miałaby ten naszyjnik wykonać, ale Raja była chyba trochę zaradna, wiec powinna się dowiedzieć co i jak, a jeśli nie ona, to pewnie któraś z dziewczyn w mieszkaniu w młodzieńczych latach plotła biżuterię z plastikowych koralików i innych filofanow, wiec powinna wiedzieć. - Mi wystarczy tylko jedna łaska i siedzi już obok mnie - zaczął bajerancko, pochylając się w stronę Raji, ale tylko po to, żeby zabrać jej z ręki blanta i pociągnąć sporawego bucha.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Dobra to zamówię - nawet poszukała gdzieś w odmętach swoich kieszeni telefonu żeby wyszukać w apce odpowiednią restaurację i zamówić to co sobie tam chcieli. Zamówiła oczywiście więcej na wypadek gdyby reszta pojawiła się na chacie. Wzięła im tez jakieś piwo, bo znając życie to wszystko w lodówce było już wpite, a nie chciało jej się wstawać i chować nowe do schłodzenia, a tak przywiozą im już schłodzone. Główka pracuje. - Myślę, że to byłoby miłe z Twojej strony wiesz? - No pewnie gdyby Gemma zauważyła to mogłoby się jej zrobić przykro, a w ten sposób Ryder uratuje sytuację zanim zrobi się kwas na chacie. Jednocześnie jak kupi sobie nowy szampon, to w ogóle będzie idealna sytuacja.
- Co nie?! - Ona też uważała, że to byłoby spoko! Pewnie wyglądałby w tym jak prawdziwe dziecko oceanu. Aquachild czy coś. - Nie wiem, zobaczę na necie pewnie są jakieś tutoriale, ale nie oszukujmy się, raczej to nie jest trudne - a przynajmniej miała taka nadzieję, bo jak polegnie na zrobieniu naszyjnika z muszelki to będzie kiepsko i poczuje się słabo. - Mogę iść - kiwnęła głową - Kas pewnie będzie zajęty Max - dodała, chociaż sama nie wiedziała czemu to powiedziała. - Ale możemy wziąć stopa i może w końcu mnie nauczysz stać na tej desce co? - No, bo aż wstyd, że jeszcze tego nie potrafiła znając Rydera od tak dawna.
- To słodkie, ale wiem, że mówisz o marihuanie - powiedziała z uśmiechem podając mu tego blanta i lekko pokręciła głową. Z Rydera to był czaruś co nie miara i pewnie gdyby go Raja nie znała to mógłby się jej nawet tak wizualnie podobać, ale jakby już go poznała, to cóż, wiedziałaby, że jest super materiałem na psiapsia.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Kurde, myślisz? - spojrzał na nią tak już bardziej personalnie i pokiwał w zamyśleniu głową. Czasem brakowało mu takiego filtra na życie społeczne, żeby wiedzieć co wypada, a co nie, ale Raja była rezolutną dziewczyną i z pewnością akurat w tym wypadku wiedziała lepiej. - A drogie są takie rzeczy? - dopytał jeszcze, nie chcąc się wkopać w nie wiadomo jak wielki wydatek, który mógłby zrujnować jego budżet, niebezpiecznie kurczący się wraz z upływem miesiąca. Moonlight Bar nie przynosił jakichś wielkich dochodów, napiwków też nie, a jeśli już ktoś dostawał trochę grosza, były to raczej kelnerki, nie on, chociaż nie rozumiał czemu, bo też miał fajne ciało i w ogóle!
- No jak zrobisz to będzie kozacko, stara! - od razu się zajarał tym pomysłem totalnie nosiłby takie coś od Rajy, bo pewnie włożyłaby w to dużo serca i wszystkiego, nie? Poza tym nie wiedział, czy to się wpasowywało w ostatnie krzyki mody, ale jak już wspomniała, to strasznie zapragnął mieć naszyjnik z muszelek i pewnie dopóki mu nie zrobi, nie zapowiadało się, żeby miał zapomnieć. - Pojebane to jest z tą laską, nie wiem, no nie mogę jej - zdzierżyć jej nie mógł normalnie, kumpla mu podbierała, bez sensu zupełnie z takimi dziewczynami, mógłby być singlem jak on, albo taka Bishara, nie? - Albo ta, Presley coś ostatnio mówiła, że ma od kogoś furkę? - nie wiedział w sumie czy Raja ją kojarzy, ale Prescott była spoko i jak mogła ich zawieźć, to nie było co wybrzydzać.
- Nie no, co ty, ty jesteś też super laską - taką samą jak MERY MERY normalnie, może by Raji nie chciał wciągać, ale tak ją skubnąć to bez problemu. - I no wiesz, w ogóle - pokiwał głową, zaciągając się blantem, bo chyba trochę powoli wchodził mu już do głowy i skomplikowane zdania byly za ciężkie.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
ODPOWIEDZ