lorne bay — lorne bay
29 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
It was not the thorn bending to the honeysuckles, but the honeysuckles embracing the thorn.
Spontaniczny wypad do restauracji był tym, czego potrzebowała. Poniedziałkowy poranek dał jej w kość i skonana, nie chciała nawet wyobrażać sobie spędzania godziny w kuchni. A znając kulinarne umiejętności starszego brata, wiedziała, że w ostateczności skończyłoby się na zamówieniu pizzy, czego wolała jednak uniknąć. Nie miała nic przeciwko fast foodom, ale spożywanie ich przez dłuższy czas mogło nadszarpnąć jej kondycję jak i zdrowie, o czym doskonale zdawała sobie sprawę jako pielęgniarka. Tak, więc mrożonki i produkty smażone w głębokim fryturowym tłuszczu odpadały. Natomiast to wyjście na miasto poza świeżymi składnikami na talerzu wiązało się też z inną ciekawą perspektywą. Będąc między ludźmi Regan miała szansę oderwać myśli od spraw, które trapiły ją na przestrzeni ostatnich dni.
Przede wszystkim nie chciała jednak myśleć o Rustym. Po ich ostatniej rozmowie wciąż czuła się trochę wypompowana i nie bardzo wiedziała czego oczekiwać, podczas wesela. Wprawdzie postanowiła na spokojnie z możliwym luzem podejść do ich kolejnego spotkania, ale zdawała sobie sprawę, że teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Nie chciała by Rusty czuł się jakkolwiek zmuszony, by podczas tej imprezy, poświęcić jej choćby kwadrans jeśli nie miał ku temu ochoty. A jednak wciąż mieli przed sobą nieco posępną perspektywę wspólnej podróży. Tylko dobra pasta mogła ją teraz udobruchać. Tak, więc nie tracąc czasu, zajęła jedno z wolnych miejsc, przy stoliku wskazanym jej przez kelnera. W oczekiwaniu na danie główne upiła kilka łyków zamówionej uprzednio zielonej herbaty.


Adonis Brooks
ambitny krab
e.
kucharz — Beach Reatsaurant Lorne Bay
29 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Próbuję realizować swoje marzenia o własnej knajpie, rozkochać w sobie dziewczynę marzeń, ale moja dawna miłość wróciła do miasta
#6

Praca w restauracji od zawsze była największym marzeniem Adonisa. Mężczyzna od dziecka miał dryg do gotowania, więc nic dziwnego, że w dorosłym życiu poszedł właśnie w tym kierunku. Zdarzały mu się oczywiście wzloty i upadki, jak ostatnio, kiedy ośmielił się zmienić autorski przepis swojego mentora, a zarazem właściciela knajpy. Oj, awantura była przeogromna, ale jakiś cudem udało mu się wybronić. To nie było tak, że Adonis robił to z premedytacją. Był kucharzem, który uwielbia eksperymentować, a tamtego dnia, wręcz w twórczym szale, mocno się zapomniał.
Teraz jednak, pomny na to, iż jego szef uważnie go obserwuje, nie miał zamiaru ani niczego zmieniać, ani tym bardziej poprawiać.
Tego dnia Adonis działał na kuchni sam, posiłkując się pomocą kilku kucharzy, bo główny szef kuchni wziął wolne. Jego praca była niezwykle odpowiedzialna. Musiał pamiętać, gdzie nie dodawać konkretnych składników, bo klient był na nie uczulony. Tak było i tym razem. Na kuchnię wpadły niemal jednocześnie dwa takie same zamówienia na pastę makaronową z orzechami makadamia, szpinakiem i mozzarellą. Z tym, że do jednej dostali kategoryczny zakaz wrzucania orzechów.
Adonis, swoją część pracy wykonał perfekcyjnie, nie spodziewał się jednak, że nowy kelner, pracujący u nich dopiero kilka dni, nie zauważy różnicy w daniach, które niósł dla gości, ani też nie posłucha, kiedy Brooks dokładnie wskaże mu, który talerz był z orzechami, a który bez. Innymi słowy, dzisiejszego dnia, szykowała im się kolejna katastrofa. A tej Adonis za wszystkie skarby świata naprawdę chciałby uniknąć. Kolejna afera z jego udziałem, jeszcze bardziej mogłaby podkopać jego, już i tak nadszarpnięty, wizerunek u szefa.



Regan Buckley
sumienny żółwik
BlackSwan90#4142
ODPOWIEDZ