lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
poszukiwania
miłosne
Poszukujesz postaci do rozegrania romantycznego wątku? Małżonek, partner, pierwsza miłość, obecny obiekt westchnień (tych odwzajemnionych lub wręcz przeciwnie, nieodwzajemnionych) - znajdziesz ich w tym temacie. Zgłoś się do zamieszczonych poszukiwań lub napisz swoje własne!

Prosimy o aktualizowanie statusu swoich poszukiwań. Poszukiwania, które nie zostaną zaktualizowanie przez 14 dni, zostaną usunięte, a ich treść przesłana wam na PW.

CODE: Zaznacz cały

[poszukiwania]
[center][img]URL ZDJĘCIA[/img][img]URL ZDJĘCIA[/img][/center]
[psz-t] You don't realize how much I need you [/psz-t]
[psz-pt] I could never really live without you [/psz-pt]
[psz-r] 
[regflag]lorem ipsum[/regflag]
× lorem ipsum
× lorem ipsum 
[regflag]lorem ipsum[/regflag]
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Nunc euismod gravida orci sit amet congue. Quisque aliquam ipsum non dui iaculis finibus. Maecenas nulla urna, volutpat at maximus ut, ultrices eget nisl. Nulla vel eleifend tellus. Cras faucibus pretium nulla, nec imperdiet augue egestas id. Proin non mauris ac neque suscipit bibendum nec vitae ante. Quisque dapibus tortor ac justo vulputate, in gravida nisi ornare. Donec et ex ac nisl blandit luctus quis consectetur arcu. Vivamus elementum posuere justo ac bibendum.
 [/psz-r]
[psz-s] aktualne dd/mm [/psz-s]
[/poszukiwania]
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Architekt — lorne bay
30 yo — 158 cm
Awatar użytkownika
about
You can take me all the way, anywhere you like just don't let me go. Leave all the finer things when I'm lying next to you, that's enough for me. Just don't let me go.
ObrazekObrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
One Day
Zainspirowana serialem One Day pomyślałam, że może napiszę poszukiwania na kogoś kto chciałby stworzyć podobną relację jaka była tam przedstawiona. W wielkim skrócie, szukam pana, z którym Zoey poznała sie ostatniego dnia studiów. Wcześniej widywała go gdzieś na campusie i miała na niego małego crusha, ale koniec końców nigdy z tym nic nie zrobiła, aż do pamiętnego wieczora kiedy spotkali się na imprezie i to on do niej zagadał. Spędzili miło wieczór i prawie się ze sobą przespali, bo Zoey zamiast uprawiać seks to wolała sobie porozmawiać. W ten sposób narodziła się między nimi bliska, przyjacielska relacja, a przynajmniej sobie ciągle wmawiali, że są przyjaciółmi, chociaż chemia miedzy nimi była niezaprzeczalna. Przez cały czas utrzymywali ze sobą kontakt, czasem mniejszy, czasem większy, ale jakoś znajdowali czas żeby raz na jakiś czas się ze sobą spotkać. Nie zawsze te spotkania były miłe, czasem jedno drugiemu musiało powiedzieć kilka ostrych słów. Byli ze sobą blisko, jednak zawsze jakoś wyglądało to tak, że to ona jest bardziej zaangażowana w ich relacje, przynajmniej z boku ktoś mógłby tak pomyśleć. Gdy jej potrzebował to zawsze była, na każde zawołanie. Ktoś mógłby pomyśleć, że była dla niego pewniakiem, który zawsze będzie gdzieś blisko i będzie czekać aż łaskawy panicz będzie jej potrzebować. Mimo tego, że się przyjaźnili to też nie zawsze traktowali się w porządku, co koniec końców doprowadziło do wielkiej kłótni i stracili ze sobą kontakt na kilka miesięcy.
Chciałabym zacząć grę od momentu, gdy spotkają się ze sobą po tej przerwie i próbują sobie wszystko jakoś wyjaśnić i wrócić do tej przyjaźni, którą mieli, nawet jeżeli co jakiś czas któreś z nich gdzieś wraca wspomnieniami do momentu, w którym o mało co się ze sobą nie przespali zastanawiając się jakby to było, gdyby ten jeden dzień potoczył się inaczej. Jakby teraz wyglądało ich życie i relacja.
Info
× pan najlepiej 30-latek, który studiował w Sydney
× może pochodzić z Lorne Bay, ale nie musi
× to co robi obecnie, jest mi w sumie obojętne, może mieć jakąś fancy pracę, może mieć już rodzinę, czy tam dziewczynę albo narzeczoną
aktualne 10/04
in your love spell
catlady#7921
luna - bruno - joshua - eric - cece - caitriona - judith - benedict -owen
projektant i muzyk — swoja głowa
29 yo — 179 cm
Awatar użytkownika
about
love never wanted me, but i took it anyway
Obrazek
The mountain wishes to kiss the sky.
The sky desires to meet the sea.
And the sea finds home at the foot of the might mountain.
Who says a love triangle always ends sourly?
1
Farris oraz Olgierd są bardzo zagubionymi i samotnymi mężczyznami, którzy może i nie są fanami nudy, ale jednocześnie nie szukają ekstrawertycznych zabaw, żeby tą nudę zabić. Szukają jej w intymności i bliskości z drugimi osobami.

× farris knightley - jest w mieście nowy, nie zna tutaj nikogo. Przyjechał do Lorne, żeby odnaleźć swojego brata bliźniaka. Obecnie mieszka na plebanii, bo jest spłukany i nie widzi sensu w wynajmowaniu czegoś czy kupowaniu, bo naturalnie nie planuje zostawać tutaj na dłużej. W wolnych chwilach muzykuje i projektuje ubrania.
× Olgierd van Horn - przyszły ksiądz, artysta, który w wolnych chwilach maluje i rzeźbi, ale jego dzieła można podziwiać na razie tylko na plebanii. Do Lorne Bay wrócił kilka miesięcy temu i od tamtego czasu regularnie prowadzi mszę w miejscowym kościele.

Chciałybyśmy stworzyć związek trzech osób, który będzie oparty na intymności i relacji seksualnej bardziej niż na wątku miłosnym. Oczywiście zakładamy, że cała trójka będzie się lubiła, ale chcemy uniknąć jakichkolwiek intryg w tej relacji, knucia, łażenia za czyimiś plecami itp. Chcemy stworzyć relację opartą na szczerości, zrozumieniu, intymności oraz wspólnym zdobywaniu doświadczenia, odkrywaniu swoich pragnień i zaspokajaniu ich. Raczej nie będziemy chciały rozgrywać tylko i wyłącznie scen seksu. A już na pewno nie zbyt drastycznych opisów.
Ostatecznie chciałybyśmy, żeby to była raczej relacja poboczna, która zakończyłaby się przyjaźnią. Także, jak masz ustalony z kimś endgame, ale szukasz po drodze jakiejś odskoczni, to Olgierd i Farris są do tego stworzeni.
2
W związku z tym, że tego typu relacja jest dla nas czymś nowym do rozegrania, to na początku chciałybyśmy rozegrać jakieś gry testowe, żeby wyczuć chemię między postaciami. Relacja na fabule ma wyjść dosyć spontanicznie i w oparciu o napięcie pomiędzy postaciami. Nie jest to coś czego tak naprawdę Olgierd i Farris aktywnie szukają. Tym bardziej, że Olgierd i Farris sami dopiero się poznają.
Także będziemy proponować następujące rozgrywki:
- Twoja postać + Farris
- Twoja postać + Olgierd
- Twoja postać + Farris + Olgierd

Odnośnie twojej postaci:
- Wiek postaci: do 30, aczkolwiek możemy dyskutować :oops:
- Zależy nam na w miarę regularnych odpisach.
- Wygląd bez różnicy.
- Status twojej postaci bez różnicy. Nieważne czy jest biedna czy bogata, czy ma męża czy żonę.
- Wolimy unikać jakiejkolwiek patologii, osób z chorobami wenerycznymi i zakaźnymi - nie chcemy angażować MG do rozgrywek :lol:
- Preferowana płeć to kobieta, ale nie będziemy wybrzydzać jak wpadnie sensowny pan.
- Nie będzie żadnego pisania hajdów.
- Postać może być nowa, albo istniejąca.


Oczywiście powyższe jest szkieletem, który przedstawiamy, jesteśmy skłonne do różnych edycji. Jesteśmy bardzo elastyczne. Zupełnie jak Farris i Olgierd o czym możecie się przekonać na fabule!

Zapraszam na PW do gaia zimmerman albo na DC alemalpa#7279
aktualne 13/04
ilustratorka książek dla dzieci — freelancer
27 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Obrazek
Being around you makes my face smile
we
Hannah jest w Lorne Bay od paru miesięcy, przyjechała tutaj po tym jak zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Wtedy postanowiła porzucić swoje stare życie i wyjechać w poszukiwaniu swojej siostry bliźniaczki, którą znalazła właśnie w Lorne Bay. Powód do wyjazdu był też taki, że wiedząc o swojej chorobie nie chciała nią nikogo ze swoich bliskich obarczać. Mimo wszystko jest jednak dość ekstrawertyczną osobą i potrzebuje ludzi w swoim otoczeniu. Niedługo po swoim przyjeździe do Lorne Bay poznała JĄ. Kobieta dzięki której uśmiech pojawiał się coraz częściej na twarzy Hani. Wychodziły razem na szalone imprezy, odwalały jakieś głupie rzeczy, a później całowały się jakby jutra miało nie być. Hannah jednak bardzo dobrze wiedziała, że nie ma opcji żeby zaangażowała się w cokolwiek emocjonalnie. Lubi panią X, ale wie, że musi swoje uczucia ograniczać do zwykłej przyjaźni. Pani X też nigdy nie dowiedziała się o chorobie Hanki, gdy ta czuje się gorzej to zazwyczaj wkręca jej jakiś kit, że nie mogą się spotkać, bo jest zajęta pracą, albo spotkaniem z siostrą.
Chciałabym żeby ta Pani była dla Hanki kimś bardzo ważnym, ale jednocześnie Hannah wolałaby ją stracić niż przyznać się do swojej choroby. To czy Pani X byłaby jakoś bardziej emocjonalnie zaangażowana w ich relacje, może sie w Hance zakochiwała albo traktowała ją tylko jak dobrą przyjaciółkę, to już jest mi lotto. Chciałabym żeby w przyszłości X dowiedziała się o tym, że Hannah nie domaga i to mogłoby wywołać dość poważną kłótnie i załamanie ich relacji, ale co z tego wyjdzie to zostawiam do rozegrania na fabule.
she
× pani, wiekowo 25-30
× zawód, charakter czy wygląd są mi obojętne
× orientacja jest mi tez obojętna, pani może mieć już jakieś doświadczenia z kobietami, a może po prostu Hannah będzie dla niej eksperymentem i jednak dojdzie do wniosku, ze faceci są lepszą opcją, to jest też do dogadania
aktualne 13/04
Obrazek
no more love
we
Miłość to nie pluszowy miś. Oboje o tym wiedzieliśmy i nasze początki nie należały do najłatwiejszych. Nie zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia, nie od razu była cała masa motylków w brzuchu. Mieliśmy wspólnych znajomych, którzy ciągle nas gdzieś ze sobą zabierali. To pod namioty, to na koncert, to na wakacje. Jeździliśmy sporą ekipą i jakoś nigdy nie było nam do siebie po drodze. Z czasem jednak grupka zaczęła się przerzedzać. Ludzie poznawali swoje drugie połówki, organizowali huczne wesela, na które nas zapraszali, a później kontakt się urywał. W końcu tak z braku laku zaczęliśmy wychodzić gdzies razem. Najpierw na imprezy, później byłeś moim +1 na weselu koleżanki, później pojechaliśmy na wspólne wakacje, bo nie było innych wyborów i z czasem okazało się, że żadne z nas nie jest takie tragiczne. Zaprzyjaźniliśmy się, a później podczas jakiejś wspólnej pieszej wędrówki rzeczy zaczęły się zmieniać. Najpierw pojawiły się drobne uszczypliwości i flirtowanie, później dwuznaczne sytuacje, coś nas do siebie ciągnęło i wtedy pojawiły się motylki. Przez to, że wcześniej się przyjaźniliśmy jakoś tak naturalnie przeszliśmy z etapu randkowania do związku. Byliśmy naprawdę dobrani i chociaż ciężko było się do tego przyznać, to kochałam Cię szalenie. Na zabój. Zrobiłabym wszystko żebyś był szczęśliwy. Byliśmy ze sobą jakiś czas, a później jak grom z jasnego nieba spadła na mnie diagnoza. Stwardnienie rozsiane. Nie chciałam żebyś musiał się mną zajmować, żebyś musiał patrzeć jak są dni, w których ledwo mogę się ruszać. To nie wchodziło w grę. Chciałam dla ciebie czegoś lepszego, pięknego życia przepełnionymi wyjazdami, zwiedzaniem świata, a nie z dziewczyną przykutą do łóżka, bo tak to się pewnie skończy. Sama więc podjęłam decyzję. Zmyśliłam jakiś durny powód i zostawiłam Cię. Wyjechałam szukać siostry z nadzieją, że już nigdy na siebie nie wpadniemy, chociaż sama myśl o tym, że nigdy Cię nie zobaczę bolała jak cholera.
Minęło już trochę czasu, staram się jakoś ułożyć sobie życie, albo to co z niego raczej zostało. Znalazłam siostrę, mieszkam w Lorne Bay i nagle na mojej drodze pojawiasz się Ty. Jak do tego doszło? Nie wiem. Może tu masz rodzinę, może to było Twoje rodzinne miasto, może przyjechałeś tu do swojej nowej dziewczyny. Nie mam pojęcia i nie wiem czy chcę wiedzieć. Okej chce, bo nie do końca mogę obok Ciebie przejść obojętnie. Być może wciąż Cię kocham, a być może jestem jak pies ogrodnika i chcę to czego nie mogę mieć. Dla mnie jesteś moją ostatnią miłością.
he/she
× poszukiwania pisane pod pana, ale równie dobrze może to być pani, jest mi to obojętne
× jest to oczywiście zarys, zawsze możemy zmienić ich historie tak, by każdemu pasowała, jestem w tym wypadku elastyczna
× to jaki pan/pani będzie mieć teraz stosunek do Hanki jest oczywiście do dogadania, może być na nią wkurwiony/wkurwiona, albo wie, że powód ich zerwania to była jakaś bujda i Hanka coś kręci
× widziałabym tu na początku takie bardziej emocjonalne rozgrywki, ale też zobaczymy co nam wyjdzie na fabule
× jeżeli chodzi o wiek to tak z 27-35
× powód pojawienia się w Lorne Bay jest do dogadania
× wygląd, historia, zawód są mi obojętne
aktualne 13/04
powitalny kokos
catlady#7921
joshua - luna - zoey - bruno - owen - benedict - eric - mira - mei - olgierd - caitriona - cece
zastępca burmistrza — ratusz
49 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Niespełna pięćdziesięcioletni zastępca burmistrza Lorne Bay, posiadający korzenie aborygeńskie i zafascynowany tamtejszą kulturą. Ostatnio trochę przygaszony, bo zdiagnozowano u niego guza mózgu, ale stara się nie poddawać.
ObrazekObrazek
You know I, I never got it right
Until I found you and I
That I finally found that somebody
Nasza historia jest przede wszystkim historią o przyjaźni, zrozumieniu i akceptacji wszystkich swoich przywar i wad. Poznaliśmy się wiele lat temu, niemal od razu pojawiła się pomiędzy nami ta nić porozumienia i szybko się okazało, że ciągnie nas do siebie nie tylko jako przyjaciół, ale także bardziej... fizycznie, cieleśnie, intymnie. Z perspektywy czasu myślę, że mimo że nasze małżeństwo aktualnie wisi na włosku, a my jesteśmy już w trakcie separacji, to ani jedno z nas tego ślubu nie żałuje. To co nas łączyło łączy nas nadal, zmieniło się jedynie nasze postrzeganie świata i tego, czego chcemy od życia. Czego chcemy od siebie nawzajem i od siebie samych. Wciąż uważam cię za swoją najlepszą przyjaciółkę, za powierniczkę wszystkich moich sekretów i chciałbym, żeby tak pozostało.
To stand by me
× na początku zaznaczę, że nie jest to end game - małżeństwo Mala i Pani Żony kiedyś prawdopodobnie w końcu dobiegnie końca, aktualnie są w separacji, ale mimo wszystko chciałabym, żeby był to jeden z głównych wątków mojej postaci.
× na forum jestem już od paru miesięcy, mam aktywne multikonta i nigdzie się nie wybieram.
× nie wymagam codziennych odpisów, sama czasem "zamulam", jeśli mam gorsze momenty, ale jednak bywa też tak, że sypię postami jak z rękawa - nie poganiam jednak o odpisy, cierpliwa ze mnie istota raczej.
× fabuła mojego Malachia rozpoczyna się od tego, że ze względu na niedawno zdiagnozowaną chorobę trafia do swego rodzaju sanatorium, w którym ma odpocząć, nieco się "podleczyć", ale też zaznać nieco terapii - nie tylko fizycznej, ale także psychicznej. Tam poznaje osobę, która wywraca jego życie do góry nogami, dzięki której wartościuje siebie i swoje życie i dla której będzie chciał stanąć na nogi, mimo że wcześniej nawiedzały go myśli samobójcze. Celowo używam słowa "osobę", bo będzie to postać genderfluid, dzięki której Mal tak naprawdę zacznie poznawać queerowy świat i jednocześnie również swoją seksualność.
× mam nadzieję, że mimo rozwodu państwo Mclean pozostaną przyjaciółmi, bo jednak wyobrażam sobie całe ich rozstawanie się jako proces, który przebiega w zgodzie i miłości, bo mimo wszystko przecież miłość nie znika od tak, prawda?
× nie narzucam zawodu żony, jej wyglądu ani wieku, może być młodsza od Malachia, nie mam nic przeciwko.
× to, czy mają dzieci, wolę ustalić z osobą zainteresowaną.
× Malachai będzie zastępcą burmistrza Lorne, dodatkowo ma też korzenie aborygeńskie, ale nie musieli koniecznie poznać się w miasteczku.
× kontakt na pw lub na dc: zira_fell, gdzie możemy ustalić sobie wszystkie szczegóły i pogadać o tym co i jak <3
aktualne 16/04
redaktorka i gościnny wykładowca — the blue bird publishing
31 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Błędy młodości wywróciły jej życie do góry nogami, jednak po powrocie do rodzinnego Lorne, naprostowała je we własnym tempie i wróciła do pisania, co zaowocowała pierwszą, wydaną książką. Obecnie nie ma planu napisania kolejnej powieści, bo pierwsza rozdrapuje stare rany, więc skupia się na pracy redaktora.
ObrazekObrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
lorem ipsum
× astrid weissman (31 lat) - redaktorka w wydawnictwie, autorka i gościnny wykładowca literatury na James Cook University. Po ukończeniu szkoły średniej, wzięła pieniądze przeznaczone na studia i wyjechała z koleżanką imprezować do Sydney, gdzie poznała swą pierwszą, prawdziwą miłość. To właśnie on był ojcem dziecka, które usunęła, po tym jak mężczyzna zostawił ją i zniknął bez śladu. Na historii tej, oparła swa powieść, która osiągnęła sukces w całej Australii. Pochodzi z konserwatywnej rodziny, która w pierwszej kolejności stawiała na edukacje córek i przyszłościowe małżeństwo.
× pan mężczyzna (30-35 lat) - jej pierwsza, prawdziwa miłość, którą poznała w Sydney. Mógł mieszkać w Sydney lub być tam przez wgląd na pracę, studia, związek itd. ale nic nie stoi na przeszkodzie by pochodził z Lorne lub okolic - nie chciałabym was ograniczać jedynie do świeżych relacji. Mężczyzna, któremu zależało na Astrid, jednak na wieść o ciąży, wycofał się i wyjechał z Sydney. Powód dla którego ją zostawił, zostawiam was - może miał kogoś albo nie mógł gotów na bycie ojcem? Fajnie gdyby tak jak ona, korzystał w tamtym czasie z życia i upijał się nim wraz z Weissman.
lorem ipsum
[...] Ku radości ojca, wybrała medycynę, jednak pieniądze, które przeznaczone były na jej edukację, schowała do skarpety i w dniu wyjazdu na uczelnię w Cairns, wydostała się z miasteczka, kierując się z przyjaciółką do Sydney. W tajemnicy przed rodzicami, zamieszkała w wynajmowanym mieszkaniu z koleżanką, a zamiast pierwszego dnia na kampusie, spędziła dzień na plaży, który zwieńczyła imprezą w gronie obcych jej osób. Natchniona promieniami słońca, szumem fal, kolorowymi drinkami i nieograniczoną wolnością, zaczęła pisać powieść, która była czymś w rodzaju p a m i ę t n i k a. Lubiła przelewać wszystko na papier już od najmłodszych lat, a po opuszczeniu rodzinnego gniazdka, przychodziło jej to z łatwością.
Trwoniła więc powierzony jej fundusz, z którego - jak wmówiła rodzicom - opłaciła semestr, a w rzeczywistości korzystała z życia i nie martwiła się o jutro. Prawda wyszła na jaw, gdy do domu dotarł list o skreśleniu jej z listy studentów, jednak nawet wtedy nie zdecydowała się na powrót do miasteczka. Zwłaszcza, ze poznała tam j e g o.

Była zakochana po uszy.
Spędzała z nim każdą, wolną chwilę, nie zaprzątając sobie głowy, kończącymi się pieniędzmi. Przeżywała swą młodość najlepiej jak potrafiła, zdobywając kolejne, życiowe doświadczenia. Jednym z nich była nieplanowana ciąża i nagły wyjazd chłopaka, który sprawił, że została na lodzie z rozwijającą się w łonie fasolką. Nie była gotowa na macierzyństwo ani na złamane serce, które dosięgło ją zbyt rychło. Podjęła decyzje o aborcji i gdy usunęła ciąże, postanowiła porzucić Sydney, które zamiast młodzieńczego snu, zamieniło się w dorosły koszmar. Ze łzami w oczach wsiadła w autobus, który po kilkunastu godzinach podróży, przywiódł ją do domu.


Wycinek z karty przedstawia w skrócie ich historie, która została przez nią spisana i oficjalnie wydana. Mało kto wie o tym, że wszystko to wydarzyło się naprawdę, a główną bohaterką jest ona sama, jednak mężczyzna którego pokochała, dowiedział się o książce i z przyczyn, które sobie ustalisz, postanowił ją przeczytać. Zdecydował, że odnajdzie Astrid by dowiedzieć się co z ich dzieckiem i zwyczajnie wyjaśnić powód, dla którego zostawił ją samą.

- Myślę, że wiek pana to 30-35 lat i to jedyne co narzucam od siebie. Zawód, osobowość, historia - to pozostawiam wam.
- Zależy mi na uczuciowej relacji, jednak nie wybiegam za daleko w przyszłość i niczego nie chce obiecywać t e r a z. Zobaczmy jak nam się wszystko ułoży na fabule - niczego nie wykluczam <3
- Jestem na forum długo i jestem raczej aktywnym graczem. Nie interesują mnie posty raz na dziesięć dni, dlatego jeśli nie możesz pozwolić sobie na równie aktywną grę- odpuść. Zależy mi na wątkach </3
aktualne 17/04
powitalny kokos
stuknięta
brak multikont
Himalaista, właściciel centrum sportu — Himalaje
29 yo — 197 cm
Awatar użytkownika
about
There is competition between every person and this mountain. The last word always belongs to the mountain.
Obrazek
You don't realize how much I need you
I could never really live without you
Benedict
× 29-letni pan himalaista, który od dziecka kochał góry i koniec końców to się stało jego sposobem na życie
× gdy miał 20 parę lat zaczął interesować się różnego rodzaju eventami sportowymi w stylu triatlonów, iron manów czy runmagedonów, razem z przyjacielem zaczął brać w nich czynny udział, a po studiach z tym samym przyjacielem otworzyli wspólnie centrum sportowe, w którym można się przygotować do tego typu eventów, jest tam też ścianka wspinaczkowa, gdzie Benedict uczy ludzi jak się dobrze wspinać
× od kilku lat bierze czynny udział w ryzykowaniu własnym życiem po to żeby wejść na jakąś wysoką górę najczęściej są to himalajskie 8 tysięczniki
× razem z przyjacielem chcieli zorganizować komercyjną wyprawę na Mount Everest, dwa miesiące temu wybrali się tam, by wyznaczyć trasę. Niestety, gdy schodzili z góry wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, który spowodował śmierć jego przyjaciela.
× z tej smutnej wyprawy wrócił dwa tygodnie temu dość mocno przeżywając stratę przyjaciela i wspólnika
and he was your family
Szukam dla Benedicta kobiety, która była albo żoną tego jego przyjaciela, albo jego siostrą. Zależy mi na tym, by znali się dość dobrze już wcześniej i wspólnie sobie teraz przechodzili przez żałobę. Oboje rozumieli swój żal i smutek więc łatwiej im było się dogadać. Na początku ona mogłaby mieć do niego trochę takiego żalu, że nie był w stanie temu przyjacielowi pomóc i go jakoś uratować, ale z czasem zrozumiała, że nie miał za bardzo jak. Chciałabym żeby te wspólne, negatywne przeżycia by ich do siebie dość mocno zbliżyły i Benedict bardzo się zaangażował w tym żeby jej jakoś pomoc.
Gdyby ktoś chciał zrobić żonę przyjaciela, to fajnie by było gdyby kobieta była teraz w ciąży, co byłoby dodatkową dramą. Mogła nie mieć okazji przyznać się swojemu mężowi do tego, że będą mieć dziecko i teraz została z tym sama, a Benedict będzie się czuł odpowiedzialny za to żeby jej z tą ciążą i dzieckiem pomóc.
W przypadku siostry, żeby zrobić większą dramę, można byłoby uznać, że jego przyjaciel był samotnym ojcem, a siostra i Benedict byli rodzicami chrzestnymi dziecka. Teraz gdy on zmarł to opieka nad dzieckiem przeszła w większości na nią, bo jest jego najbliższą rodziną, a Benedict też czuje się za to dziecko odpowiedzialny i będzie chciał jej pomóc.
Zależy mi na tym, by wytworzyła się między nimi więź i żeby czuli się przy sobie jak najbardziej swobodnie. Może ona chciałaby przejąć biznes po mężu/bracie i pomóc Benedictowi w prowadzeniu firmy. Myślę, że wszystko sobie tu będzie można ustalić i na spokojnie rozegrać, a na fabule zobaczymy gdzie nas to doprowadzi.
Jeżeli chodzi o wiek, to raczej jest mi to obojętne, jestem się w stanie dopasować, byle tylko nie była jakaś bardzo młoda. Jedyne co jest dla mnie ważne, to żeby mieszkała w Lorne i raczej nie widziałabym w tej roli jakieś wielkiej fame fatal, albo takiej emocjonalnie niedostępnej dziewczyny.
To dla mnie bardzo ważna fabuła więc prosiłabym żeby nie uciekać, ja jestem na forum od początku i nigdzie się nie wybieram!
Gdyby ktoś był zainteresowany to zapraszam na pw albo DC! Wspólnie sobie ustalimy szczegóły tak żeby każdemu pasowało!
aktualne 17/04
ambitny krab
catlady#7921
zoey - luna - bruno - mira - cece - eric - mei - olgierd - joshua - cat - owen
Profiler policyjny — Lorne Bay Police Station
30 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Bury all your secrets in my skin
Come away with innocence and leave me with my sins
The air around me still feels like a cage
And love is just a camouflage for what resembles rage again
ObrazekObrazek
I go all in, in love and life
But I can't take another sudden goodbye
Podstawowe informacje
Poszukiwany mężczyzna z przeszłości. Historia tyczy się człowieka, który złamał serce Brisy. Jest to szanowany profesor kryminologii – w tym miejscu możemy trochę pozmieniać kwestie zawodu ale musi być to ściśle powiązana profesja z tym czym zajmuje się Brisa.
Zeimer była jego studentką, potem miała okazje przyglądać się jego pracy. Więcej szczegółów znajduje się w historii mojej postaci, której fragment pozwolę sobie wstawić poniżej.
Nie mam wymagać co do wizerunku ale chętnie doradzę. Istotny jest fakt, że powinien być to mężczyzna przynajmniej dziesięć lat starszy. Imię i nazwisko pozostawiam Tobie, podobnie zresztą jak sposób kreowania relacji i postaci. Nie narzucam tego co wydarzy się w przyszłości. Jest to istotna dla fabuły mojej Brisy osoba więc nie uciekaj. Nie wymagam częstych postów. Nie ilość a jakoś się liczy. Wszelkie inne szczegóły może dogadać na pw/dc.
Historia
Życie zawodowe przysłoniło jej prywatną sferę ale do czasu. Silne poczucie własnej wartości i natura perfekcjonistki sprawiały, że została zauważona i przydzielona do swojej pierwszej poważnej sprawy. To w tym czasie jej drogi skrzyżowały się z autorytetem z czasów studiów. Policji pomagał uznany profesor z dziedziny kryminologii. Brisa pamiętała jak większość dziewcząt z roku do niego wzdychała. Ona nie była wyjątkiem. Skrycie podkochiwała się w prowadzącym ale było to na tyle słabe, młodzieńcze zauroczenie, że zaraz po ukończeniu studiów wyparła je z pamięci. Poza tym uznany na uczelni profesor nigdy nie wychodził poza relacje student-profesor. Unikał sytuacji, które mogłyby zostać uznane za niestosowne. Był surowy, wymagający ale jednocześnie sprawiedliwy. Doceniał studentów, którzy potrafili zawalczyć o swoje.
Gdyby nie przypadkowe spotkanie po studiach, Brisa zupełnie zapomniała by o swoim studenckim zauroczeniu. Postanowiła jednak udowodnić wszystkim, że poradzi sobie ze sprawą do której została przydzielona. Z początku współpraca z profesorem nie układała się po jej myśli. Znowu poczuła się jak studentka odpytywana z tematu, do którego nie zdążyła się przygotować.
Wszystko zmieniło się jednego wieczoru, kiedy w sprawie pojawił się przełom a sprawca kilku brutalnych morderstw został pojmany. W przypływie chwili by uczcić pozytywne zakończenie wielomiesięcznego śledztwa Brisa zaproponowała profesorowi kolację. Była zdziwiona, że się zgodził. Spotkanie okazało się udane. Rozluźniająca rozmowa, intymna atmosfera sprawiły, że poczuła się zauroczona tym mężczyzną. Zaintrygował ją i nim się obejrzała ich relacja nabrała charakteru. Zaangażowała się w znajomość, która kiedyś nie miałaby prawa bytu a spędzone razem tygodnie zbudowały poczucie wzajemnego zaufania i chęci współpracy, gdyż oboje mieli podobne natury.
Brisa szybko zrozumiała, że wpadła po uszy. Postanowiła wyznać swoje uczucia i tego samego dnia pożałowała swojej decyzji. Chcąc zrobić niespodziankę mężczyźnie udała się do jego mieszkania. Jednoznaczność sytuacji, w której zastała go z inną kobietą sprawiła, że przekreśliła ich znajomość. Na nic zdały się próby kontaktu ze strony mężczyzny czy tłumaczenia. Ból trawił ją od środka, w pracy nie szło jej tak dobrze jak wcześniej. Nie mogła się skoncentrować, marzyła by się odciąć.
Na kilka miesięcy przed trzydziestymi urodzinami podjęła decyzję o wyjeździe. Wcześniej skontaktowała się z posterunkiem policji w rodzinnym mieście. Chociaż praca była mniej perspektywiczna postanowiła ją przyjąć. Spakowała kilka swoich rzeczy i ze złamanym sercem wróciła do Lorne Bay.
aktualne 18/04
powitalny kokos
Venethe
brak multikont
ODPOWIEDZ