about
-
Alex:
Kobieta po trzydziestce, która zawsze miała problem z tym co chce od swojego życia. Wszystko ja interesowało, ale tylko na krótki okres czasu. Nie umiała znaleźć dla siebie miejsca. Pracowała w wielu miejscach, całkowicie odrzucając na bok swoje skończone studia, bo to już jej nie interesowało. Wiedziała, że musi znaleźć coś na stałe, ale nie chciała pracy, w której będzie się męczyć. Skupiała się więc na swojej nowej pasji jaką było malarstwo. Czuła się bardzo źle, że za darmo mieszka w tak wielkim domu i nie płaci nawet za rachunki, chciała oddać biologicznemu ojcu swoje oszczędności żeby chociaż trochę pokryć koszty, ale on machnął na to ręką.
Rodzina:
W domu dziecka w Sydney spędziła siedem lat, ale nie wiele pamięta z tamtego okresu. Po pojawieniu się Lorne Bay miała problem z zaaklimatyzowaniem się, nie chciała mówić, nawiązywać kontaktów z innymi dziećmi i sprawiała masę problemów, ale jej rodzice się nie poddali, nie oddali jej z powrotem. Pracowali z nią by mogła wyjść na prostą, bo jak widać pobyt w domu dziecka źle na nią wpłynął. Udało im się, otworzyła się na ludzi, nawiązywała nowe znajomości. Później przyszedł bunt nastolatki, ale byli na to gotowi. Chociaż czasami bywało gorzej, bo pod jednym dachem mieli dwie dziewczyny w tym samym wieku, które nie zawsze były przychylne do współpracy. A Jasmine była najlepsza przyjaciółką Alex od kiedy ona tylko pamięta. Może nie łączyły ich więzy krwi, ale były prawidziwymi siostrami. I Alexandra nie mogłaby być bardziej wdzięczna za taką siostrę. Zawsze gdy podwinęła jej się noga, ta była obok niej by jej pomóc.
Biologiczna rodzina:
Długo jej zajęło by zdecydować się odnaleźć swoją biologiczną rodzinę. Robiąc to czuła, że w ten sposób zrani swoich rodziców, ludzi, którzy wzięli ją pod swoje skrzydła i wychowali. Dlatego nigdy nie pytała o biologicznych rodziców, siedziało to jej ciągle w głowie, ale nigdy nie zadała pytania.
W pewnym momencie miała już zwyczajnie dosyć. Chciała wiedzieć dlaczego jej się pozbyli. Miała im to za złe, ale starała się też w jakiś sposób zrozumieć. Miała dwadzieścia sześć lat kiedy w końcu poznała imię swojej matki. Niestety o ojcu nikt nic nie wiedział. Weszła z butami w życie swojej rodziny bo chciała poznać odpowiedzi. Niestety ze swoją matką nie mogła porozmawiać, bo kobieta zmarła dziesięć lat wcześniej. Jej biologiczni dziadkowie nie byli zbyt zadowoleni z rozmowy z dziewczyną. Jakby mieli jej za złe to, że ich córka zaszła tak młodo w ciążę, miała zaledwie osiemnaście lat gdy Alex pojawiła się na świecie. Mogła zrozumieć ich rozczarowanie, ale to nie była jej wina. Szybko jednak też dowiedziała się, że to właśnie oni zmusili córkę do oddania jej po porodzie.
Wiekowa kobieta miała jej dosyć, wykrzyczała jej w twarz imię jej biologicznego ojca i wypchnęła ją za drzwi.
Poza swoją adopcyjna rodzina czuła się odrzucana przez wszystkich więc nie zrobiło to na niej wrażenia. Szybko wzięła się w garść, by móc odnaleźć ojca.
To było zdecydowanie trudniejsze niż by się mogło wydawać. Mężczyzna był prawie w ogóle nie osiągalny. Trafiła na ludzi, którzy go znali, ale nikt nie był w stanie jej pomóc. Spędziła więc w Sydney ponad miesiąc czekając aż mężczyzna się pojawi. Codziennie chodziła w te same miejsce, w których mówiono jej, że jej ojciec przebywa. Oczywiście nikomu nie mówiła, że to jej tata, udawała, że ma do niego jakiś interes. Nie chciała robić niepotrzebnego zamieszania wśród obcych ludzi.
Ich spotkanie było dość chaotyczne. Mężczyzna dojrzał ja pierwszy i gdy ona na niego spojrzała ten zwyczajnie wziął nogi za pas i zaczął odchodzić w drugim kierunku. Alex nie zamierzała pozwolić mu uciec, nie po to czekała na niego tak długo.
Jak się później okazało jej ojciec zobaczył w niej jej matkę, swoją byłą miłość i nie był sobie w stanie z tym poradzić. Z dwóch powodów, po pierwsze bo myślał, że zobaczył ducha, a po drugie dotarło do niego, że ma dziecko, o którym nie wiedział. Musiał sobie to jakoś w głowie ułożyć. Bo przecież to nie mógł być zbieg okoliczności.
Rodzice kobiety zmusili ich do rozstania gdy okazało się, że ta jest w ciąży. Nigdy go nie lubili, więc teraz mieli powód. Młody wtedy chłopak nie miał pojęcia co się dzieje, ale zaakceptował rozstanie.
Przepraszał Alex za to co ją spotkało, a ona nie potrafiła się na niego gniewać. To on powinien być zły na wszystko inne, bo nie wiedział, że ma dorosłe dziecko. Wymienili się swoimi kontaktami i Alex była pewna, że będą sobie pisać wiadomości z okazji świąt bądź urodzin, był pochłonięty pracą, więc wiedziała, że nie będzie mieć czasu na nic więcej, ale jej biologiczny ojciec ja zaskoczył. Kupił dom w Lorne Bay by móc być bliżej córki. Jej rodzice wiedzieli, że go poznała i to akceptowali, ale jego obecność w miasteczku to było już coś całkowicie innego. Na początku było to dla nich trudne, ale z czasem wszyscy się do tego przyzwyczaili. Po swoim rozwodzie była załamana i nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Nie mogła wrócić do rodziców, nie chciała zrzucać się na głowę swojej siostrze. Miała wynająć mieszkanie, ale jej ojciec stwierdził, że powinna wprowadzić się do niego, skoro on i tak często wyjeżdża i więcej go nie ma jak jest. I Alex się zgodziła, bo kto by odmówił mieszkania w pięknej willi.
Związki:
Będąc młodą dziewczyną miała swój pierwszy związek, który na początku był wręcz idealny. Wszystko jednak z czasem zaczęło się psuć. Alex zawsze miała wybuchowy charakterek, nic więc dziwnego, że jej związek z czasem zrobił się toksyczny gdy trafiła na chłopaka, który był taki jak ona. Pierwszej miłości się nie zapomina i Alexandra czasami o nim myśli, gdy nie ma czym się zająć, jednak te wspomnienia nie zawsze są usłane różami.
Kobieta nie miała szczęścia w miłości, pod żadnym względem. Po rozstaniu nie zajęło jej długo by wdać się w kolejny związek, który skończył się ślubem, a ostatecznie rozwodem. Była załamana, bo chciała tylko odrobiny szczęścia a jak się okazało nawet to nie było jej dane. Obecnie jest sama i zwyczajnie korzysta z tego co daje jej los.
Ciekawostki:
* W swoim życiu miała wiele pasji, więc wiele rzeczy potrafi, poprzez naprawienie jakiejś usterki w samochodzie do zrobienia pięknych zdjęć i gdzieś po drodze do ugotowania najlepszego dania na świecie.
* Prawo jazdy zrobiła dopiero w wieku dwudziestu pięciu lat i miała już trzy wypadki. Jest bardzo agresywnym kierowcą i potrafi wyrządzić awanturę na środku drogi.
* Miesiąc temu kupiła szczeniaka, potrzebowała towarzystwa w pustym domu.
* Nigdy nie może usiedzieć spokojnie, zawsze musi czymś zająć swoje ręce.
* Poprzez pracowanie w wielu miejscach narobiła sobie pewnie wielu znajomych, ale też i wrogów, bo nigdzie nie zagrzała miejsca na długo.
* Nigdy nie potrafi się wyrobić na czas, zawsze wszędzie sie spóźnia, dlatego też jeździ jak wariat, żeby może jakimś cudem się wyrobic i ma na koncie masę mandatów.
* Uprawia boks, do tego wręcz zmusił ją biologiczny ojciec, mówiąc jej, że musi umieć się obronić jeśli ma zostawać sama w takim wielkim domu.
* Nie lubi gdy ludzie zwracają się do niej pełnym imieniem, woli Alex.
Kobieta po trzydziestce, która zawsze miała problem z tym co chce od swojego życia. Wszystko ja interesowało, ale tylko na krótki okres czasu. Nie umiała znaleźć dla siebie miejsca. Pracowała w wielu miejscach, całkowicie odrzucając na bok swoje skończone studia, bo to już jej nie interesowało. Wiedziała, że musi znaleźć coś na stałe, ale nie chciała pracy, w której będzie się męczyć. Skupiała się więc na swojej nowej pasji jaką było malarstwo. Czuła się bardzo źle, że za darmo mieszka w tak wielkim domu i nie płaci nawet za rachunki, chciała oddać biologicznemu ojcu swoje oszczędności żeby chociaż trochę pokryć koszty, ale on machnął na to ręką.
Rodzina:
W domu dziecka w Sydney spędziła siedem lat, ale nie wiele pamięta z tamtego okresu. Po pojawieniu się Lorne Bay miała problem z zaaklimatyzowaniem się, nie chciała mówić, nawiązywać kontaktów z innymi dziećmi i sprawiała masę problemów, ale jej rodzice się nie poddali, nie oddali jej z powrotem. Pracowali z nią by mogła wyjść na prostą, bo jak widać pobyt w domu dziecka źle na nią wpłynął. Udało im się, otworzyła się na ludzi, nawiązywała nowe znajomości. Później przyszedł bunt nastolatki, ale byli na to gotowi. Chociaż czasami bywało gorzej, bo pod jednym dachem mieli dwie dziewczyny w tym samym wieku, które nie zawsze były przychylne do współpracy. A Jasmine była najlepsza przyjaciółką Alex od kiedy ona tylko pamięta. Może nie łączyły ich więzy krwi, ale były prawidziwymi siostrami. I Alexandra nie mogłaby być bardziej wdzięczna za taką siostrę. Zawsze gdy podwinęła jej się noga, ta była obok niej by jej pomóc.
Biologiczna rodzina:
Długo jej zajęło by zdecydować się odnaleźć swoją biologiczną rodzinę. Robiąc to czuła, że w ten sposób zrani swoich rodziców, ludzi, którzy wzięli ją pod swoje skrzydła i wychowali. Dlatego nigdy nie pytała o biologicznych rodziców, siedziało to jej ciągle w głowie, ale nigdy nie zadała pytania.
W pewnym momencie miała już zwyczajnie dosyć. Chciała wiedzieć dlaczego jej się pozbyli. Miała im to za złe, ale starała się też w jakiś sposób zrozumieć. Miała dwadzieścia sześć lat kiedy w końcu poznała imię swojej matki. Niestety o ojcu nikt nic nie wiedział. Weszła z butami w życie swojej rodziny bo chciała poznać odpowiedzi. Niestety ze swoją matką nie mogła porozmawiać, bo kobieta zmarła dziesięć lat wcześniej. Jej biologiczni dziadkowie nie byli zbyt zadowoleni z rozmowy z dziewczyną. Jakby mieli jej za złe to, że ich córka zaszła tak młodo w ciążę, miała zaledwie osiemnaście lat gdy Alex pojawiła się na świecie. Mogła zrozumieć ich rozczarowanie, ale to nie była jej wina. Szybko jednak też dowiedziała się, że to właśnie oni zmusili córkę do oddania jej po porodzie.
Wiekowa kobieta miała jej dosyć, wykrzyczała jej w twarz imię jej biologicznego ojca i wypchnęła ją za drzwi.
Poza swoją adopcyjna rodzina czuła się odrzucana przez wszystkich więc nie zrobiło to na niej wrażenia. Szybko wzięła się w garść, by móc odnaleźć ojca.
To było zdecydowanie trudniejsze niż by się mogło wydawać. Mężczyzna był prawie w ogóle nie osiągalny. Trafiła na ludzi, którzy go znali, ale nikt nie był w stanie jej pomóc. Spędziła więc w Sydney ponad miesiąc czekając aż mężczyzna się pojawi. Codziennie chodziła w te same miejsce, w których mówiono jej, że jej ojciec przebywa. Oczywiście nikomu nie mówiła, że to jej tata, udawała, że ma do niego jakiś interes. Nie chciała robić niepotrzebnego zamieszania wśród obcych ludzi.
Ich spotkanie było dość chaotyczne. Mężczyzna dojrzał ja pierwszy i gdy ona na niego spojrzała ten zwyczajnie wziął nogi za pas i zaczął odchodzić w drugim kierunku. Alex nie zamierzała pozwolić mu uciec, nie po to czekała na niego tak długo.
Jak się później okazało jej ojciec zobaczył w niej jej matkę, swoją byłą miłość i nie był sobie w stanie z tym poradzić. Z dwóch powodów, po pierwsze bo myślał, że zobaczył ducha, a po drugie dotarło do niego, że ma dziecko, o którym nie wiedział. Musiał sobie to jakoś w głowie ułożyć. Bo przecież to nie mógł być zbieg okoliczności.
Rodzice kobiety zmusili ich do rozstania gdy okazało się, że ta jest w ciąży. Nigdy go nie lubili, więc teraz mieli powód. Młody wtedy chłopak nie miał pojęcia co się dzieje, ale zaakceptował rozstanie.
Przepraszał Alex za to co ją spotkało, a ona nie potrafiła się na niego gniewać. To on powinien być zły na wszystko inne, bo nie wiedział, że ma dorosłe dziecko. Wymienili się swoimi kontaktami i Alex była pewna, że będą sobie pisać wiadomości z okazji świąt bądź urodzin, był pochłonięty pracą, więc wiedziała, że nie będzie mieć czasu na nic więcej, ale jej biologiczny ojciec ja zaskoczył. Kupił dom w Lorne Bay by móc być bliżej córki. Jej rodzice wiedzieli, że go poznała i to akceptowali, ale jego obecność w miasteczku to było już coś całkowicie innego. Na początku było to dla nich trudne, ale z czasem wszyscy się do tego przyzwyczaili. Po swoim rozwodzie była załamana i nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Nie mogła wrócić do rodziców, nie chciała zrzucać się na głowę swojej siostrze. Miała wynająć mieszkanie, ale jej ojciec stwierdził, że powinna wprowadzić się do niego, skoro on i tak często wyjeżdża i więcej go nie ma jak jest. I Alex się zgodziła, bo kto by odmówił mieszkania w pięknej willi.
Związki:
Będąc młodą dziewczyną miała swój pierwszy związek, który na początku był wręcz idealny. Wszystko jednak z czasem zaczęło się psuć. Alex zawsze miała wybuchowy charakterek, nic więc dziwnego, że jej związek z czasem zrobił się toksyczny gdy trafiła na chłopaka, który był taki jak ona. Pierwszej miłości się nie zapomina i Alexandra czasami o nim myśli, gdy nie ma czym się zająć, jednak te wspomnienia nie zawsze są usłane różami.
Kobieta nie miała szczęścia w miłości, pod żadnym względem. Po rozstaniu nie zajęło jej długo by wdać się w kolejny związek, który skończył się ślubem, a ostatecznie rozwodem. Była załamana, bo chciała tylko odrobiny szczęścia a jak się okazało nawet to nie było jej dane. Obecnie jest sama i zwyczajnie korzysta z tego co daje jej los.
Ciekawostki:
* W swoim życiu miała wiele pasji, więc wiele rzeczy potrafi, poprzez naprawienie jakiejś usterki w samochodzie do zrobienia pięknych zdjęć i gdzieś po drodze do ugotowania najlepszego dania na świecie.
* Prawo jazdy zrobiła dopiero w wieku dwudziestu pięciu lat i miała już trzy wypadki. Jest bardzo agresywnym kierowcą i potrafi wyrządzić awanturę na środku drogi.
* Miesiąc temu kupiła szczeniaka, potrzebowała towarzystwa w pustym domu.
* Nigdy nie może usiedzieć spokojnie, zawsze musi czymś zająć swoje ręce.
* Poprzez pracowanie w wielu miejscach narobiła sobie pewnie wielu znajomych, ale też i wrogów, bo nigdzie nie zagrzała miejsca na długo.
* Nigdy nie potrafi się wyrobić na czas, zawsze wszędzie sie spóźnia, dlatego też jeździ jak wariat, żeby może jakimś cudem się wyrobic i ma na koncie masę mandatów.
* Uprawia boks, do tego wręcz zmusił ją biologiczny ojciec, mówiąc jej, że musi umieć się obronić jeśli ma zostawać sama w takim wielkim domu.
* Nie lubi gdy ludzie zwracają się do niej pełnym imieniem, woli Alex.
Środek transportu
Porusza się swoim Mustangiem Bullitt z 2018 roku. Można ja tez spotkać na rowerze, ale nie jest to zbyt częste.
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
Zdecydowanie w domu i jakimś barze.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Jasmine Baker
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Tylko proszę bez śmierci i utraty kończyn, ściśle mówiąc żadnych trwałych uszczerbków na zdrowiu.
Porusza się swoim Mustangiem Bullitt z 2018 roku. Można ja tez spotkać na rowerze, ale nie jest to zbyt częste.
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
Zdecydowanie w domu i jakimś barze.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Jasmine Baker
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Tylko proszę bez śmierci i utraty kończyn, ściśle mówiąc żadnych trwałych uszczerbków na zdrowiu.
Alexandra "Alex" Reign Baker
Eiza Gonzalez
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
