23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- No stary nawet to wiem - niech będzie, że Raja zostanie jego duchowym przewodnikiem po świecie relacji międzyludzkich. Będzie mu mówić, że jak się zużywa czyjś szampon, to wypada go odkupić. - Nie są drogie, myślę, że Cię stać - szczególnie, że sporo zaoszczędzali na trawce, bo hodowali własną więc nie musieli nic kupować. To są janusze biznesu jak się patrzy. Na pewno rodzice byliby z nich dumni, że są tacy przedsiębiorczy. Raja też kokosów nie zarabiała pracując na tej recepcji i pewnie gdyby nie wsparcie rodziców to ciężko, by jej sie było samej utrzymać i jeszcze studiować, szczególnie, że jej kierunek nie był wcale taki prosty.
- Zrobię, żebyś wiedział, ze zrobię... musze tylko znaleźć idealną muszelkę i dam radę - kiwnęła głową przekonana, że właśnie tak będzie! Na bank się postara i prosto z serduszka dostanie taki spersonalizowany prezent od swojej personalnej przyjaciółki. - Chyba nie Ty ją musisz móc - rzuciła uśmiechając się do przyjaciela, bo jednak okej, jakoś tak jej się dobrze na serduszku zrobiło wiedząc, że Ryder nie lubi Max. - On ją lubi więc musimy ją znosić - wzruszyła jeszcze ramionami, chociaż Bishara podejrzewała, że gdyby tej laski nie było w ich życiu to cała trójka byłaby o wiele szczęśliwsza. Nic na to jednak nie mogli poradzić. - Kto to jest? - Nie znała chyba tej laski. - Możemy zamówić ubera, albo poprosić sąsiadkę - to ostatnie rzuciła tak dla śmieszków, bo pewnie żadna, by się nie zgodziła im pomóc.
- Dzięki - uśmiechnęła się do niego - Ty tez, w ogóle - chociaż oczywiście fajną laską nie był, bardziej spoko przyjacielem, któremu zabrała blanta, bo potrzebowała jeszcze bucha lub dwóch. - Po co pingwinom deski? Przecież potrafią pływać, chyba... czy nie potrafią? Tylko latać nie potrafia nie? Czy pływać też? - Teraz to już nie wiedziała, a jak popatrzyła na bajkę, to takie ją właśnie naszło przemyślenie.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- A, no to skoro tak mówisz, to może spróbuję - pokiwał głową, notując sobie gdzieś pod swoją czupryną bujną niemalże tak samo jak przyszły bujny wąs, żeby zapamiętać nazwę specyfiku do mycia włosów Gemmy i odkupić go w sklepie. Najpewniej miał o tym jednak zapomnieć, w końcu Ryder był Ryderem i nic nie mogło sprawić, żeby nagle stał się ogarnięty, dosłownie nie wierzył, że jest taka możliwość. - Ale jak jedną? A to nie taki z wielu? - otworzył szeroko oczy, bo może oni się źle zrozumieli, ale Fitzgerald wyobrażał sobie sznurek z muszelek nawleczonych obok siebie, tak gęsto, co to brzęczą o siebie przy każdym ruchu i są personalnie najlepsze.
- Mógłby przestać, wiesz? No bo kogo lubi bardziej, nas, czy ją? - mruknął trochę z wyrzutem, bo trzeba było przyznać, że Ryder bywał o Max zazdrosny. I to nie dlatego, że z Kasem łączyła ich jakaś romantyczna relacja, albo, że wzdychał do niego po nocy, bo ich łączyło zdecydowanie coś więcej. Nieprzerwana więź jeszcze sprzed przyjścia na świat, największy bromance, jaki sobie mógł ktoś wymarzyć i w tym wszystkim taka dziewczyna, która zabierała mu czas z przyjacielem była jedynie przeszkodą. Nie mógł znaleźć sobie jakiejś fajniejszej, którą i Ryder lubił?
- No Presley, ta co z nią pływam czasem - wywrócił oczami, bo on to pewnie każdą koleżankę Raji kojarzył i mogłaby się trochę postarać, żeby to odwzajemnić, nie? Te personalne starania oczywiście. - Mnie by podwiozła, ale z tobą to nie wiem - bo on miał fory u sąsiadki, ok? Jego niesamowita osobowość sprawiła, że kobieta była nim absolutnie zauroczona, ale widać reszta ferajny nie miała... tego czegoś.
- No wiem - odparł w ramach podziękowania, kiwając przy tym głową. - Nooo, ale ja też potrafię pływać bez deski, tylko to jest tak wiesz - wiedziala przecież, prawda? - Fal, nie ma fal to jest spoko, a jak sa, to też spoko, tylko na desce, nie?

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
Tak, Raja była pewna, że Ryder o tym zapomni, dlatego od razu zaproponowała, że sama to ogarnie, a on odda jej hajs. No i rzeczywiście tak zrobi jak następnym razem będzie na zakupach. W końcu fo ona była tu tą ogarnięta... o dziwo. - A to chcesz taką z wielu?? - Zapytała zaskoczona. - Okej, może być z wielu, znajdę wiele idealnych muszelek - będzie miała zajęcie! Lubiła chodzić na spacery, to przy okazji będzie coś zbierać do kieszeni, chociaż pewnie potrwa to dłużej niż zrobienie naszyjnika z jednej muszelki, ale czego się nie robi dla przyjaźni!
Zaśmiała się cicho słysząc słowa Rydera o Kasie. - Nawet nie wiem co mam Ci na to odpowiedzieć - pokręciła głową z rozbawieniem. - Oczywiście wolałabym żeby nas lubił bardziej, ale w takim wypadku to smutne, że spotyka się z kimś kogo lubi mniej niż nas - nawet jeżeli Raja miała nadzieję, że właśnie tak jest. - Jak już z kimś jesteś to ta osoba powinna być dla Ciebie najważniejsza i wiesz... że jest Ci mega źle i smutno, gdy jej nie ma w pobliżu i tęsknisz gdy nie widzisz tej osoby dłużej niz kilka godzin... dla takiej osoby powinieneś być w stanie zrobić wszystko - nawet kogoś zabić gdy zajdzie taka potrzeba. Raja coś o tym wiedziała. - Tak jak ja, nie będę się spotykać z nikim, bo nikogo nie będę lubic bardziej niż jego... i Ciebie i Gemme i w ogóle was wszystkich - No i ładnie wybrnęła, była z siebie dumna.
- Aaaa ta Presley - kiwnęła głową, chociaż dalej nie była pewna czy dobrze kojarzy. - Musiałbys ją mocno poprosić w moim imieniu - rzuciła i dała walnęła go lekko z łokcia, tak żeby się z nim podroczyć. - Dobra, chce być ja te pingwiny, jak będą fale to mnie masz nauczyć okej?? - W tej chwili pewnie była święcie przekonana, że Ryder jest idealną osobą do tego, by nauczyć ją pływania na desce.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Bo kojarzysz ten taki film? Nie ten serial o syrenkach, tylko taki staaary, tam była taka wyspa i ten chłopak nosił naszyjnik z muszelek, wiesz który? - zapytał czysto formalnie, żeby się upewnić, bo spodziewał się, że raczej doskonal wiedziała o co dokładnie mu chodzi. Błękitna laguna była jednym z tych filmów, które miały w sobie wyspę i survivalowy klimat, co było chyba dość popularnym motywem pod koniec poprzedniego wieku, wszystkie więc mieszały mu się w jedno, ale nie we wszystkich były takie naszyjniki. W tym, o którym myślał, też mogło nie być, ale to chyba nie było najważniejsze.
- Noo, dlatego związki są pojebane, stara - pokręcił powoli głową, bo po kilku buchach miał już nieco spowolnione ruchy i może nie do końca chciał, żeby jego świat wirował wokół. - Bo tak naprawdę to my moglibyśmy być razem, w sensie wiesz, no ja mogę z tobą siedzieć i w ogole mnie tak bardzo nie wkurwiasz, tylko bez seksu, bo to byłoby dziwne, nie? - zarzucił cudownym komplementem w kierunku Raji i nawet poruszył zalotnie brwiami, żeby jej pokazać bez słów, że jakby chciała teges-śmeges, to jeszcze było do ustalenia i dogadania. Mało jednak było na świecie osób, których Fitzgerald nie miał dość po zaledwie kilku godzinach, a o ekipie z Nory tyle akurat mógł powiedzieć.
- I pewni musiałbym się postarać tak, no wiesz, EKSTRA - bo kobieta wydawała się nie znosić całego towarzystwa, oprócz Rydera, który od samego początku miał u niej jakąś taryfę ulgową i potrafił ją po każdej imprezie ugłaskać i przeprosić za wszystko. - Ja nie wiem czemu dopiero teraz pytasz, przecież ja bym cię zawsze - zapewnił, klepiąc ją przy tym nawet w kolano, jakby właśnie przyklepywał bardzo ważną i wiążącą umowę, wiadomo, taką personalną.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Błękitna Laguna? W sumie stary, wyglądasz trochę jak ten aktor co tam grał, podobna fryzura - zaśmiała się, ale no coś w tym było prawda?! Ja to widzę. Zjarana Raja też. - Ale dobra chyba rozumiem o co Ci chodzi. Spoko, spoko, spoko - Pokiwała energicznie głową, trochę za mocno chyba, bo zaczął ja boleć kark. - Ałć - jęknęła łapiąc się za swoją biedna szyję.
- Nie są pojebane - wywróciła oczami. Ona by tam chciała być w związku, ale niestety facet, z którym by chciała być w związku już w jakimś związku był i dobrze, że Raja nje musiała tego na głos mówić, bo zgubiłaby się już przy pierwszym związku. - Owwww Ryder - az się za serduszko złapała. - To takie urocze, że Cię nie wkurwiam - Naprawdę takiego komplementu to się Bishara tu nie spodziewała. - Seks? Z Tobą? - Okej, starała się nie zaśmiać. - Wydaje mi się, że jestem dla Ciebie za młoda. Nasz związek byłby platoniczny - kiwnęła głową, bo jednak owszem, to byłoby dziwne. No chyba, że oboje musieliby odreagować slub Kasa z Max, wtedy okej.
- No zdecydowanie, ale pewnie, by nie narzekała - zaśmiała się chociaż trochę zrobiło jej się smutno, że jakaś stara baba miała lepsze życie erotyczne niż ona. Chyba rzeczywiście będzie musiała założyć tindera. - Cieszę się, ja bym Cię na przykład mogła nauczyć czytać... albo liczyć... - większych darów jakiś nie miala. - Ooo albo Ty mnie nauczysz deski, a ja Ciebie gimnastyki na szarfach - zaproponowała, bo oczywiście, że chciałaby zobaczyć Rydera wiszącego pod sufitem w obcisłych portkach.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- A wiesz, że może? Było tam coś błękitnego na pewno w tym filmie - kiwnął w zastanowieniu głową, myśląc intensywnie, żeby sobie przypomnieć co mu się kojarzyło. - O, woda była błękitna! - wyciągnął nawet palec do góry, jakby ogłaszał wielkie odkrycie, którym niezaprzeczalnie przecież był kolor wody, ok? - Ay caramba! Uważaj na siebie - popatrzył na nią zmartwiony, bo lepiej, żeby się nie nabawiła żadnej kontuzji przy okazji siedzenia na kanapie, tym bardziej szyi, to przecież potem boli i boli, a działają tylko masaże.
- Są, Raj - musiał koniecznie postawić na swoim, bo jeszcze tego by brakowało, żeby i Bishara sprowadzała do domu jakichś dziwnych facetów, a raczej jednego konkretnego, który będzie im ją zabierał, wkurwiał i jeszcze może jedzenie z lodówki wyżerał! - Aha, wiesz co, dzięki stara - wyraźnie posmutniał, kiedy nie potrafiła ukryć swojego rozbawienia seksem z nim. Nie był taki znowu najbrzydszy, chlamydię wyleczył już dwa lata temu i to, co powiedziała przyjaciółka, a raczej jak zareagowała, było niezwykle krzywdzące. To, że na boku obracał sąsiadkę, jeszcze nic złgo o nim nie świadczyło i nie przypominał sobie, żeby narzekała, kiedy po raz kolejny ratował całą ekipę z tarapatów. - Serio? - rzucił z zawodem w głosie, kiedy dalej sobie kontynuowała niemiłe i chamskie żarty na jego temat i zapatrzył się na telewizor i lecący na nim film, nawet mu się chyba blanta odechciało. - Mhm, jasne - mruknąl tylko, bo chociaż normalnie powiedziałby, że zajbiście i już planował wyjście na naukę wiszenia na jakichś wstążkach, tym razem siadł mu humor i to chwilę po tym jak zachwalał Raję, cóż za ironia losu.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
- Taaaak! Rzeczywiście! Tam było dużo tej wody, to dlatego to się tak nazywało o jaaa... - aż się pacnęła w głowę, bo to dopiero teraz było przecież logiczne. Normalnie rozjaśniło jej to głowę, ale nie na tyle, że kark przestał ją boleć. - Wiesz co, ja bym tak chciała się rozbić na takiej wyspie i mieć wyjebane na wszystko... jadłabym ryby, leżałabym na plaży i paliła blanty - ominęła tylko fragment o tym, że nie byłoby skąd załatwić zielsk, no chyba, że akurat, by się rozbiła na wyspie, gdzie marycha rosła naturalnie.
- A byłeś kiedyś w jakimś, że wiesz, że są? - Tak go zagięła! Nie żeby Raja miała jakieś wybitne doświadczenie, bo jak dobrze wiemy, była zakochana w Kasprze, gdyby ktoś się jeszcze nie domyślił. No i szczerze mówiąc nie pomyślała, że Ryder się tak na nią obrazi, po tym jak sam powiedział, że seks z nią byłby dziwny! - Ojej no - westchnęła i go szturchnęła w bok, żeby się przestał na nią fochać. - Słońce, nie to miałam na myśli - była trochę zjarana więc ciężko jej było teraz ogarnąć co konkretnie miała na myśli, bo te myśli jej jakoś szybko z głowy uciekały i nie mogła ich dogonić. - No weź Ryder, nie obrażaj się na mnie, tak nie wolno - położyła mu nawet głowę na ramieniu patrząc się na niego, bo doszła do wniosku, że się będzie tak na niego patrzeć aż jej wybaczy. To musiało zadziałać. Do głowy jeszcze jej wpadł inny pomysł. - Po prostu byś się zawiódł okej... nie uprawiałam seksu od dawna, nie spodobałoby Ci się i to dlatego wiesz... - no i jak to powiedziała to rzeczywiście sobie uświadomiła, że nie uprawiała seksu od dawna i zrobiło jej się smutno i chyba potrzebowała teraz Gemmy, która by jej poleciła jakiegoś kolegę na jedną noc. - Co muszę zrobić żebyś mi wybaczył te niefortunnie dobrane słowa? - Zapytała, bo jednak nie chciała urazić jego męskiej dumy i nie lubiła gdy się ktokolwiek na nią gniewał.

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- W sumie możesz tak teraz zrobić, nawet lepsza opcja, bo jakby jest telefon zawsze i można zjeść coś ze sklepu. ja to bym nie chciał łowić ryby takiej z morza, jak to się w ogóle robi? - bo niby chillout na takiej wyspie mógłby być spoko, ale co jeśli rzeczywiście trzeba by było na coś zapolować, albo poszukać roślin do jedzenia? Ryder nieustannie mylił sałatę z kapustą, nie mówiąc już o rozróżnianiu leśnych jagód, więc nie byłaby to najlepsza opcja. - No i trzeba zbudować jakiś szałas, a czy ty myślisz, że ja wiem jak się buduje szałas? - sama Raja też pewnie nie wiedziała, bo chyba żadne z nich nie było na obozie skautów, czy innym survivalu, a tam jeszcze trzeba ogień rozpalać, no masakra, wolałby już zostać w tym swoim życiu, które miał i nie przejmować się czym tak pierwotnym jak zdobywanie pożywienia.
- Nie i właśnie doskonale wiem dlaczego - odparł pewnie, bo oprócz przygodnych historii i nieco dłuższych romansów, których jednak nie nazwałby nigdy związkiem, nie miał na koncie żadnego dłuższego epizodu z jakąś dziewczyną, z chłopakiem zresztą też, ale jak tak patrzył na Kasa, to wcale niczego nie żałował.
- A ciekawe co miałaś na myśli - burknął, wpatrując się uparcie w ekran telewizora, głuchy na słowa Raji, bo bał się, ze i kolejnym komentarzem sprawi mu tylko przykrość. Bo było to przykrością, że na samą myśl o zbliżeniu z nim się roześmiała, w końcu jeśli taka była reakcja Bishary, to co dopiero z taką Pamelą z Moonlight Baru, która może tez nie chciałaby mieć w takim razie nic z nim wspólnego? Zabolało mocno i nijak nie potrafił tego ukryć, siedział więc naburmuszony i niewzruszony jej gestami. - Mhm, jasne, właśnie o to ci chodziło i dlatego się ze mnie śmiejesz? - nie do pomyślenia, że taka była jej wymówka! Nawet na to oparcie się o jego ramię nic nie powiedział, będąc personalnie skrzywdzonym.

Raja Bishara
ryder fitzgerald
nata#9784
23 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
One minute he made her blush and the next he made her want to commit murder.
Uśmiechnęła się. - Tak myślałam, że nie wiesz jak zrobić szałas, ale nauczylibyśmy się metodą prób i błędów - Raja wierzyła, że daliby radę. W końcu ona tak jakby juz była inżynierem i teraz robiła magistra więc cóż, nie była głupia. Co prawda czasem tego pewnie nie było po niej widać ale trudno.
- Kiedyś sie zakochasz i wtedy będziemy mieć wszyscy powazny problem - Raja wiedziała, ze wtedy nastąpi jakiś koniec świata, a jednak ona była innej religii niż oni i byłoby słabo trafić do osobnych lokali w piekle. Byłoby jej smutno. Wierzyła jednak w to, że Ryder znajdzie miłość, bo czemu miałby nie?
- Nie śmieje się z Ciebie, słoneczko - Oczywiście, że nie śmiała się z niego tylko z wizji ich obojga uprawiających seks, bo to było dla niej w tym momencie trochę absurdalne. - Nie gniewaj się na mnie - nawet zatrzepotała mu rzęskami żeby się przestał na nią denerwować. Później już wpadła na chatę reszta ich wspólników i Raja nie miała już jak z Ryderem personalnie porozmawiać..

2xzt

Ryder Fitzgerald
sumienny żółwik
catlady#7921
ODPOWIEDZ