lorne bay — lorne bay
29 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
It was not the thorn bending to the honeysuckles, but the honeysuckles embracing the thorn.
ambitny krab
e.
spikerka radiowa — lorne bay radio
27 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
stuck between idk, idc and idgaf
#1, bo ja dopiero zaczynam grać;)))))))))))))))

Gdzie była Audrene Barlowe przez ostatnie miesiące? Cóż, niby w Lorne Bay, ale tak jak w kochanowskim trenie, pełno nas, a jakoby nikogo nie było, można by zastosować również do niej, ponieważ choć niewątpliwie nadal stąpała po tym ziemskim kurwidołku, to jednak nie bardzo orientowała się w najnowszych plotkach...
... co było wręcz tragiczne, ponieważ blondynka lubiła być na bieżąco z nowinkami; zarówno tymi ze swojego rodzinnego miasteczka, jak i świata. Tymczasem jej wiedza była dość na żenującym poziomie. Nie miała pojęcia, czy Zayn i Gigi Hadid wciąż byli parą, czy Amber Heard nadal wyglądała jak napuchnięta mężobijka i co najważniejsze, czy Kanye w końcu oficjalnie stał się YE. Jak tu funkcjonować jako obywatel globalnej wioski, jeśli nie posiadało się tak podstawowych i niezwykle cennych faktów w głowie? W pewnym sensie Audrie czuła się jak taki australijski odpowiednik Macierewicza, który został wypuszczony z jaskini po wygranych wyborach PiSu. Też aktualnie opuszczała swoją metaforyczną celę i była gotowa na wrócenie z przytupem. Nie bardzo jednak wiedziała, do kogo powinna napisać, bo kto wie, może rodzina zdążyła ją wydziedziczyć? Może na własne życzenie stała się Harrym Potterem i pozostało jej już jedynie gnieżdżenie się pod schodami? Tak smutne i poruszające były te głębokie przemyślenia, że aż na pocieszenie odpaliła sobie insta i zaczęła przeglądać relacje znajomych, podejmując pierwszą poważną próbę interakcji ze światem. Jak się okazało piętnaście minut później, było to dość mądrym posunięciem, ponieważ w ten sposób wystalkowała, że jej koleżanka Regan jadła właśnie pizzę w jednej z fajniejszych restauracji. Dlatego zrzuciła prędko wysłużony dres, przebrała się w coś, co mówiło zależy mi, ale umiarkowanie, a następnie popędziła na swoim motorze do pizzerii. Praktycznie już na wejściu przyuważyła sylwetkę panny Buckley, więc zrobiła całe profesjonalne show, którego dopuszczali się ludzie, ghostujący swoich znajomych. - Regan? Wow, Regan! Czy mi się wydaje, czy minęło sto lat świetlnych, odkąd się ostatnio widziałyśmy? - zapiszczała z ekscytacją godną cheerleaderki, od razu na powitanie mocno ściskając swoją koleżankę. Odsunąwszy się tak gdzieś po pięciu sekundach, obdarowała ją szerokim uśmiechem i zmierzyła ją lustrującym spojrzeniem. - I chyba schudłaś, co? To jakaś nowa dieta? - dopytywała się z tym swoim niegasnącym entuzjazmem, jakby totalnie ignorując fakt, że stały na środku pizzerii. Gdzie jadło się pizzę. Nie sałatkę z niczego Ani Lewandowskiej.

Regan Buckley
ambitny krab
audrie
lorne bay — lorne bay
29 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
It was not the thorn bending to the honeysuckles, but the honeysuckles embracing the thorn.
Jedną maluczką Audrie tak wiele ubyło? W najnowszych plotkach nie orientowała się na pewno, gdyż z założenia była osobą niezwykle wycofaną jeśli chodzi o towarzyskie niuanse a w szczególności PRANKI. Tak, tak! Regan już nie raz zostałaby ofiarą żartów Audrie, gdyby ta była w swych działaniach trochę bardziej skuteczna i brunetka nie orientowałaby się w jej zamiarach dopiero kilka miesięcy po tym jak blondynka swój diabelski plan wcieliła w życie.
Tak, więc nic w tym dziwnego i zupełnie nic szokującego, że Audrie nie ogarniała tych wszystkich towarzyskich aferek. Zaręczyny Kardashainki z wytatuowanym muzykiem na ten przykład było już info przestarzałym, biorąc pod uwagę rozstanie Kamilki Cabello i Shawna Mendesa. Nie, żeby ktoś był zaskoczony, bo to raczej nie ten poziom plotek i chyba, każdy co najmniej kilka razy natknął się na fake newsy o rozpadzie ich związku, ale news to news nie?
W każdym razie pizza wciąż kusiła Regan i jej spragnione węglowodanów podniebienie. Po wejściu do środka jej nozdrza uderzył przyjemny zapach frytury i kamiennego pieca, który równocześnie kochała i nienawidziła. Przyglądała się długo tym wszystkim jaskrawym plakatom, umieszczonym w lokalu chcąc odnaleźć inspiracje na dzisiejsze objadanie się do późnego wieczora. W międzyczasie zdążyła pożałować okrutnie, że w pizzerii nie był tych superowych ekranów, które w lokalu z żółtymi łukami pomagały jej uniknąć kontaktu z ekspedientami. Ugh, ludzie. Gdyby tego było mało, zza pleców dobiegł ją znajomy głos.
-Audrie? Wow, Audrie?-zawtórowała jej, jak przystało na entuzjastyczną odciętą kończynę. W końcu kto by się nie cieszył na widok blondynki, która w nowych produkcjach Marvela miała grać rolę siostry Scarlett Johanson? No, kto? Regan, ale to już inna para kaloszy. -Nie widziałyśmy się już szmat czasu, ale to chyba zasługa chronicznego mylenia grupowych czatów. Próbowałam się do ciebie dobić na tej o nazwie ''Świeżaki Audrie'' ale twój były okazał się faktycznie twoim byłym i poinformował mnie, że usunęłaś się z rozmowy ponad rok temu.- westchnęła, bo co poradzisz na te nowe technologie? -Dieta zmieniająca rysy twarzy, podeślę ci kiedyś link na YouTube.- zaproponowała równie entuzjastycznie, podobnie jak Barlowe, również nie będąc zupełnie przejętą tym, że są w miejscu, gdzie nie uświadczymy zupy z kamieni i morskiej bryzy. -Tam jest wolny stolik, może usiądziemy?- zawołała, będąc już w zasadzie w połowie drogi do znajdującego się nieopodal miejsca. Była na nim wprawdzie karteczka obwieszczającą rychłą rezerwację miejsca, ale Regan wiedziała, że dla Audrie to żaden problem. Gdyby zorganizowano tu fame mma, to nawet Marta Linkiewicz poddałaby się przed walką w obawie o swoje zdrowie
audrie barlowe .
ambitny krab
e.
spikerka radiowa — lorne bay radio
27 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
stuck between idk, idc and idgaf
Czy Audrie bawiła się w organizowanie jakichś złożonych pranków? Nie, ponieważ nie miała na to czasu. A śmiem sobie zakładać, że nawet gdyby i go posiadała, to by te rejony się nie zapuszczała, bo za bardzo śmierdziały youtubem z lat 2010, kiedy to ludziom się wydawało, że wpierdalanie łyżek cynamonu jest super zabawne. Barlowe lubiła myśleć, iż miała bardziej wyrafinowane poczucie humoru, takie no, NA POZIOMIE. Z tego też względu nigdy nie założyła tiktoka, ponieważ pełno tam było jakichś głupich challengów, których ona absolutnie nie rozumiała. Wolała się już skupić na swojej radiowej audycji i pomagać ludziom odrodzić się na nowo po nieudanych relacjach. W tym temacie zdecydowanie mogła się wykazać, zważywszy na jej liczne związkowe niepowodzenia. Dzięki nim zdobyła tyle doświadczenia, że jeszcze trochę, a pozbawi doktora Phila pracy, hehe.
Co jak co, ale faktycznie w pizzerii pachniało pięknie. Może nie tak jak w Douglasie, aczkolwiek nadal przyjemnie no i tutaj nie było pań konsultantek i ochroniarzy patrzących na Ciebie tak podejrzliwie, jakbyś co najmniej miała zamiar podpierdolić jakiś kamienny piec. Nie, w tejże restauracji ludzie byli sympatyczni i zajmowali się swoimi sprawami, co bardzo Audrene cieszyło, bo dzięki temu nie czuła się skrępowana i mogła w spokojnie przeglądać sobie menu. Chociaż dzisiaj to nie było jej głównym celem; tego dnia planowała zaczepić starą koleżankę, co nawet wyszło całkiem nieźle, skoro Regan ją poznała i nie wzięła za żadną typiarę z Avonu. - Och, moje kondolencje, że musiałaś z tym ludzkim śmieciem prowadzić konwersację. Nadal nie umie stawiać przecinków? - nie mogła oprzeć się zapytaniu, bo wiadomo, gdy chodziło o byłego typa, to zawsze miło było usłyszeć, że wiodło mu się chujowo i że dalej był imbecylem i że dobrze się stało, iż był już eksem. - O, super, jeśli to jakaś dieta, która nie wymaga wysiłku, to z całą pewnością z niej skorzystam - odparła entuzjastycznie, kiwając przy tym głową, przejawiając teraz syndrom typowego dzbana, który wierzył w te wszystkie nagłówki, że można szybciutko schudnąć po połknięciu tasiemca. Ech, smutne, ale każdy miewał gorsze momenty, okej? - Tak, zróbmy to, zanim nas zlinczują za robienie sztucznego tłumu - zgodziła się, podążając zaraz w ślady koleżanki, a następnie zajęła jedno z miejsc przy tym wolnym stoliku, od razu torbę rzucając gdzieś tam z boku. - Co tam u Ciebie słychać? Jakieś wielkie rewolucje? - od czegoś musiała zacząć rozmowę, prawda? No, teoretycznie mogłaby wystartować z tyrką na jakąś ich wspólną znajomą, ale coś tak przeczuwała, że do tego przejdą sobie później.

Regan Buckley
ambitny krab
audrie
lorne bay — lorne bay
29 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
It was not the thorn bending to the honeysuckles, but the honeysuckles embracing the thorn.
/ dwa miesiące :lol:

Cóż, Regan w nie tak dalekiej przeszłości przekonała się, że na pranki jest po prostu za głupia i nie tak cwana jak powinna. Zawsze brakowało jej refleksu w przypadku konfrontacji, a na świetne pomysły zazwyczaj wpadała już po czasie, gdy opadł konfrontacyjny kurz. Za to była bez dwóch zdań niezwykle łatwowierna i zawsze dawała się wszystkim wkręcić w nawet największą bujdę i głupotę.
-Wciąż ma z tym problem.- zaśmiała się na samo wspomnienie tej przedziwnej konwersacji. Nic dziwnego, że Audrie miała dosyć tego gościa. -Jak już zaczął się rozkręcać to odpisywałam mu tekstem piosenki Lany Del Rey przepuszczonym przez google translator jakieś trzynaście razy.- może jednak nie był a tak kiepska w pranki? W tym wypadku zdecydowanie odczuwała zadowolenie z samej siebie. Bałwan szybko połknął haczyk, po kilku chwilach streszczając jej swoje wszystkie życiowe niepowodzenia. No, ale o nich Audrie już pewnie dawno słyszała. -Myślisz, że zdecydowałabym się na coś, co wymaga wysiłku?- zapytała, po czym roześmiała się wesoło. Wszak Audrie znała ją całkiem dobrze i wiedziała, że Regan do tych najbardziej pracowitych i ambitnych zdecydowanie nie należała. W każdym razie nie ostatnio. -Co u mnie? Jestem singielką i rozważam wyprowadzkę na Islandię. Sama nie wiem dlaczego, ale chyba skusiły mnie niedźwiedzie polarne czy niski stopień zaludnienia.- westchnęła, rozsiadając się na jednym z krzeseł. Jej życie ostatnio przypominało prawdziwy bałagan i nawet nie próbowała ukrywać, że jest inaczej. Jeśli blondynka choć trochę interesowała się plotkami w ich wspólnych kręgach towarzyskich to doskonale zdawała sobie sprawę z realiów życia Regan. -Błagam, powiedz, że u ciebie est trochę lepiej.- jęknęła, spoglądając na blondynkę. Miała szczerą nadzieję, że chociaż w życiu Barlowe układa się nieco lepiej i bez większych lub mniejszych tragedii.



audrie barlowe
ambitny krab
e.
spikerka radiowa — lorne bay radio
27 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
stuck between idk, idc and idgaf
#aż zdziwko, że to ty zamuliłaś, a nie ja, TO DOPIERO NOWOŚĆ

Cóż, łatwowierność była też skazą na charakterze Audrie, która - gdyby tylko mieszkała w Polsce i miała osiemdziesiąt lat - dałaby się obrobić metodą na wnuczka. W ciemno po takim telefonie popędziłaby do sypialni, wyciągnęłaby spod materaca skarpetę z oszczędnościami i wyruszyłaby na ratunek swojemu domniemanemu krewnemu i pewnie w głębokim poważaniu miałaby takie delikatne sugestie mózgu, że ona przecież, kurwa, nawet nie posiadała dzieci. Ale tak to niestety bywało, gdy ktoś urodził się z misją zbawiania świata, wielkim sercem i z dwiema sprawnymi komórkami mózgowymi.
- O rany - skomentowała automatycznie, przykładając sobie dłoń do ust jak te wszystkie wstrząśnięte do głębi matrony w hiszpańskich telenowelach. Niby Audrene miała świadomość, że jej gust pozostawał wiele do życzenia, a jednak wciąż potrafiła być niezwykle zaskoczona, gdy się okazywało, iż każdy jej eks był kompletnym debilem. - Coś mi się wydaje, że się nawet nie zorientował - nieśmiało wysunęła teorię, jakby chciała mieć jeszcze choć CIEŃ nadziei, iż akurat ten typ posiadał sprawną mózgownicę, aczkolwiek wyraz twarzy blondynki mówił, że no raczej to były takie pobożne życzenia. - Hej, niedługo koniec roku, może postanowiłaś obrać inną drogę życiową? Nigdy nie wiadomo - rzuciła obronnym tonem, ręce przy tym przed siebie wyciągając, by Regan wiedziała, iż Audrene absolutnie jej nie oceniała. Gdyby zdecydowała się ogolić na łyso i przeżyć publiczne załamanie nerwowe w stylu Britni, to no BYĆ MOŻE wtedy coś by tam napomknęła, ale tak? No judgement here. - A chcesz kogoś poznać? Mogę Cię z kimś umówić - zaoferowała się, ale tak bardziej z grzeczności, no bo się kurwa nie oszukujmy, gdyby znała jakiegoś spoko typa, to by się sama z nim spiknęła, nie? Proste. - Ale będziesz mnie odwiedzać? - zaniepokoiła się całkiem serio, ponieważ nie lubiła być porzucana - a kto lubił, duh - a taka wyprowadzka to jednak poważna sprawa była. - Nic nowego, poznałam ostatnio kogoś, ale chyba nic z niego nie wyjdzie - oznajmiła dość lekceważącym tonem, machając przy tym ręką. - Jaką pizzę zamawiamy? - prędko zmieniła temat, wbijając wzrok w menu, które miała przed sobą. Jak na człowieka, który publicznie dzielił się ze światem swoimi miłosnymi rozterkami, to czuła się jednak dziwnie skrępowana, prowadząc taką konwersację jeden na jeden.

Regan Buckley
ambitny krab
audrie
ODPOWIEDZ