fryzjer — DS Hair & Makeup
27 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
jeśli akurat nie zajmuje się czyimiś włosami, to pewnie zajęty jest randkowaniem z Carlie
Albert nie zamierzał dalej drążyć tego tematu. Po zobaczeniu jej wymownego spojrzenia postanowił wywiesić białą flagę i do niczego już jej nie namawiać. Wciąż przecież uważał, że sama znała siebie najlepiej, dlatego powinna być w stanie ocenić co będzie dla niej najlepsze. Co prawda nie miał pojęcia czy podejmowanie decyzji na gorąco jest dobre, ale może to rzeczywiście będzie dla niej najlepsze? I przecież wcale nie było powiedziane, że nie mogła zmienić zdania, tak? Dlatego może nie powinien aż tak się o nią martwić? Kiedy się nad tym zastanowił, doszedł do wniosku, że porzucenie tego tematu może być najlepszym wyjściem i właśnie na nie się zdecydował, przechodząc do jedzenia omleta, który wyglądał apetycznie. Może była to kupa wszystkiego, ale Raynott lubił takie rzeczy, więc oceniając swoje śniadanie okiem, uznał, że było świetne. Szkoda tylko, że w parze z dobrym wyglądem nie szedł dobry smak, o czym przekonał się już po chwili. Po spróbowaniu pierwszego kęsa miał już dość. Gdyby chodziło o kogokolwiek innego, niewykluczone, że nie rozważałby kontynuowania tych tortur, ale Carlie nie chciał sprawić przykrości. Dlatego zamierzał zjeść to do końca, ale potrzebował chwili przerwy. Aby ją sobie zorganizować, zagadał brunetkę, przekonując się o tym, że jego największa obawa ziściła się. - Nigdy nie jadłem niczego podobnego - przyznał szczerze, na razie omijając ocenę jej potrawy. Nie miał pojęcia co powinien teraz powiedzieć, dlatego tym komentarzem postanowił kupić sobie chwilę na zastanowienie. Nie chciał jej okłamywać, czułby się z tym nie w porządku, dlatego musiał rozegrać to jakoś inaczej i musiało to być mądre rozegranie, ponieważ nie chciał, żeby zorientowała się jakie były jego prawdziwe odczucia. - Musisz kiedyś pokazać mi dokładnie jak to robisz - dodał z uśmiechem, licząc, że to załatwi sprawę. A kiedy już to powiedział, chwilę później ponownie spojrzał na zawartość swojego talerza. Nadeszła pora na powrót do jedzenia, co robił z bólem, ale nabrał sobie na widelczyk kolejną porcję omleta z dodatkami i wpakował ją sobie do ust, żeby zaraz pospiesznie ją przełknąć. Miał nadzieję, że szybko to jedząc, łatwiej będzie mu się uporać z całą porcją, dlatego zaraz za tym kęsem nadszedł kolejny, a później jeszcze jeden… Z każdym następnym jadło mu się to coraz łatwiej. Zaczynał przyzwyczajać się do smaku, który z czasem rzeczywiście łatwiej się tolerowało, co wyjaśniało dlaczego sama dawała radę i nawet potrafiła to już zachwalać.

Carlie Faulkner
Pysiule
Edyta
animatorka — oak tree retirement village
25 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
Zajmuje czas seniorom, a własny przeznacza głównie Albertowi
Nie pomylił się. Te drobne uniki wcale nie sprawiły, że w głowie Carlie pojawiły się jakieś wątpliwości. Wręcz przeciwnie, pozwoliła sobie założyć, że Albertowi naprawdę smakowało przygotowane przez nią jedzenie, a ta myśl sprawiła, że poczuła się przyjemnie. Biorąc pod uwagę to, że od wczorajszego wieczora musiała przez pewien czas żyć na ich garnuszku, chciała odwdzięczyć się chłopakom chociaż w minimalnym stopniu, ku czemu pierwszym krokiem było właśnie to śniadanie. Ron, który najwyraźniej wymknął się z domu trochę wcześniej niż pozostała dwójka, mógł być sobie za to naprawdę wdzięczny, ponieważ w innym wypadku także on skazany byłby na te męczarnie. Padło jednak tylko na Alberta, który, tak długo, jak nie będzie z nią szczery, prawdopodobnie co jakiś czas będzie mógł liczyć na podobne wrażenia. Może więc już teraz powinien pomyśleć o tym, aby przy pierwszej okazji wręczyć jej książkę kucharską? Carlie co prawda nie była mistrzynią odtwarzania wszelkiego rodzaju przepisów, za każdym razem skutecznie psując coś po drodze, ale może udałoby jej się wtedy stworzyć coś, co nie smakowałoby aż tak strasznie, jak jej własne wytwory. Jeśli istniała szansa na zmniejszenie szkód, Albert powinien po nią sięgnąć dla dobra własnego, ale także dla swojego żołądka, który po pewnym czasie mógł solidnie na tym ucierpieć. - Nie wiem czy mogę. Dobry magik nie zdradza swoich sztuczek - odpowiedziała, po czym sama wpakowała sobie do ust kolejny kęs jedzenia. Chwilę później zerknęła na bruneta z powątpiewaniem, kiedy ten zaczął zajadać się przygotowanym przez nią daniem z tak wielką prędkością. Zaskoczyło ją to, ale sprawiło też, że pomyślała, że Albert mógł potrzebować trochę większej porcji, aby w pełni się najeść. O to postanowiła zapytać go później, przez co zmuszony był przez dłuższy czas zapewniać ją, że rzeczywiście się najadł, jeśli nie chciał, aby wcisnęła mu kolejną porcję. Tak czy inaczej, po wspólnym śniadaniu brunet mógł w końcu udać się do pracy, a Carlie natomiast skupiła się na przeglądaniu internetu w poszukiwaniu czegoś dla siebie. Zgodnie z tym, co powiedziała, planowała znaleźć coś dość szybko, nie chcąc zbyt długo siedzieć im na głowie bez jakiejkolwiek rekompensaty, na którą obecnie nie było jej stać.

zt.

Albert Raynott
Pysiule
Magda
ODPOWIEDZ