21 yo — 182 cm
Awatar użytkownika
about
instruktor tańca, mieszka na farmie z rodziną, ma dwoje partnerów i uwielbia horrory
#2 outfit

Z Hudsonem znali się od jakiegoś czasu i właściwie ciężko było stwierdzić co konkretnie ich łączyło, ale Reggie chyba uważał go za swojego kumpla... No, w każdym razie coś w tym stylu. A że ostatnimi czasy Hudson potrzebował wsparcia, bo jego chłopak wywinął mu niezły numer, to Reg postanowił zaprosić go do siebie do domu (a właściwie do swojego rodzinnego domu, ale uznał, że nie plątające się po domu rodzeństwo nie będzie mu specjalnie przeszkadzać). Obiecał mu kilka zimnych piw (tyle, ile Hudson będzie potrzebował) i wieczór klasycznych horrorów, co okazało się dobrym pretekstem, bo nie trzeba go było jakoś przesadnie długo namawiać. Gdy usłyszał dzwonek do drzwi poszedł otworzyć, po drodze odganiając się od rodzeństwa, a Duke'a powitał wciśnięciem mu do ręki otwartej już butelki piwa i szerokim, ciepłym uśmiechem. - No cześć, brzydalu, fajnie że wpadłeś - klepnął go w ramię i zaprosił gestem do swojego pokoju, wiedząc, że tam nie będzie im nikt przeszkadzał. Zamknął za nim drzwi i wskazał mu swoje łóżko, oczywiście nie mając żadnych niecnych planów, po prostu na łóżku stał już otwarty laptop i czekał, aż odpalą na nim jakiś klawy horror. - I jak tam? Wyjaśniliście sobie co nieco, wracacie do siebie...? - nie patyczkował się z pytaniami, ale uznał, że im szybciej Hudson się wygada, tym szybciej mu ulży i będzie mógł w spokoju oglądać horrory i pić piwo. Z czystym sumieniem i z lżejszym serduchem.

Hudson Duke
powitalny kokos
reggie
18 yo — 178 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
   Rozstania zawsze były trudne. Hudson doskonale zdawał sobie z tego sprawę, ale jakoś nigdy nie czuł, że kiedyś podobna sytuacja może spotkać jego. Ta felerna impreza, na której się pojawił z swoim byłym już chłopakiem wywróciła wszystko do góry nogami. Blondyn był wpatrzony w niego jak obrazek. Dogadywali się, świetnie wspólnie spędzali swój czas i Hudsonowi nawet nie przyszło do głowy, że jego partner może go zdradzić. I to na dodatek z dziewczyną… Gorzej, najlepszą przyjaciółką. Takiego ciosu chłopak nie mógł zapomnieć i udawać, że nic się nie stało, nawet jeśli bardzo próbował tak zrobić. Obwiniał siebie. W pierwszej kolejności jedynie to wydało mu się logicznym wyjaśnieniem tego, że jego chłopak szukał sobie pocieszenia w ramionach kogoś innego. Później jednak doszedł do wniosku, że mylił się i nie powinien się o to obwiniać.
   Spotkanie z Reggiem miało być przyjemną odskocznią od tego, co działo się w jego życiu i ucieczką od ciągłego myślenia o tym, jak zemścić się na chłopaku. Na takie okazje nie było nic lepszego niż oglądanie horrorów. Hudson uwielbiał horrory. Można było powiedzieć, że był jednym z największych fanów tego gatunku. Posiadał porządną kolekcję książek, filmów i gier, które mroziły krew w żyłach, a im straszniejsze były, tym lepiej się przy nich bawił. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że pomimo swojego stanu psychicznego, chłopak od razu przystał na propozycję przyjaciela i o umówionym czasie pojawił się u jego progu.
   – Nie chcę o nim rozmawiać – powiedział, witając się z przyjacielem. Tego jednego dnia, nie chciał nawet myśleć o swoim byłym, bo nie chciał psuć sobie nastroju. Miał zamiar się przecież odstresować, a już samo wspomnienie o nim powodowało, że podnosiło mu się ciśnienie. Przeszedł jednak spokojnie do pokoju chłopaka i usiadł na łóżku, wgapiając się w ekran laptopa. – Co oglądamy? – zapytał.
Reggie Langley
sumienny żółwik
Hudson
ODPOWIEDZ