about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
Rissa Hemingway
W Lorne Bay jest od zawsze. Ma siostrę bliźniaczkę, którą kocha nad życie. Prowadzi jedyne centum ogrodnicze w mieście, więc jak potrzebujecie roślin/bukietu/zajęcia się ogrodem, to zapraszam! Ponadto dodatkowo pomaga przy organizacji imprez okolicznościowych w naszym miasteczku. Siedem lat temu przeżyła załamanie, dwa lata temu przedawkowała leki, ale dochodzi już do siebie. To kochana osoba, chociaż nieco depresyjna, a przy tym broni się rękami i nogami przed dorosłością. Chętnie nam coś wymyślę
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
można pogubić się w życiu jeszcze bardziej?
powtórzę się, ale Rissa jest piękna, a do tego jest z Almą w tym samym wieku, więc przychodzę po jakąś przyjaciółką ze szkolnych lat Laurissa Hemingway
about
i'm sleepin' fine. i don't mean to boast but i ONLY dream about you once or twice a night (at most)
te śniadania to powinniśmy jadać razem częściej, Laurissa Hemingway
about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
To ja też się powtórzę, mówiąc, że Alma również Przeczytałam kp, swoją drogą prześliczną i bardzo chętnie bym z nich zrobiła przyjaciółki. Wiem, że poza siostrami nikt o jej dziecku nie wie, ale jeśli kiedyś potrzebowałaby się wygadać, to Rissa jej chętnie posłucha. Poza tym myślę, że mogą/mogły chodzić do tego samego terapeuty. No i też łączą je te pamiętniki, co prawda moja postać pisze je od zawsze, a Alma niechętnie od czasów leczenia, ale może właśnie, gdyby Alma poinformowała Rissę o tym, że lekarz jej zaproponował taką formę wylewania emocji na papier, to ten pierwszy pamiętnik kupiłaby jej właśnie i sprezentowała Laurissa na zachętę? Naturalnie jest to tylko luźnym pomysłem, więc jeśli ten ci się nie podoba, to nic się nie dziejeAlma Mulligan pisze: ↑19 lip 2021, 19:53powtórzę się, ale Rissa jest piękna, a do tego jest z Almą w tym samym wieku, więc przychodzę po jakąś przyjaciółką ze szkolnych lat Laurissa Hemingway
Tobie nigdy nie odmówię śniadaniaWalter Wainwright pisze: ↑19 lip 2021, 21:29te śniadania to powinniśmy jadać razem częściej, Laurissa Hemingway
Jestem pewna, że Laurissa sobie ceni te wizyty u niego i z miłą chęcią zostaje później na nieco dłużej. Na pewno też przynosi mu często jakieś kwiaty, bo bez wątpienia Walter na nie zasługuje
No, a z Jane wiemy, że miłość największa
about
Po latach wrócił do Lorne Bay przywożąc ze sobą narzeczoną. Głównie zajmuje się dyrektorowaniem w nowym oddziale firmy, dla której pracuje, a w wolnym czasie planuje ślub i ucieka przed przeszłością...
No hej, Laurissa Hemingway , wróciłem...
A z przyjemnych panów to oczywiście Remigius, promyczek cudowny, który z chęcią rozświetli kilka nocy Rissie, gdy ta będzie w największym dołku Taki z niego pomocny chłopak jest... he, heee...
Jakbyś chciała to też Nathanielowi możesz zawsze zlecić jakieś morderstwo A Jona mógł mieć jeden ze swoich pierwszych dyżurów w Cairns, gdy przywieźli nieprzytomną Laurissę i przywrócił jej serduszko do życia, chociaż nadal jest
A z przyjemnych panów to oczywiście Remigius, promyczek cudowny, który z chęcią rozświetli kilka nocy Rissie, gdy ta będzie w największym dołku Taki z niego pomocny chłopak jest... he, heee...
Jakbyś chciała to też Nathanielowi możesz zawsze zlecić jakieś morderstwo A Jona mógł mieć jeden ze swoich pierwszych dyżurów w Cairns, gdy przywieźli nieprzytomną Laurissę i przywrócił jej serduszko do życia, chociaż nadal jest
about
można pogubić się w życiu jeszcze bardziej?
Laurissa Hemingway podoba mi się, i to bardzo! :exited: Laurissa mogła być też jedną z niewielu osób, z którymi Alma mieszkając w Sydney utrzymywała kontakt i których uprzedziła, że postanowiła po trzech latach wreszcie wrócić do domu. o dziecku zapewne chciała powiedzieć, nawet nie raz, ale bała się, że jeśli to zrobi, to wszystko się wyda, rodzice ją znienawidzą, matka zmarłego narzeczonego wyklnie i zamiast przeprowadzki do Lorne Bay zostanie jej jedynie ucieczka na inny kontynent mogłaby za to powiedzieć teraz, przypadkiem lub celowo, a może Lau sama w jakiś sposób odkryłaby całą prawdę, łącząc wszystkie wątki w całość?
about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
Ja to tu zostawię dla Antka :Anthony Huntington pisze: ↑20 lip 2021, 12:00No hej, Laurissa Hemingway , wróciłem...
A z przyjemnych panów to oczywiście Remigius, promyczek cudowny, który z chęcią rozświetli kilka nocy Rissie, gdy ta będzie w największym dołku Taki z niego pomocny chłopak jest... he, heee...
Jakbyś chciała to też Nathanielowi możesz zawsze zlecić jakieś morderstwo A Jona mógł mieć jeden ze swoich pierwszych dyżurów w Cairns, gdy przywieźli nieprzytomną Laurissę i przywrócił jej serduszko do życia, chociaż nadal jest
https://www.youtube.com/watch?v=rFjJs6ZjPe8
No z Remigiusem to wiadomo, było to i tamto, a teraz może być przyjaźń No myślę, że u Nate'a to ona zdobyła leki zanim załatwiła sobie receptę A co do Jony, to mógł wtedy być na ostrym dyżurze, jeśli już był w Lorne
Cieszę się, jak ci się podoba No i co do dziecka, to możemy w sumie to sobie na fabule też rozegrać, zobaczyć, czy bardziej by leżało, żeby Alma powiedziała, bo może się w życiu Twojej postaci wydarzy coś, co ją do tego pchnie, czy lepiej, żeby Laurissa jakoś połączyła te faktyAlma Mulligan pisze: ↑20 lip 2021, 13:26Laurissa Hemingway podoba mi się, i to bardzo! :exited: Laurissa mogła być też jedną z niewielu osób, z którymi Alma mieszkając w Sydney utrzymywała kontakt i których uprzedziła, że postanowiła po trzech latach wreszcie wrócić do domu. o dziecku zapewne chciała powiedzieć, nawet nie raz, ale bała się, że jeśli to zrobi, to wszystko się wyda, rodzice ją znienawidzą, matka zmarłego narzeczonego wyklnie i zamiast przeprowadzki do Lorne Bay zostanie jej jedynie ucieczka na inny kontynent mogłaby za to powiedzieć teraz, przypadkiem lub celowo, a może Lau sama w jakiś sposób odkryłaby całą prawdę, łącząc wszystkie wątki w całość?
about
Prowadzi treningi boksu, mocno tęskni za Grishamem i stara się nie panikować na myśl o tym, że za kilka miesięcy dołączy do nich ktoś jeszcze.
hejka Laurissa Hemingway, chcesz może Nevę na jakąś koleżankę z dzieciństwa?
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Hej, Laurissa Hemingway! Zastanawiam się od wczoraj jak to ugryźć i przychodzę (chyba) z czymś konkretnym.
Obydwie panie są z Lorne Bay i o ile kiedyś nie musiały być do siebie nastawione negatywnie (tutaj jestem otwarta), to obecnie ciężko mi sobie wyobrazić w ich przypadku przyjaźń.
W Twojej KP jest fragment:
Obydwie panie są z Lorne Bay i o ile kiedyś nie musiały być do siebie nastawione negatywnie (tutaj jestem otwarta), to obecnie ciężko mi sobie wyobrazić w ich przypadku przyjaźń.
W Twojej KP jest fragment:
Zainspirował mnie on do wyjścia od małej awantury, spowodowanej drobną stłuczką na drodze. Nic poważnego, ale dla Penny nie potrzeba dużo. Mimo wszystko Laurissa jest w związku z jej byłym mężem. A później by się zobaczyło.- Jest fatalnym kierowcą, jednym z tych, którzy za często dają ponieść się swoim emocjom.
about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
Myślę, że bardzo chętnie! Widzę, że jako dzieci pochodziły z całkiem innych rodzin, bo ta Laurissy była dość zamożna, więc może poznały się głównie przez ten antykwariat dziadka Neve? Rissa czyta za dużo poezji i zostało jej to do dzisiaj, więc na pewno bardzo chętnie odwiedza w dalszym ciągu to miejsce, spotykając się z Neve regularnie. Myślę też, że może czasem pomagać jej z synem, chociaż nie wiem, czy Twoja postać chciałaby zostawić dziecko z kimś, kto nie jest w pełni zdrowy Ale no, podoba mi się pomysł, aby znały się od dzieciństwa i myślę, że książki mogą je bardzo do siebie zbliżaćGale Hobart pisze: ↑22 lip 2021, 10:33hejka Laurissa Hemingway, chcesz może Nevę na jakąś koleżankę z dzieciństwa?
Hejeczka No myślę, że Laurissa w przeszłości, jak źle to nie zabrzmi, była w tak złym stanie, że faktycznie nie skupiała się na tym, by być do kogoś negatywnie nastawioną, pewnie nawet cieszyło ją, że Finnegan jest szczęśliwy i jak to źle nie zabrzmi, poświęcała się głównie niszczeniu swojego życia i rozpaczaniu. No, ale kiedy Penny z Finneganem się rozeszli, to wiadomo, że słysząc, jak Byrnes się od niego odsunęła, Rissa dość szybko stanęła po stronie swojego aktualnego partnera, więc tak... raczej lubić się nie powinny teraz No i jak najbardziej pasuje mi coś takiego ze stłuczką! Na pewno dodatkowo zaogniłoby relację między nimiPenny Byrnes pisze: ↑22 lip 2021, 12:56Hej, Laurissa Hemingway! Zastanawiam się od wczoraj jak to ugryźć i przychodzę (chyba) z czymś konkretnym.
Obydwie panie są z Lorne Bay i o ile kiedyś nie musiały być do siebie nastawione negatywnie (tutaj jestem otwarta), to obecnie ciężko mi sobie wyobrazić w ich przypadku przyjaźń.
W Twojej KP jest fragment:Zainspirował mnie on do wyjścia od małej awantury, spowodowanej drobną stłuczką na drodze. Nic poważnego, ale dla Penny nie potrzeba dużo. Mimo wszystko Laurissa jest w związku z jej byłym mężem. A później by się zobaczyło.- Jest fatalnym kierowcą, jednym z tych, którzy za często dają ponieść się swoim emocjom.
about
Prowadzi treningi boksu, mocno tęskni za Grishamem i stara się nie panikować na myśl o tym, że za kilka miesięcy dołączy do nich ktoś jeszcze.
omg, Neva jest strasznie przewrażliwioną matką, więc z tym niańczeniem młodego to w sumie nie wiem zależy to mocno od tego, jak Laurissa ma się obecnie, bo jeśli wydobrzała jednak, to chyba nie byłoby powodów do obaw i tak, możemy zaczepić o ten antykwariat, więc teraz dalej mogą sobie tam właśnie kawki pijaćLaurissa Hemingway pisze: ↑24 lip 2021, 14:03Myślę, że bardzo chętnie! Widzę, że jako dzieci pochodziły z całkiem innych rodzin, bo ta Laurissy była dość zamożna, więc może poznały się głównie przez ten antykwariat dziadka Neve? Rissa czyta za dużo poezji i zostało jej to do dzisiaj, więc na pewno bardzo chętnie odwiedza w dalszym ciągu to miejsce, spotykając się z Neve regularnie. Myślę też, że może czasem pomagać jej z synem, chociaż nie wiem, czy Twoja postać chciałaby zostawić dziecko z kimś, kto nie jest w pełni zdrowy Ale no, podoba mi się pomysł, aby znały się od dzieciństwa i myślę, że książki mogą je bardzo do siebie zbliżać
about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
Ooo, to może to byłoby ciekawe? Może właśnie przyjaźniłyby się, ale Neva miałaby problem z zostawianiem z nią małego, bo nie byłaby w pełni pewna, czy z Rissą już wszystko w porządku. Mi się taka opcja bardzo podoba, bo w sumie... nadal bierze leki, więc lepiej dmuchać na zimne Ale kawki w antykwariacie jak najbardziej superGale Hobart pisze: ↑26 lip 2021, 10:56omg, Neva jest strasznie przewrażliwioną matką, więc z tym niańczeniem młodego to w sumie nie wiem zależy to mocno od tego, jak Laurissa ma się obecnie, bo jeśli wydobrzała jednak, to chyba nie byłoby powodów do obaw i tak, możemy zaczepić o ten antykwariat, więc teraz dalej mogą sobie tam właśnie kawki pijaćLaurissa Hemingway pisze: ↑24 lip 2021, 14:03Myślę, że bardzo chętnie! Widzę, że jako dzieci pochodziły z całkiem innych rodzin, bo ta Laurissy była dość zamożna, więc może poznały się głównie przez ten antykwariat dziadka Neve? Rissa czyta za dużo poezji i zostało jej to do dzisiaj, więc na pewno bardzo chętnie odwiedza w dalszym ciągu to miejsce, spotykając się z Neve regularnie. Myślę też, że może czasem pomagać jej z synem, chociaż nie wiem, czy Twoja postać chciałaby zostawić dziecko z kimś, kto nie jest w pełni zdrowy Ale no, podoba mi się pomysł, aby znały się od dzieciństwa i myślę, że książki mogą je bardzo do siebie zbliżać