20 yo — 176 cm
Awatar użytkownika
about
Hera, koka, hasz, LSD.. ta zabawa po nocach się śni.
LSD, hera, koka i hasz.. podziel się z Oliverem czym masz!
13.07.2019
Cześć tato,

Pisze cześć, bo przecież nie będę zaczynać od Drogi. Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego w ogóle jest to uznawane za zwrot grzecznościowy i właśnie tak zaczyna się listy skoro brzmi jak największa tandeta. Po drugie wcale nie jesteś Drogi. Może i kasy masz jak lodu za to nasza relacja jest tańsza i biedniejsza niż zapałki na straganie. Czaisz to? Zapałki na straganie. Nawet nie takie długie do zniczy. Nie. Takie to już czyste bogactwo.
Pisze ten list nie dlatego że chce. Nie myśl sobie, że chce. Bo nie chce. Pisze go dlatego, że jest to nieodłączna część tego cholernego odwyku, na który mnie wysłałeś. Mówią, że potrzebuje wylać z siebie żal. Podobno źródłem moich wszystkich problemów i uzależnień jest dom. DOM. Kto by pomyślał, co? Dom, który powinien być bezpieczną przystanią, słodkim azylem i miejscem, do którego desperacko chce się wracać po każdym przebytym dniu. Dom, który powinien być przepełniony miłością i dobrym słowem. Dom, którego my nigdy nie mieliśmy.
A mogliśmy. Mogliśmy mieć wszystko, cały świat u stóp, jednak TY zdecydowałeś to zawodowo spierdolić. Do dzisiaj nie wierzę jak mogłeś jej to zrobić. Jak mogłeś zdradzać jedyną kobietę, która darzyła cię nieskończoną miłością. Kobietę, która rzuciła wszystko, by stać przy twoim boku, by cię wspierać. Kobietę, która dała ci mnie, twojego jedynego syna. Czasami zastanawiam się, jak możesz spokojnie spać w nocy wiedząc, że wyrzuciłeś ją z domu i naszego życia tylko dlatego, że znalazłeś sobie nowy, lepszy model. Nigdy ci tego nie wybaczę, wiesz? Nigdy. A nigdy nie ma końca.
Pamietasz kiedy byłem mały i zabierałeś mnie na rower to lasu przy Tingaree? Albo zawsze podczas burzy, kiedy chowałem się pod stół w jadalni przychodziłeś po mnie, brałeś do łóżka, przytulałeś i mówiłeś, że to wszystko minie i będzie dobrze? Pamiętasz jak byłeś na wszystkich moich przedstawieniach w szkole i rozgrywkach w krykieta? Jak chwaliłeś za dobre oceny w szkole, zabierałeś na wycieczki i byłeś najlepszym ojcem pod słońcem? Pamiętasz? Nie? I prawidłowo, bo nic z tego nie miało miejsca.
Nie było cię. Nigdy cię nie było. Jedyna część ciebie, jaka towarzyszyła mi przez życie to pieniądze. Gruby hajs, którym zasłaniało się wszystko. Mamona, która kupowała milczenie, załatwiała miejsca w najlepszych szkołach i wynajmowała najlepszych opiekunów, żeby zastąpili mi ojca. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo i desperacko pragnąłem kiedyś twojej miłości i uwagi. Jak wypruwałem flaki na boisku, żebyś był ze mnie dumny. Jak robiłem wszystkie te rzeczy, na które wcale nie miałem ochoty, żebyś chociaż na moment mnie zauważył. Poklepał po ramieniu i posłał szczery uśmiech. Czy to naprawdę było aż tak trudne? Najwyraźniej. Nigdy nie byłeś dla mnie wiec dlaczego.. Dlaczego do jasnej cholery ja mam zrobić cokolwiek dla ciebie? Nawet napisanie głupiego listu wydaje się zbyt wielkie. Nie zasłużyłeś na to. Na nic, kurwa, nie zasłużyłeś.

Twój ukochany syn,
Oliver.


Ciekawostki:
& Wszystkie życiowe potyczki, doświadczenia i dorastanie jedynie pod skrzydłem ojca ukształtowały jego charakter na bardzo specyficzny — bywa agresywny, bezczelny i bezpośredni.
& Uzależniony od narkotyków. Przez krótki okres czasu nawet zajmował się dilerką.
& Nie boi się ranić słowami innych. Zawsze mówi to, co ma na myśli. Nie przejmuje się opinią oraz uczuciami innych.
& Ma słabość do zapachu mięty i eukaliptusa. Kiedy był jeszcze małym chłopcem, jego mama zawsze usypiała go przy wielkim kubku miętowej herbaty.
& Kocha imprezy. Zawsze wszędzie go pełno — zarówno na przy barku z alkoholem, jak i na parkiecie. Kiedy weźmie pannę w obroty cała sala patrzy.
& Gotuje najlepszą jajecznicę w mieście.
& Nienawidzi kiedy ludzie zdrabniają słowa. Gdy tylko słyszy kotek, myszka, słoneczko czy rączki ma ochotę dosłownie udusić swojego rozmówcę.
& Studiuje Architekturę na James Cook University. Nie jest to kierunek, w którym chce iść ani który go w jakimkolwiek stopniu interesuje, natomiast ojciec zapłacił gruby hajs, żeby go tam trzymali i przymykali oczy na wybryki.
& Uczulony na pomarańcze — gdy tylko napije się czegokolwiek zawierającego, chociaż niewielki dodatek tego cytrusa robi się cały czerwony i puchnie na twarzy.
& Jednym z jego ulubionych seriali jest Peaky Blinders, zaraz potem na drugim miejscu znajduje się Breaking Bad.
& Chociaż nikomu się do tego nie przyznaje uwielbia malować. Pod łóżkiem chowa wielki, czarny szkicownik z różnej maści rysunkami.
& W przyszłości chciałby tatuować swoje wzory na ludziach.. Albo świniach. Świnie też są spoko.
& Lubi, kiedy dziewczyny chodzą w jego koszulkach.
& Nie wierzy w miłość.

pewny siebie x inteligentny x niecierpliwy x impulsywny x odważny x lojalny x uparty jak osioł x dusza towarzystwa x stanowczy x sarkastyczny x zazdrosny x nerwowy x z poczuciem humoru x nieufny x tajemniczy x świetny kłamca x manipulant
Oliver Marshall
14.12.2001
Lorne Bay
Student
James Cook University
pearl lagune
Kawaler, Bi
Środek transportu
Ollie zazwyczaj popyla samochodem pożyczonym od ojca.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszędzie gdzie słychać głośne dudnienie muzyki, a alkohol przelewa się litrami. Poza tym nad wodą i w pobliskich pubach.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Joseph Marshall - ojciec

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Oliver Marshall
Jorge Lopez
niesamowity odkrywca
Kasik#0245
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany