about
An oxidation is the compromise you own but this is beginning to feel like the dog wants her bones
Jest poukładana i zorganizowana. Ma swoją poranną i wieczorną rutynę, a posiadanie checklist na wszystko, co możliwe nie jest w jej przypadku niczym nienormalnym. Lubi swój poukładany świat i to, że w mieszkaniu każda rzecz ma swoje miejsce. Nie stwierdzono u niej OCD, ale chorobliwe zorganizowanie już tak. Uważa, że przez to brakuje jej trochę spontaniczności, a z drugiej strony kiedy próbuje z tego zrezygnować, czuje, jakby nie była sobą i zatracała się w udawaniu osoby, którą chcą widzieć inni. Ludzie podziwiają ją za zorganizowanie i jednocześnie nienawidzą, że tak ciężko spontanicznie ją gdzieś wyciągnąć.
Urodziła się i wychowała w Lorne Bay, nie dorobiła się nigdy rodzeństwa, ponieważ jej matka za priorytet uważała swoją karierę. Przez co jest teraz jednym z najbardziej popularnych neurochirurgów w kraju. Ojciec to spokojny właściciel bardzo dobrze prosperującej, małej sieci warsztatów samochodowych. Człowiek, który w jej mniemaniu, nie odnalazł nigdy klucza do prawdziwej wersji siebie i bardzo pilnował, że Marissa czuła się ze wszystkie w życiu o wiele lepiej, a już na pewno, żeby nie poszła w ślady jego żony, którą bardzo kochał i jednocześnie równie mocno nie potrafił zrozumieć.
Cooper kocha życie, pogodzona z brakiem dzieci dostosowała swoje wybory życiowe pod siebie. Zarabia równie dużo, ile wydaje na podróże i przyjemności. Nie widzi potrzeby robienia fortuny, która i tak by przepadła. Oszczędza więc tylko na szaloną starość, przy czym nie czuje potrzeby budowania fortuny i szalonego majątku. To nie dla niej.
Nie była przekonana do medycyny. Na początku właściwie w ogóle tego nie czuła. W tym wszystkim wygrała idea pomagania innym. Nie robiła tego, żeby zadowolić matkę, bo ta i tak wolała ją widzieć w roli chirurga. W końcu to jedyna akceptowalna specjalizacja. Od tamtego momentu uważa ją za mocno apodyktyczną. Kocha ją, bo w końcu jest jej mamą, ale przy tak różnych charakterach ciężko jest spędzać razem dużo czasu, albo nie pokłócić się przy rodzinnym obiedzie.
Specjalizacja była wybrana celowo, ze względu na to, że sama w wieku nastoletnim dowiedziała się, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Postanowiła więc wspierać w tym procesie kobiety, które mają to szczęście. W tamtym wieku wydawało jej się, że będzie to powołanie. Im jest starsza tam bardziej rozumie, że ukręciła na siebie bat i jest to jej prawdziwa kara, kiedy widzi ten specyficzny rodzaj szczęścia, którego nie może doświadczyć.
Zostanie w Lorne Bay daje jej ukojenie, a dojazdy do Cairns nigdy nie wydawały jej się uciążliwe. Zaakceptowała swoje samotne życie, bo i tak otacza się ludźmi, bo większą część dnia spędzając w szpitalu. Kiedyś chciała mieć nawet psa, bo w końcu miło by było wracać do domu, w którym ktoś na Ciebie czeka. Niestety wiedziała, że narobiłaby tym większej szkody psu, niż sama by chciała. Przy tak prowadzonym stylu życia człowiek zapomina jak to jest iść ma randkę, a co dopiero być częścią czyjegoś życia, nawet psiego.
Urodziła się i wychowała w Lorne Bay, nie dorobiła się nigdy rodzeństwa, ponieważ jej matka za priorytet uważała swoją karierę. Przez co jest teraz jednym z najbardziej popularnych neurochirurgów w kraju. Ojciec to spokojny właściciel bardzo dobrze prosperującej, małej sieci warsztatów samochodowych. Człowiek, który w jej mniemaniu, nie odnalazł nigdy klucza do prawdziwej wersji siebie i bardzo pilnował, że Marissa czuła się ze wszystkie w życiu o wiele lepiej, a już na pewno, żeby nie poszła w ślady jego żony, którą bardzo kochał i jednocześnie równie mocno nie potrafił zrozumieć.
Cooper kocha życie, pogodzona z brakiem dzieci dostosowała swoje wybory życiowe pod siebie. Zarabia równie dużo, ile wydaje na podróże i przyjemności. Nie widzi potrzeby robienia fortuny, która i tak by przepadła. Oszczędza więc tylko na szaloną starość, przy czym nie czuje potrzeby budowania fortuny i szalonego majątku. To nie dla niej.
Nie była przekonana do medycyny. Na początku właściwie w ogóle tego nie czuła. W tym wszystkim wygrała idea pomagania innym. Nie robiła tego, żeby zadowolić matkę, bo ta i tak wolała ją widzieć w roli chirurga. W końcu to jedyna akceptowalna specjalizacja. Od tamtego momentu uważa ją za mocno apodyktyczną. Kocha ją, bo w końcu jest jej mamą, ale przy tak różnych charakterach ciężko jest spędzać razem dużo czasu, albo nie pokłócić się przy rodzinnym obiedzie.
Specjalizacja była wybrana celowo, ze względu na to, że sama w wieku nastoletnim dowiedziała się, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Postanowiła więc wspierać w tym procesie kobiety, które mają to szczęście. W tamtym wieku wydawało jej się, że będzie to powołanie. Im jest starsza tam bardziej rozumie, że ukręciła na siebie bat i jest to jej prawdziwa kara, kiedy widzi ten specyficzny rodzaj szczęścia, którego nie może doświadczyć.
Zostanie w Lorne Bay daje jej ukojenie, a dojazdy do Cairns nigdy nie wydawały jej się uciążliwe. Zaakceptowała swoje samotne życie, bo i tak otacza się ludźmi, bo większą część dnia spędzając w szpitalu. Kiedyś chciała mieć nawet psa, bo w końcu miło by było wracać do domu, w którym ktoś na Ciebie czeka. Niestety wiedziała, że narobiłaby tym większej szkody psu, niż sama by chciała. Przy tak prowadzonym stylu życia człowiek zapomina jak to jest iść ma randkę, a co dopiero być częścią czyjegoś życia, nawet psiego.
Środek transportu
Mercedes-Benz Klasa G AMG 63 oraz Kawasaki ZX-14
Związek ze społecznością Aborygenów
nie
Najczęściej spotkasz mnie w:
szpital, dom, plaża dla surferów
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Nikogo tutaj nie ma. Mogą być przyjaciele
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Mercedes-Benz Klasa G AMG 63 oraz Kawasaki ZX-14
Związek ze społecznością Aborygenów
nie
Najczęściej spotkasz mnie w:
szpital, dom, plaża dla surferów
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Nikogo tutaj nie ma. Mogą być przyjaciele
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Marissa Cooper
Scarlett Johansson
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!