about
25 letnia dziewczyna uciekająca przed mroczną przeszłością. Wieczna optymistka mimo wszystko...
Lorne o tej porze roku wyglądało cudownie. Piękna pogoda za oknem, przyjemna temperatura i tłumy wypełzające z mieszkań wieczorową porą sprawiały, że i Su nie była chętna do zaszywania się wśród czterech ścian. Od czasu kiedy przyszło zamieszkiwać jej posiadłość w pojedynkę odrobinę zdziczała. To znaczy miała przeświadczenie, że coraz ciężej nawiązuje jej się kontakty z innymi ludźmi, zwłaszcza mężczyznami. Z tego też względu dała się namówić na coś co spokojnie można określić randką w ciemno. Koleżanka koleżanki (to nigdy nie kończy się dobrze) znała kolegę, którego znajomy był singlem. I ten cały wianuszek powiązanych ze sobą osób wpadł na genialny pomysł aby zorganizować randkę.
Murphy nie zapierała się długo uznając, że to dobry sposób na spędzenie wolnego popołudnia. Miejsce nie było oklepane bo zamiast zatłoczonej kawiarni, baru czy restauracji, oboje mieli spotkać się na plaży! O tej porze nie było jeszcze wielu fanów opalania więc przejście brzegiem wydawało się całkiem okej.
Umówiona godzina, umówione miejsce, Su zjawiła się jako pierwsza. Najwyraźniej jej towarzysza nie było jeszcze gdyż nikt nie podszedł do dziewczyny w kwiecistej sukience tak mocno kontrastującej z jej zepsutym charakterem. Tak, to miał być znak rozpoznawczy. Duże okulary przeciwsłoneczne skutecznie chroniły oczy przed promieniami słońca, a te przyjemnie muskały twarz i odsłonięte ramiona. Chociaż z reguły blondynka nie należała do fanek opalania, tak w tym miejscu wydawało się to grzechem. Gdy tylko uda jej się wygospodarować chociaż jeden wolny weekend, z pewnością spakuje do koszyka coś do jedzenia, zabierze ręcznik i przyjdzie tutaj poleżeć. I z całą pewnością nie da sobie popsuć tej przyjemności nawet jeśli w małej odległości odbędzie się turniej piłki plażowej dzieciaków.
Thadeus Woodsworth
Murphy nie zapierała się długo uznając, że to dobry sposób na spędzenie wolnego popołudnia. Miejsce nie było oklepane bo zamiast zatłoczonej kawiarni, baru czy restauracji, oboje mieli spotkać się na plaży! O tej porze nie było jeszcze wielu fanów opalania więc przejście brzegiem wydawało się całkiem okej.
Umówiona godzina, umówione miejsce, Su zjawiła się jako pierwsza. Najwyraźniej jej towarzysza nie było jeszcze gdyż nikt nie podszedł do dziewczyny w kwiecistej sukience tak mocno kontrastującej z jej zepsutym charakterem. Tak, to miał być znak rozpoznawczy. Duże okulary przeciwsłoneczne skutecznie chroniły oczy przed promieniami słońca, a te przyjemnie muskały twarz i odsłonięte ramiona. Chociaż z reguły blondynka nie należała do fanek opalania, tak w tym miejscu wydawało się to grzechem. Gdy tylko uda jej się wygospodarować chociaż jeden wolny weekend, z pewnością spakuje do koszyka coś do jedzenia, zabierze ręcznik i przyjdzie tutaj poleżeć. I z całą pewnością nie da sobie popsuć tej przyjemności nawet jeśli w małej odległości odbędzie się turniej piłki plażowej dzieciaków.
Thadeus Woodsworth
