about
Gburowaty były wojskowy, który zamienił szpital polowy na posadę kardiochirurga w Cairns. Jakimś cudem został pokochany przez chore serduszko Marysi i obecnie walczy o to, aby nie przestawało ono dla niego bić.
about
neurochirurg, która ma męża z amnezją, dorosłe dzieci i piątkę kotów, a także trudności z byciem miłą i sympatyczną, więc gardzi wszystkimi, dodając do tego odrobinę brytyjskiego humoru
16.15
Duke- Macnee
i lepsze wycieraczki do samochodu?
tak obiektywnie i szczerze,
to nie taka zła partia z ciebie,
wicedyrektor, kardiolog,
jakbym miała córkę to byłabym zachwycona takim zięciem,
a mniemam, że Marienne odnajduje w tobie te cechy charakteru,
które ją pociągają.
to nie taka zła partia z ciebie,
wicedyrektor, kardiolog,
jakbym miała córkę to byłabym zachwycona takim zięciem,
a mniemam, że Marienne odnajduje w tobie te cechy charakteru,
które ją pociągają.
jonathan wainwright
about
neurochirurg, która ma męża z amnezją, dorosłe dzieci i piątkę kotów, a także trudności z byciem miłą i sympatyczną, więc gardzi wszystkimi, dodając do tego odrobinę brytyjskiego humoru
16.20
Duke- Macnee
po naszej ostatniej rozmowie mniemam,
że na rodzinnych kolacjach trzeba by było pochować noże.
ale pierwsza podstawa rodzicielstwa i związku,
niczego nie broń
bo z czystej przekory zrobią na odwrót
że na rodzinnych kolacjach trzeba by było pochować noże.
ale pierwsza podstawa rodzicielstwa i związku,
niczego nie broń
bo z czystej przekory zrobią na odwrót
jonathan wainwright
about
neurochirurg, która ma męża z amnezją, dorosłe dzieci i piątkę kotów, a także trudności z byciem miłą i sympatyczną, więc gardzi wszystkimi, dodając do tego odrobinę brytyjskiego humoru
16.20
Duke- Macnee
ja tam myślę, że po moich zwierzeniach
na temat potrącenia męża zacząłeś mniemać,
że to było celowe działanie i teraz próbujesz to załagodzić.
I oczywiście to był żart,
dajemy radę, Jona, na tym polega ta praca,
musimy czasami się nie zgadzać.
szanuję cię jako dyrektora
i dziękuję za konieczny urlop
na temat potrącenia męża zacząłeś mniemać,
że to było celowe działanie i teraz próbujesz to załagodzić.
I oczywiście to był żart,
dajemy radę, Jona, na tym polega ta praca,
musimy czasami się nie zgadzać.
szanuję cię jako dyrektora
i dziękuję za konieczny urlop
jonathan wainwright
about
Rezydentka kardiochirurgii, nieszczęśliwie zakochana w swoim przełożonym, zazdrosna o swojego niewidomego przyjaciela i szukająca szczęścia na portalach randkowych
11:05
Elle
To w takim razie nie zdradzam Panu jaki prezent czeka ode mnie, jednak gdy już Pan go otworzy to proszę powiedzieć bądź napisać czy Panu odpowiada i czy trafiłam w gust.
Jeśli mogę zapytać to kiedy Pan wraca do miasta? Bo to, co się ostatnio dzieje na oddziale kardiochirurgii przechodzi najśmielsze oczekiwania i przydałoby się niektórym pracownikom solidne przywołanie ich do porządku. Oczywiście nie piszę tego w formie skargi, tylko chciałam napisać co zauważyłam, a jak Pan doskonale wie, ja nie mam dobrego posłuchu wśród rówieśników w zawodzie.
about
Rezydentka kardiochirurgii, nieszczęśliwie zakochana w swoim przełożonym, zazdrosna o swojego niewidomego przyjaciela i szukająca szczęścia na portalach randkowych
17:35
Elle
Naprawdę proszę się tak nie czuć, ja nie chciałam sprawić by Pan czuł się przeze mnie niezręcznie, po prostu chciałam podziękować za zaopiekowanie się mną podczas ulewy i za pomoc w znalezieniu terapii. Uznałam zatem że święta byłyby ku temu idealną okazją po prostu.
W takim razie zgłoszę się do dyrektora, choć nie chciałam iść aż tak wysoko z problemami, które mogą wydawać się błahe, po prostu uważam że niektórzy potrzebują więcej dyscypliny, a Pan jest w tym po prostu najlepszy.
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Hej, wujku...
Wiem, że atmosfera między nami jest napięta, ale...
Czy od stania na deszczu i przemoczenia można umrzeć?
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
No nie wiem, znów zamierzasz mi mówić, że robię same głupoty?
Jakie znów? Kiedy ostatnio coś się działo?
wyluzuj, nie chodzi o mnie, a o znajomego... Tylko nie wiem, czy on ma ubezpieczenie... Nie mógłbyś wypisać jakiejś recepty na mnie?
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Ech... nie mamy więc o czym rozmawiać w tej kwestii.
Po prostu piszę do Ciebie o radę.
Nie wiem jeszcze czy coś mu jest, w zasadzie nie przepadamy ze sobą, ale ostatnio szedł w tej ulewie i ma młodszego brata i jakbyś się dowiedziała, czy coś i dolega, to chciałabym wiedzieć czy mogę liczyć na Twoją pomoc. Normalna akcja. No i tak, sądziłam, że wystawisz, bo podobno Ci na mnie zależy.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Napisałam prawdę, to Ty zepsułeś nasze ostatnie spotkanie, nie ja.
A co da diagnoza? Nie jesteś rodzinnym tak czy inaczej, ale jakiś antybiotyk na czarną godzinę mógłbyś przypisać chyba?
Póki co nic, ale dobrze, że mi pomożesz, najwyraźniej moje metody manipulacji działają całkiem dobrze!
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Ale przynajmniej nie podejrzewam otwarcie Twojej panny o niegodziwe uczynki, a mogłabym ją z powodzeniem nazwać łowczynią majątków...
Gdybyś tylko chciał, mogłoby tak zadziałać.
Ech, jak przyjdzie co do czego pomożesz mi bez spotkania, ale najpierw muszę się więcej dowiedzieć. Nie mów nikomu o tej prośbie, wiadomix.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Ja mam zważać na słowa? Przeproś Remigiusa za swoje zachowanie, a sytuacja między nami wróci do normy. Jestem pewna, że nawet Twoja Mari widziała, że źle się zachowałeś.
Oczywiście, że mogłoby... z resztą, jak nie ty, to ktoś inny może mi pomóc.
Ech... Mój szef na pewno też zna jakiś lekarzy...
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Widzę, że wcale nie zmieniłeś podejścia. Dlatego właśnie będziemy skłóceni, on mnie kocha, a ty to ignorujesz.
Nie wszyscy lekarze pracują w waszym szpitalu.
Odpowiada mi ta praca i nie planuje jej rzucać. Nie, nie wie. Ty się ze wszystkiego spowiadasz Marienne? U nas wygląda to inaczej, nie kontrolujemy siebie wcale.
jonathan wainwright