lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Obrazek



Jak dotarły do domu? Lula nie miała pojęcia. Jej film ledwo trzymał się kliszy, ale podejrzewała, że któryś z Sheppardów podrzucił je pod odpowiedni adres. Ah, co to była za impreza! I nie, nie miała na myśli szkolnego balu. Stamtąd większą grupą zwinęli się krótko po północy, przenosząc świętowanie na najbliższą plażę. Lola nie miała wyboru, musiała iść z nimi bo już umówiły się z Bidwell, że ta ją przenocuje. Konsekwencje ze strony jej rodziców na szczęście im nie groziły, nie ważne w jakim wróciłyby stanie. Państwo B uważali w końcu, że młodość to najodpowiedniejszy czas do eksperymentów i Lula każdego dnia starała się wdrażać tą zasadę w życie.
Poza tym nawet Kenzington odpuściła po którymś drinku, dołączając do zabawy. Przez długie godziny szalały na prowizorycznym parkiecie w swoich balowych sukniach. Na kąpiel w morzu też się zdecydowały, rujnując staranny makijaż oraz ułożone specjalnie włosy. Lula podejrzewała, że właśnie wtedy musiała zgubić majtki, których aktualnie brakowało na jej tyłku. A może podkradł je Jonah? Jak przez mgłę pamiętała ich niedbałe pocałunki w plażowej budce.
- Masz glona we włosach - zarechotała, wyciągając ciemną gałązkę z włosów przyjaciółki gdy zmierzały do jej sypialni. Obie potrzebowały wsparcia ściany by do niej dotrzeć, a potem odrobiny szczęścia by nie potknąć się o porozrzucany po podłodze makijaż oraz najróżniejsze elementy garderoby. Było też parę plastikowych kubków, z których sączyły wódkę z sokiem pomarańczowym przed wyjściem.
- Puszczę muzykę - stwierdziła w którymś momencie Bidwell, przedzierając się do wieży stereo przy biurku. Jakoś tak zapomniała, że jest środek nocy i pozostali domownicy śpią smacznie w swoich łózkach.



Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Lucy, zazwyczaj ta spokojniejsza i bardziej ułożona, też poszalała. Musiała sama przed sobą przyznać, że nie chciała wracać do domu w takim stanie, bo wiedziała dokładnie, co tam ją czeka, więc tym samym dobrą zabawą dała sobie pretekst do tego, żeby zostać u przyjaciółki na noc.
Też nie pamiętała zbyt wiele. Pamiętała, że gdzieś kręcił się Jonah, chwilę z nim tańczyła, ale później odbił ją David, który od dawna jej się podobał. Nie widziała też nigdzie Luli, żeby pochwalić się jej, że Dohemy wreszcie zaprosił ją do kina. A może to była tylko wymówka, żeby pójść z Lucy się gdzieś całować. Nie widziała Luli z Jonah w budce, bo była zajęta chłopakiem, który okaże się niedługo potem strasznym dupkiem, który po prostu myślał, że ją zaliczy.
Ale nie tego wieczoru. Tego wieczoru wszystko było, jak należy… No może procentów było odrobinę zbyt wiele. Lula może i zgubiła majtki, za to Lucy kąpała się w samej bieliźnie, na którą odkładała całkiem długi czas. David poklaskiwał z brzegu, a potem nie wiadomo kiedy wszyscy znaleźli się w oceanie. Znów się całowała, chociaż dopiero co była obok Luli. A teraz znów miała ją obok siebie, rozbawioną i podobnie pijaną.
- Boszzz…. A ja tak przez miasto lazłam. - Zaśmiała się pijana Lucy, a potem przyłożyła palec do ust. - Shhhh… shhhh… bo obudzimy twoich rodziców. - Powiedziała tak głośno, że z pewnością obudziłaby każdego.
Ale w sypialni Luli Lucy pociągnęła zdrowo z kubeczka, chociaż nie do końca powinna. Zgarnęła jakieś ciuchy na brzeg i sama usiadła na łóżku i westchnęła gorzko.
- Włącz Kylie! - Powiedziała, mocując się z zapięciem buta, który jakimś cudem po kąpieli w ocenie wrócił na jej nogę. Kto był księciem, który założył jej pantofelek?
- David jest przystojny, ale jak całuje, to prawie dławi językiem… - Poskarżyła się niewyraźnie, bo jej usta znajdowały się w fałdkach i zagięciach sukienki. - Poooomusz! - Zawołała, śmiejąc się przy tym pijanie.

Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Był koniec roku, a one wreszcie uwolniły się od szkoły średniej. Praktycznie były gotowe by rozpocząć dorosłe życie, choć obydwie nadal nie zdecydowały jak to do końca zrobić. Wspólnie przeglądały oferty pobliskich uniwersytetów i koledżów, Lola nawet wysłała kilka podań, jednak żadnej nie uśmiechało się zaciąganie wielotysięcznych długów by kontynuować edukację. Na stypendia zbyt wielkich szans też nie miały, poza tym Bidwell dopiero co dołączyła do ekipy radia jako pełnoprawny członek, tracąc tym samym status stażystki. Całkiem niezły prezent na zakończenie szkoły.
A kąpiel nago w morzu to będzie wspaniałe wspomnienie. Kenzington nie miała czego żałować, poza tym dzięki zimnej wodzie obie nieco otrzeźwiały. Na tyle, by być w stanie pić dalej. Lula była naprawdę dumna z przyjaciółki. Wydawało się, że Lola zluzowała wszystkie swoje hamulce i nawet spojrzała przychylniej na Davida, który od dawna się do niej migdalił. Miała farta. Za chłopakiem oglądała się połowa ich liceum.
- Kylie? Chyba ktoś chce być tu dzisiaj niegrzeczny - zaśmiała się Bidwell. Wiedziała, że Minogue to słabość przyjaciółki i jej piosenki są najskuteczniejsze w wyciąganiu jej na parkiet. Właśnie dlatego wybrała "Real Groove", a potem zamajaczyła przy biurku na czas potrzebny do skręcenia blanta. Z zawiniątkiem w zębach przedarła się do łóżka, po drodze odnajdując jeszcze na wpół pełną butelkę wódki. Niestety musiała odstawić ją na podłogę, żeby pomóc Kenzington przeciągnąć jej sukienkę przez głowę.
- Lepiej mi powiedz czy ma tak dużego jak mówią plotki? - mruknęła do przyjaciółki, wzrokiem celując jednak nieco poniżej jej ślicznej twarzy. Po co? A po to, by po chwili odkleić od jej piersi silikonowe naklejki i cisnąć je w sufit, do którego od razu się przykleiły. Bidwell zaraz wybuchła śmiechem na ten widok.


Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Rzeczywiście nieco wyluzowała. Było to o tyle ciekawe, że ludzie pierwszy raz patrząc na nią, mogli mieć o niej dość mylne pojęcie na temat tego, jaka ona jest — blond włosy, pełne usta, spory biust. Nie myśleli o tym, że mogłaby mieć aspiracje na coś więcej. Ale dzięki właśnie tej powierzchownej ocenie mogła też mieć pewien punkt zaskoczenia, kiedy nikt się nie spodziewał, że będzie grzeczna. Tylko czasem z Lulą traciła hamulce, oddając się szaleństwu z przyjaciółką. Nikt przecież inny nie wpadłby na to, żeby pływać w morzu o tej porze. I to w dodatku bez ubrań.
Lucy zaśmiała się, gdy Lula puściła Kylie. Co prawda lubiła Australijkę, ale w tym wypadku chodziło jej o starą piosenkę disco Kylie give me just a chance, let’s go out and dance . Nie zamierzała jednak nic zmieniać, bo i do tego mogła się bawić. A tak po prawdzie, to w swoim stanie mogła się bawić do wszystkiego.
- Och nie… jeśli ojśli ojciec wyczuje mi z włosów maryśkę, to mnie zajebie… Już ostatnio mu odbiło. Wiesz, jaki on jest. - Powiedziała, krzywiąc się, bo zdołała wyrobić w sobie silny lęk przed sprawicielem. Czasem tylko mocny makijaż chował jej siniaki.
A co zaś tyczy się szkolnego przystojniaka, to Lola uśmiechnęła się chytrze.
- A skąd miałabym wiedzieć. Przecież się z nim nie bzykałam… - Powiedziała, rolując pończoszkę wprost na podłogę. - Ale ma sporego… - Rzuciła przyjaciółce, szybkie rozbawione spojrzenie. - Czułam przez spodnie. - Dodała na usprawiedliwienie. - Chyba chciał, żebym wsadziła mu rękę w spodnie, ale nie ze mną te numery. - Dodała, pozwalając przyjaciółce gmerać przy swoim biuście, zezując na nią jednocześnie. - Ale powiedz mi, gdzie ty zniknęłaś. W pewnym momencie nie mogłam cię nigdzie znaleźć. Potem jeszcze zgubiłam Jonah i byłam skazana na Davida. - Nie połączyła kropek z prostej przyczyny. Jej dwójka przyjaciół, gdyby rzeczywiście miała się ku sobie, to by jej coś powiedzieli, prawda? Ale równie "domyślna" była w kwestii uczuć Jonah do niej samej, więc można spokojnie orzec, że nie była najostrzejszym narzędziem w szopie.


Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Pozory faktycznie lubią mylić, ale wystarczyło znać Kenzington nieco dłużej. Nie urodziła się w końcu seks bombą, wręcz przeciwnie. Lula nadal miała ich wspólne zdjęcia z podstawówki. Dwie szczerbate, chude blondyneczki płaskie jak deski. Potem zaczął się okres dojrzewania i bum, Lucy przeistoczyła się ze zwykłego kaczątka w prawdziwego łabędzia. Bidwell długo miała jej za złe obszerny biust, który pojawił się jakby znikąd. Szczególnie, że jej samej natura poskąpiła krągłości. Na szczęście w środku Lola nadal pozostawała Lolą. Spokojną i zrównoważoną, w kontraście do szalonej przyjaciółki.
- Nawalimy na nie tonę lakieru i ten kokosowy olejek - zaproponowała Lula, przeczesując palcami gładkie, jasne pasma blondynki - Albo czekaj - dodała, pochylając się by z wezgłowia łóżka porwać jedwabną apaszkę. Trzymała po jednej na każdym słupku. Przynajmniej nie obcierały jej kostek i nadgarstków. Pętać Kenzington jednak nie zamierzała. Zamiast tego zawinęła na jej głowie zgrabny turban.
- Wyglądasz jak nagi dżin albo uciekinierka z haremu - zarechotała surferka. W końcu zorientowała się też, że sama nadal ma na sobie sukienkę z balu. Pozbycie się jej zajęło kilka sekund i tak własnie stanęła przed przyjaciółką całkiem naga. Widok, do którego obie były przyzwyczajone. Na szczęście Bidwell szybko zaczęła rozglądać się za ciuchami dla nich obu. Komplet złożony z crop topa i szortów musiał wystarczyć.
- Serio, nie masz pojęcia co tracisz - dziewczyna skomentowała sprawę z Davidem - Sama lubię dziewczyny, ale nic nie zastąpi dużego, twardego bolca między nogami - nawet wyciągnęła przed siebie dłonie, obejmując wyimaginowanego fallusa palcami - Jeden orgazm i na pewno zmieniłabyś zdanie - oczywiście szanowała decyzję przyjaciółki o wstrzemięźliwości, ale stroniąc od seksu naprawdę wiele ją omijało. Praktycznie sama odmawiała sobie przyjemności. Luli ciężko to było zrozumieć. Mniej więcej tak samo ciężko jak jej własną relację z Sheppardem.
- Taa, wpadliśmy na siebie z Jonah, pewnie wtedy zapodziałam majtki... Widziałaś gdzieś zapalniczkę?


Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Nie miała wpływu na to, jaki urósł jej biust, ale nie przeszkadzało to niektórym i tak sądzić, że poddała się przynajmniej jednej operacji powiększenia. Co było dość głupim pomysłem, bo przecież ledwo ją było stać na to, żeby w miarę modne ciuchy wykupować na jakichś przecenach. Ale też było coś, czego zazdrościła Luli, a przy okazji dziwiła się, jakim cudem ona ma taką łatwość w nawiązywaniu znajomości. Coś, co Lucy przychodziło z dużym trudem. Chociaż to akurat mogła być wina nieprzyjemnego dzieciństwa. W każdym razie nie tym zamierzała się martwić dzisiaj. Ostatecznie David przecież zwrócił na nią uwagę, więc nie miała najgorszego wieczoru.
- Po co mi to? - Zdziwiła się Lucy, macając swoją głowę i przedziwny turban na niej. - Wolę być dżinem i spełniać życzenia, niż być jedną z wielu. - Stwierdziła dumnie, mając wciąż blond głowę pełną marzeń.
Wciągnęła na siebie szorty, chociaż utrzymanie pionowej pozycji nie było najłatwiejszym zadaniem, zwłaszcza jeśli w tle leciało właśnie “I can’t get you out of my head”, do którego chciało się tańczyć, ale nie chciało obudzić rodziców gospodyni.
- Może i nie mam… Ale to przecież nie tak, że nie zdążę. David, jeśli mnie naprawdę lubi, to zaczeka, aż będę gotowa. - Stwierdziła z przekonaniem. Spoiler alert — David nie chciał czekać. - Nie chce w razie czego wpaść… - Może to o to chodziło? Może strach przed tym, że sama byłaby kiepskim rodzicem, jak jej właśni rodzice sprawiał, że niemal zupełnie stroniła od sytuacji, które mogłyby zajść za daleko?
-Zapodziałaś majtki z Jonah? - Zdziwiła się Lucy, rozglądając jednocześnie za zapalniczką. - To, co wy tam robiliście? - Wygrzebała ogień spomiędzy warstw sukienki, pod którą musiał wpaść, gdy rozrzucały ciuchy i podała przyjaciółce. - Otworzyć okno? Nadal masz tego przystojnego sąsiada, co czasem tu zagląda?

Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Faktycznie różniły się nie tylko pod względami fizycznymi, ale to nigdy nie przeszkadzało im się przyjaźnić. Jeśli zaś o odmienne charaktery chodzi, kwestia wychowania z pewnością miała tu swoją rolę. Od kiedy tylko pamiętała, dom Tallulah był miejscem otwartym i przyjaznym, pełnym zrozumienia oraz wzajemnego wsparcia. Na rodziców mogła liczyć zawsze, bez względu na to jakie podjęłaby decyzje. Lucy niestety nie miała tyle szczęścia. Bidwell wiele razy proponowała jej by zamieszkała z nimi. Matka z ojcem z pewnością nie mieliby nic przeciwko. Niestety dopiero z wiekiem blondynka zrozumiała, że sprawa nie jest taka prosta. Tak czy siak dla Loli jej drzwi zawsze pozostawały otwarte.
- Hmmm miałabym w sumie kilka marzeń do spełnienia - wymruczała Lula, bezwstydnie przyglądając się jak koleżanka wciąga na siebie ciuchy. Krótki top z trudem zasłaniał jej piersi. Spodenki też opinały się na okrągłej pupie. Cóż, na Bidwell wszystko leżało bez zarzutu. Ah gdyby tylko z wyglądu przypominała bardziej przyjaciółkę, nie oparłby jej się żaden facet ani kobieta. Co nie zmienia faktu, że Kenzington też ciężko było się oprzeć. Jeśli tylko nie byłaby tak niewinna. Od tych wszystkich myśli blondynce aż zaschło w gardle, więc opróżniła kubeczek, który stał na nocnej szafce.
- W sumie masz rację. Facet Ci do niczego potrzebny. Damskie orgazmy i tak idą im dość opornie. Szybciej poszłoby im odnalezienie Atlantydy niż łechtaczki - zaszydziła, machając na całą sprawę ręką. Miała porównanie, więc mogła się wypowiadać, a statystyki pozostawały bezlitosne. Poza tym to nie tak, że wytykała przyjaciółce jakieś braki. Jej zdaniem Lola podchodziła po prostu do całej sprawy zbyt poważnie. Seks był w końcu przyjemną rozrywką, a nie partią szachów.
- Chodź, opowiem Ci w wannie - odparła Bidwell zapytana o Jonah. Po alkoholu nieco za bardzo rozplątywał się jej język, a przecież Sheppard nadal robił maślane oczy do Kenzington. Pewnie nie byłby zadowolony, gdyby Lula wyznała jej prawdę, chociaż to nie przeszkadzało mu w pukaniu jej najlepszej przyjaciółki. Związki, uczucia, po co to komu? - Poza tym jak pokażesz cycki sąsiadowi, na pewno nie zwróci już na mnie uwagi - stwierdziła dodatkowo Bidwell, otwierając drzwi do łazienki. Dodatkowy plus jej odosobnionego pokoju na parterze.


Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Może właśnie mogły się przyjaźnić dlatego, że były różne? Niby obie potrafiły dostrzec, jak przystojni są inni chłopcy, ale jakoś nie wchodziły sobie w paradę. Chociaż tak naprawdę Lucy zwyczajnie miała dwóch, czy trzech, którzy jej się podobali do tej pory. Czy ona się podobała komuś oprócz Davidowi? O tym nie miała pojęcia. Najważniejsze, że wiedziała, że zawsze może liczyć na Lulę i tego już żaden facet nie będzie w stanie zmienić.
- Jakie na przykład? - Spytała zaciekawiona, obciągając nieco bardziej krótki top, bo ten od Luli odsłaniał jej dolną połowę piersi.
Może nie musiałaby się tak dopytywać, gdyby nie to, że była wstawiona, rozluźniona i skupiona na tym, że rozmawiały swobodnie na całkiem podniecające tematy.
- A czym się różni damski od męskiego? - Zapytała Lucy zupełnie nieświadomie, coraz bardziej wkraczając za pewną granicę, zza której nie musiały wcale szybko wrócić. Ale kogo miała spytać? Ojca pijaka? Opiekunki środowiskowej? A może Davida? Nie. Tylko Lula mogła jej zdradzić takie sekrety. - Słońce… Powiedz mi… co jest lepsze? Całowanie się z chłopakiem, czy z dziewczyną? - Dopytała, dając się prowadzić do łazienki. Co prawda dopiero co się ubrała, ale nie przeszkadzało jej to zupełnie. - Tylko czekaj, wezmę wódkę. A ty napuść wodę. - Powiedziała, zawracając na pięcie. Resztki tego, co miały i dwa czerwone kubeczki. Prawie jak zestaw królowych życia.
Zaraz więc pojawiła się w łazience. Jeszcze między piersi wsunęła telefon, żeby móc puszczać muzykę, jeśli im się zachce.
- To co z tym Jonah? - Ile lat się chłopak w niej kochał? Nie miała bladego pojęcia, bo on nigdy nie wyraził tego w żaden sposób, a ona nie widziała w nim nic więcej niż przyjaciela. Nawet dzisiaj, gdy tańczyła z nim, zanim odbił ją David, dla niej było to jedynie przyjacielskie wygłupy. - A co do sąsiada… To ty w końcu do niego zarywasz? Bo jak tak, to nie będę podglądać. - Zarzekała się blondynka, zsuwając spodenki, ale już w topie, pakując się do wanny. Na efekt nie trzeba było czekać — biała bluzeczka momentalnie stała się cała mokra i zaczęła prześwitywać, przyklejając się do krągłości. Lucy zaśmiała się. - Znów będziesz musiała mi pomóc, to zaraz zdjąć… - Rzuciła, chichocząc.

Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Jeśli o Tallulah chodziło, to generalnie nie miała wrogów. Wszystkich postrzegała raczej w kategoriach przyjacielskich, ale to Loli zdradzała większość swoich najgłębszych sekretów i to z nią gotowa była rozmawiać na każdy temat. Czasem miała wrażenie jakby znały się od zawsze. Lucy była jak siostra, której nigdy nie miała. Ta prawdziwa była w końcu dużo starsza i wyprowadziła się z domu krótko po narodzinach Luli. Faceci? Cóż. Byli jak rybki w morzu liczone w milionach. Bidwell nigdy nie zrezygnowałaby z więzi z Lolą dla jednego z nich, nawet gdyby miał być to Sheppard.
- Odnieść sukces na rynku muzycznym, wyprodukować własny album, zatańczyć na Twoim weselu, spróbować grzybków.. lista jest długa Słodziaku - puściła przyjaciółce oczko. To nie tak, że zapomniała całej reszty. Z resztą, kolejne pytanie wydało jej się o wiele ciekawsze, a i Lucy sprawiała wrażenie zaintrygowanej. Kurcza, musiała się nieźle nawalić, ale nie powinno być to zaskoczeniem. W końcu większość drinków polewała jej Bidwell.
- Męski to jak jednorazowy wystrzał fajerwerków - rzuciła od razu blondynka, dłużej zastanawiając się nad drugą częścią - damski ...wzbiera niczym fale w czasie przypływu, narasta i wreszcie się załamuje rozlewając ciepłem po całym ciele - niemal czuła to znajome, przyjemne mrowienie gdy dla lepszego efektu przeciągnęła dłonią po gładkiej skórze, rozpoczynając pomiędzy skromnymi piersiami i kończąc na granicy spodenek. Chyba już tylko dla własnego dobra, ruszyła przodem do łazienki. Lola jednak pozostała uczepiona tematu. Wyglądało na to, że David rozbudził w niej jakąś uśpioną ciekawość.
- To proste, jasne, że z dziewczyną - Bidwell odparła bez zawahania, rzucając jeszcze okiem na oddalającą się przyjaciółkę. Choćby nie wiem ile przysiadów zrobiła Lula czy pokonała kilometrów na rolkach, jej tyłek nigdy nie będzie wyglądał tak dobrze - Są takie miękkie i gładziutkie, ładnie pachną i nie próbują wetknąć Ci języka do gardła - kontynuowała swój wywód nieco głośniej, żeby przebić się przez szum wody spływającej do wanny. Niepotrzebnie. Kenzington dołączyła do niej po bardzo krótkiej chwili.
- Pozwoliłam mu .. no wiesz.. palcami - wyjaśniła okrężnie Lula, kiedy obie zaczęły pozbywać sie ubrań. Już całkiem naga pochyliła się by z szuflady wyciągnąć popielniczkę i ogień - Musiałam spuścić nieco pary, to był stresujący tydzień. Chociaż jak się teraz nad tym zastanawiam, to chyba wytarłam się majtkami jak już skończył - tylko czemu miała wrażenie, jakby od tamtej chwili minęło co najmniej parę dni? Powinna wiedzieć, że coś takiego zaspokoi ją na krótko. Może blant ją uspokoi? Zastanawiała się siadając we wannie.
- Czasem nie zasłaniam żaluzji. To mnie nawet trochę kręci. Wyobrażam sobie, że myśli o mnie kiedy się dotyka - blondynka wzruszyła ramionami, robiąc miejsce dla przyjaciółki i odpalając blanta - Serio powinnaś się zgłosić do Playboya czy coś.. Wiesz ile to kasy? Dlaczego faceci mają się do Ciebie ślinić za darmo?



Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Zaśmiała się, gdy przyjaciółka wymieniła kilka ze swoich marzeń. Zwłaszcza jedno ją rozbroiło.
- Mam nadzieję, że próbowanie grzybków nie odbędzie się na moim weselu, bo jednak bym wolała, żeby moja świadkowa nie latała pod sufitem. - Zaśmiała się. Chociaż w sumie nie miała pojęcia, jak działają halucynki. - Ale w twój album wierzę. Wiem, że ci się uda! - Stwierdziła z przekonaniem, bo jeśli nie Lula, to kto?
- I mam nadzieję, że uda się to szybciej niż moje wesele, bo inaczej będziesz występować w domach starców. - Dodała, a potem momentalnie prawie zakrztusiła się na, to kiedy przyjaciółka zaczęła jej opowiadać z takimi szczegółami.
- O tym trochę słyszałam… Chodziło mi o to, czy ty czujesz różnicę, gdy dochodzisz z chłopakiem, a kiedy robisz to z dziewczyną? - Może nie powinna o to pytać, ale znów — jeśli nie jej to kogo?
Zastanowiła się jednak nad słowami przyjaciółki. David nie próbował nic wsadzić jej do gardła. A przynajmniej jej pijanej głowie się tak wydawało.
- Czekaj… - To też szło jej nieco trudniej do przyswojenia. - Ty i Jonah coś…? - Była szczerze zdziwiona, bo w zasadzie nigdy by się nie domyśliła. A i istniała również szansa, że do jutra wszystko zapomni. - A to wy… ooohhh.. - -Nagle w jej w głowie połączyło się kilka kropek, a jej uśmieszek stał się niebywale przebiegły. - Ooooh… Ty cwaniaro. - Zachichotała. - To ty mu też… I on tobie? - A myślała, że będzie miała kłopoty za całowanie się z Davidem. A tu proszę - To zobaczymy, kto będzie się pierwszy bawił na czyim weselu. Aż powiem Jonah, że wiem! Hah… Dwójka moich przyjaciół. - Wydawała się bardzo szczęśliwa z tego powodu. Gdy Lula usiadła w wannie, Lola odwróciła się plecami i wcisnęła się między nogi przyjaciółki, tak by głowę oprzeć między jej piersiami.
- Teraz nie powinnaś tak robić, bo Jonah będzie przykro! A to nasz przyjaciel. - Przypomniała jej Lola, chociaż oczywiście, jakby przyszło co do czego, to wzięłaby strony Luli. Damska solidarność górą.
- Do playboya? I dać się później sprzedawać na okładce na przecenionych regałach za połowę ceny? Nie chce… Wolałabym coś… innego. Myślałam, żeby tańczyć, wiesz w tym klubie… Ale ojciec by mnie chyba wyjebał z domu… - Odchyliła głowę tak, żeby móc spojrzeć na twarz przyjaciółki. - Z resztą, jak coś, to ślinią się do ciebie. Zawsze wokół ciebie jest tłumek. - Powiedziała z lekkim oburzeniem, że Lula sama o tym nie wspomniała.


Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
- Zobaczymy co da się zrobić - zawtórowała przyjaciółce, szczerząc się do niej jak głupia. Sama wychodzić za mąż jakoś nie planowała, szczególnie, że jej rodzice też nigdy nie wzięli oficjalnego ślubu. Tallulah zdecydowanie bardziej wolała życie jako wolny ptak. Bez ograniczeń i konieczności tłumaczenia się przed kimkolwiek ze swoich decyzji. Zabawne, bo obie blondynki wzorce miały wręcz odwrotne. To ojciec Kenzington nigdy nie spisywał się ani jako mąż ani jako ojciec, więc pewnie potrzeba będzie kogoś wyjątkowo upartego by ją do siebie przekonać. David? Pewnie założył się z kolegami o to, że ją przeleci. Gdyby chodziło o Lulę, to ona zwyczajnie przeleciałaby jego. Tacy jak on na ogół mocniejsi byli w gębie niż w łóżku.
Zaś co do kolejnego pytania słodkiej Lucy, zamroczony umysł gospodyni potrzebował kilku chwil na zastanowienie się nad najlepszą odpowiedzią. Sama właściwie nigdy tego aż tak dokładnie nie analizowała. Jeśli ktoś ją pociągał, po prostu próbowała swoich sił, a jeśli kończyli razem w pościeli, tym lepiej.
- Kurcze, jakoś ciężko to porównać - stwierdziła wreszcie, prostując drobną zmarszczkę pomiędzy jasnymi brwiami - Z dziewczynami idzie na ogół szybciej i prawie nigdy nie kończy się na jednym orgaźmie. Faceci są mniej delikatni i bardziej egoistyczni, ale miło czasem dać się zdominować - wyjaśniła najlepiej jak potrafiła. Rzecz jasna chętnie pociągnęłaby przyjaciółkę za język i zapytała skąd to nagłe zainteresowanie, nie chciała jej jednak zawstydzać. Dobrze, że Lola do niej przychodziła z podobnymi pytaniami. Im więcej wie, tym mniejsze szanse, że da się jakiemuś fajerowi wykorzystać.
- Nie podniecaj się za bardzo, Lu. Oboje byliśmy wstawieni i nagrzani, więc po prostu pomogliśmy jedno drugiemu. Tak robią dorośli. Nie ma sensu robić z tego romansu stulecia - nawet wzruszyła ramionami, rozlewając resztę wymieszanej z sokiem wódki do czekających na brzegu wanny kubeczków. Miały tam dokładnie wszystko, co było im potrzebne. Alkohol, trawkę, gorącą wodę i muzykę stłumioną nieco przez łazienkowe drzwi. Jonah był oczywiście miły, zbudowany jak greckie bóstwo i dość zwrotny na desce, ale to raczej z Lolą wolałby układać sobie życie. Bidwell nawet parsknęła pod nosem śmiechem, wyobrażając sobie jaką miałby minę, gdyby zobaczył je obie naguśkie we wannie.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.



Lola Kenzington
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
Striptizerka — Shadow
21 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
I wanna be your slave
I wanna be your master
I wanna make your heart beat
Run like rollercoasters
Jakimś dziwnym sposobem, obie, pomimo różnic w wychowaniu wiedziały, że na kogo, jak na kogo, ale na siebie nawzajem mogą liczyć. Nawet Lucy zdawała sobie sprawę, że gdyby nie Lula jej życie byłoby znacznie cięższe. Przyjaciółka nie raz brała sprawy w swoje ręce, jeśli chodziło o wkręcenie ich na imprezę, czy zagadanie przystojniaków w klubie. Istniała więc spora szansa, że gdyby nie zwariowana przyjaciółka, Lucy pewnie nawet nie całowałaby się. Całą pewność siebie, a przynajmniej w swoim mniemaniu, zawdzięczała Luli. Przypuszczała też, że te wszystkie dodatkowe lunche, które Lula niby przypadkiem zabierała do szkoły, były swoistym wyrazem miłości również ze strony jej rodziców, którzy wiedzieli, że wiecznie pijany ojciec Lucy, pewnie prędzej kupi sobie kolejną flaszkę, niż da córce pieniądze na lunch.
Ciekawe czy państwo Bidwell byliby tak wyrozumiali, gdyby wiedzieli, że Kenzington właśnie pakuje się do wanny z Lulą, w dodatku mając ze sobą alkohol i inne substancje nie do końca legalne.
- Ej… dlaczego nie? Pasowalibyście do siebie! Oboje jesteście piękni, młodzi i wolni. Co wam szkodzi? -
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


Lula Bidwell
przyjazna koala
Bunny
ODPOWIEDZ