about
nie zmieniły mnie pieniądze, zmieniło mnie co widziałam
- Przedostatnie dziecko państwa Finnigan, które zostało wychowane beztrosko i w kochającej rodzinie. Oprócz tego, że Flora wielokrotnie przyprawiała rodziców o mały zawał i zawsze musiała wtrącić swoje trzy grosze to przy tym była strasznie urocza.
- Za czasów szkolnych nie była orłem, ale udzielała się, w samorządzie szkolnym i uczęszczała do drużyny cheerleaderek. Mimo wszystko, w szkole uchodziła za wredną dziewczynę i to chyba dlatego, że głośno mówiła to, co myśli.
- Po zdaniu egzaminów Flora długo biła się z myślami na jakie studia pójść i co, w życiu chciałaby robić. Wybór wreszcie padł na architekturę, którą dziewczyną z dumą skończy dopiero, w tym roku.
- Prawo jazdy zdała dopiero za czwartym razem, a za trzecim stwierdziła, że chyba to nie jest dla niej. Nic dziwnego, że była w szoku kiedy wynik okazał się być pozytywny, a dziewczyna mogła się pochwalić plastikiem.
- Ma totalnego bzika na punkcie swoich włosów którym poświęca średnio cztery godziny dziennie. W szafce ma pokaźną kolekcje szamponów, masek i odżywek.
- Zazwyczaj można spotkać ją biegającą z rana, w parku czy wieczorem na plaży kiedy spaceruje sama i zastanawia się nad swoim życiu.
- Sięga po używki, a najczęściej są nimi papierosy, alkohol i narkotyki. Chociaż te ostatnie rzadziej występują, w jej życiu to mimo wszystko lubi efekt zrelaksowania się po nich.
- Chodząc na imprezy zazwyczaj jest tą, którą w towarzystwie dobrej muzyki nie schodzi z parkietu i cały czas tańczy. Uważa, że życie ma się jedno i trzeba je wykorzystać. Nie cierpi również osób, które przychodzą tylko po to by siedzieć z nosem, w telefonie i tych, którzy są zbyt nachalni.
- Mimo wszystko nie każdy imprezami żyje, więc ma dni gdzie zaszywa się we własnym pokoju oglądając netflixa i wcinając popcorn.
- Jeśli ktokolwiek chciałby ją zdenerwować, to może zacząć używać przy niej zdrobnień przedmiotów oraz mówić przesłodzonym głosem, którego Flora wręcz nienawidzi. Nie lubi też wysyłać słodkich wiadomości, w stylu „niu no, to ja cię mocniutko kosiam” i milion emotek do swojego partnera, bo uważa to za cringe.
- Jest dumną posiadaczką świnki morskiej o imieniu Corgi z którą wychodzi czasami na spacery i traktuje ją jak córkę. Kupuje jej więcej prezentów niż członkowi własnej rodziny.
- Ma klaustrofobię. Wiecznie śnią się jej koszmary, że ktoś zamyka ją w małym pudełku i wywozi gdzieś daleko. Budzi się wtedy i nie może uspokoić przez długi czas.
- Czasami, a raczej często jest sarkastyczna, lubi dowalić jakąś kąśliwą uwagą i nie boi się kłócić przy tłumie ludzie, ale tak to z reguły jest miła - chyba, że ktoś ją zdenerwuje wtedy nie ma zmiłuj i puszczają jej hamulce.
- Flora już dawno chciała się usamodzielnić, więc to była kwestia czasu kiedy wyprowadziła się z domu. Współlokatorem myśli, że jest, w porządku - zawsze zostawia po sobie porządek, lubi gotować więc czasami coś ugotuje i ogólnie da się z nią dogadać.
- A najmocniej na świecie kocha swoje dwie przyjaciółki - Sonyę i Devon (wcale nie dlatego, że kazały mi tak napisać)
- Liczy na to, że kiedyś się szczerze zakocha bo albo ląduje z typami, którzy są niestabilni emocjonalnie, toksyczni lub sama trafia do strefy friendzone z której nie może wyjść.
- Za czasów szkolnych nie była orłem, ale udzielała się, w samorządzie szkolnym i uczęszczała do drużyny cheerleaderek. Mimo wszystko, w szkole uchodziła za wredną dziewczynę i to chyba dlatego, że głośno mówiła to, co myśli.
- Po zdaniu egzaminów Flora długo biła się z myślami na jakie studia pójść i co, w życiu chciałaby robić. Wybór wreszcie padł na architekturę, którą dziewczyną z dumą skończy dopiero, w tym roku.
- Prawo jazdy zdała dopiero za czwartym razem, a za trzecim stwierdziła, że chyba to nie jest dla niej. Nic dziwnego, że była w szoku kiedy wynik okazał się być pozytywny, a dziewczyna mogła się pochwalić plastikiem.
- Ma totalnego bzika na punkcie swoich włosów którym poświęca średnio cztery godziny dziennie. W szafce ma pokaźną kolekcje szamponów, masek i odżywek.
- Zazwyczaj można spotkać ją biegającą z rana, w parku czy wieczorem na plaży kiedy spaceruje sama i zastanawia się nad swoim życiu.
- Sięga po używki, a najczęściej są nimi papierosy, alkohol i narkotyki. Chociaż te ostatnie rzadziej występują, w jej życiu to mimo wszystko lubi efekt zrelaksowania się po nich.
- Chodząc na imprezy zazwyczaj jest tą, którą w towarzystwie dobrej muzyki nie schodzi z parkietu i cały czas tańczy. Uważa, że życie ma się jedno i trzeba je wykorzystać. Nie cierpi również osób, które przychodzą tylko po to by siedzieć z nosem, w telefonie i tych, którzy są zbyt nachalni.
- Mimo wszystko nie każdy imprezami żyje, więc ma dni gdzie zaszywa się we własnym pokoju oglądając netflixa i wcinając popcorn.
- Jeśli ktokolwiek chciałby ją zdenerwować, to może zacząć używać przy niej zdrobnień przedmiotów oraz mówić przesłodzonym głosem, którego Flora wręcz nienawidzi. Nie lubi też wysyłać słodkich wiadomości, w stylu „niu no, to ja cię mocniutko kosiam” i milion emotek do swojego partnera, bo uważa to za cringe.
- Jest dumną posiadaczką świnki morskiej o imieniu Corgi z którą wychodzi czasami na spacery i traktuje ją jak córkę. Kupuje jej więcej prezentów niż członkowi własnej rodziny.
- Ma klaustrofobię. Wiecznie śnią się jej koszmary, że ktoś zamyka ją w małym pudełku i wywozi gdzieś daleko. Budzi się wtedy i nie może uspokoić przez długi czas.
- Czasami, a raczej często jest sarkastyczna, lubi dowalić jakąś kąśliwą uwagą i nie boi się kłócić przy tłumie ludzie, ale tak to z reguły jest miła - chyba, że ktoś ją zdenerwuje wtedy nie ma zmiłuj i puszczają jej hamulce.
- Flora już dawno chciała się usamodzielnić, więc to była kwestia czasu kiedy wyprowadziła się z domu. Współlokatorem myśli, że jest, w porządku - zawsze zostawia po sobie porządek, lubi gotować więc czasami coś ugotuje i ogólnie da się z nią dogadać.
- A najmocniej na świecie kocha swoje dwie przyjaciółki - Sonyę i Devon (wcale nie dlatego, że kazały mi tak napisać)
- Liczy na to, że kiedyś się szczerze zakocha bo albo ląduje z typami, którzy są niestabilni emocjonalnie, toksyczni lub sama trafia do strefy friendzone z której nie może wyjść.
Środek transportu
Zazwyczaj poruszam się samochodem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Najczęściej, w Rudd's bo tam jestem barmanką i skromnie mówiąc robię najlepsze drinki. Oprócz tego nad wodą, w parku i pubach.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców, rodzeństwo i przyjaciół.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
Zazwyczaj poruszam się samochodem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Najczęściej, w Rudd's bo tam jestem barmanką i skromnie mówiąc robię najlepsze drinki. Oprócz tego nad wodą, w parku i pubach.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców, rodzeństwo i przyjaciół.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
Florence Finnigan
Madelaine Petsch
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
