student prawa, praktykant — kancelaria ojca
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
został ojcem, wrócił na studia, zaczął pracować u ojca w kancelarii i próbuje nauczyć się życia na nowo u boku kobiety, na którą nigdy nie zasłuży
“Najmniej wyczekiwana pozycja tego roku!” - Herald Sun

“To już ostatni tom serii o Ericu Miltonie. I całe szczęście!” - The Australian

“Niech skacze” - The Daily Telegraph

TOM 1 - Skazany na sukces
Życie Erica Miltona od samego początku było skazane na sukces. (Nie)kochająca rodzina, idealna siostra bliźniaczka oraz wysokie oczekiwania, w które nie wierzył i którym nigdy nie miał sprostać, chociaż niemal przez dwadzieścia lat był przekonany, że odziedziczy rodzinną kancelarię i jego dni aż do śmierci będą wypełnione realizowaniem skrupulatnie zapisanego harmonogramu.
Dopóki nie podjął jednej złej decyzji okraszonej niezwykłą przygodą wypełniającą naczynia krwionośne adrenaliną do niezdrowej ekscytacji. Jedno małe pudełeczko, trzy jeszcze mniejsze kamyczki, bajer strażnika na lotnisku, a po wszystkim okrągła sumka na koncie. Jego własna! Nie miltonowska. I satysfakcja z oszukania tego, w co zawsze wierzył, że jest święte - prawa.
Udało się raz, udało się drugi, za trzecim wpadł. Czy się przejął? Absolutnie! Kwota na jego koncie wystarczyła na opłacenie najlepszych prawników na wschodnim wybrzeżu. Zresztą, do tej pory udawało mu się umknąć odpowiedzialności za głupie występki. Dlaczego teraz nie miałby uniknąć konsekwencji?
I uniknął. Tych prawnych - o ironio! Zamiast tego wpakował się w jeszcze większe bagno.

TOM 2 - Syn marnotrawny
Początkowo zaplanowany cykl powieści obyczajowo-przygodowych na przestrzeni jednego tomu przeszedł metamorfozę od dreszczowca, przez horror po powieść mocno psychologiczną.
Po wypełnieniu wszystkich zleceń pracodawców Eric wreszcie myślał, że uwolnił się od przeszłości. Razem z przyjacielem założył własną restaurację. Małą, bo małą, ale wystarczającą na tyle, aby żyć i nie martwić się o to, jak związać koniec z końcem. Poznał nawet kobietę! Wysoką, niezbyt piękną, ale o tak szczerym uśmiechu, że rozświetlał całą jej twarz magicznym blaskiem, od którego serce Erica biło mocniej.
Wszystko zaczęło się układać.
Dopóki starzy znajomi nie upomnieli się o uregulowanie długu. Jakiego, skoro wszystko spłacił? Nieważne, powód zawsze się znalazł.
Postawił się. I w ciągu kilku dni stracił wszystko. Ukochana nie chciała słuchać wytłumaczeń. Przyjaciel uciekł z całym dorobkiem restauracji pozostawiając jedynie długi. A on musiał wykonać kolejne zlecenie, aby ponownie nie zostać z niczym.
Zamiast tego został sam.
Czy powrót w rodzinne strony przyniesie oczekiwane odkupienie?

TOM 3 - …. za wszystkie serdecznie żałuję
Od przeszłości nie da się uciec, a Eric Milton przekonał się o tym boleśnie. Im bardziej szamotał się wyrywając się z sideł nielegalnych interesów, tym mocniej wplątywał się w ich sieć, ocierając do krwi nadgarstki, kolana oraz palce.
Ukrycie się w malutkim antykwariacie w Tingaree w rodzinnej miejscowości dziadków i życie przez długie miesiące w strachu oraz poczuciu beznadziei - taka czekała go kara za kilka szczenięcych decyzji podjętych dla chęci utarcia nosa ojcu oraz sprawdzenia, jak to jest być “po drugiej stronie” czarnej togi, siedząc nie jako przeciwnik prokuratora, a jego ofiara...
Ale demony przeszłości dopadły go prędzej, niż się spodziewał. Pierwsza koperta to wezwania na salę sądową w celu wyjaśnienia malwersacji potężnych sum pieniędzy za fałszywe zeznania podatkowe oraz równie podrabiane faktury sprzed kilku lat. Druga, wymiętolona, poplamiona, ale zamknięta, z której po otwarciu wysypały się fotografie. Roześmianej blondynki na spacerze z psem. Osiwiałego mężczyzny w eleganckim garniturze wysiadającego z czarnego royce rollsa. Niemal sześćdziesięcioletniej kobiety rozmawiającej przez telefon w luksusowej kawiarni i notującej coś skrupulatnie w obitym w prawdziwą skórę notesie…
I krótka notatka wykaligrafowanym pismem przyjaciela:Twój wybór.
Czy dziś podejmie wreszcie właściwą decyzję?

TOM 4 - Kolejne “ostatnie szanse”
“Moja rada jako niedoszłego samobójcy? Podejmując decyzję o skoku w przepaść, po prostu skacz. Nie filozofuj, nie żałuj brazylijskich papierosów, nie zadawaj sam sobie pytań. Skacz. Bo jeśli ktoś przypadkiem uratuje ci życie, może je później bardzo skomplikować.”
Eric Milton był ostatnią osobą zasługującą na kolejną ostatnią szansę od losu, a jednak w ciągu ostatnich sześciu miesięcy otrzymał ich o kilka za dużo. Pierwsza “ostatnia szansa” - wysoka acz niepozorna brunetka powstrzymała bezwzględną Mojrę Atropos przed przecięciem jego nici życia, przejmując ją w swoje ręce. Druga “ostatnia szansa” - dwie kreski na teście ciążowym tuż po decyzji o tym, że nie umie i nie chce się angażować emocjonalnie, gdy wisi nad nim widmo więzienia oraz czuje na karku oddech starych znajomych. Trzecia “ostatnia szansa” - wygrany proces o malwersacje podatkowe dzięki doświadczeniu ojca prawnika oraz - zapewne - wysokiej łapówce wciśniętej komu trzeba, okupiony dożywotnim cyrografem powrotu na studia i przejęcia znienawidzonej rodzinnej kancelarii. Czwarta “ostatnia szansa” to czysta karta do zapełnienia z kobietą, która nosi pod sercem jego dziecko.
Ile jeszcze “ostatnich szans” wykorzysta, zanim na dobre powinie mu się noga? Czy budowanie relacji na kłamstwie, które chyba z czasem przeradza się w prawdę, ma szansę na szczęśliwe zakończenie, kiedy sprawa ze starymi znajomymi jeszcze nie została w pełni rozwiązana?

Tylko pamiętaj - nie oceniaj książki po…
A pieprzyć to. W środku i tak nie ma nic lepszego.


- zanim całkiem zrezygnował ze studiów, ukończył trzy semestry prawa na uniwersytecie w Sydney
- po przerwanych studiach osiadł na trzy lata w Perth, następne dwa spędził w Melbourne (gdzie miała miejsce przygoda z restauracją), kolejne dwa w Adelaide, a na ostatnie dwa przed wylądowaniem w Lorne Bay (około półtora rok temu) wrócił z powrotem do Melbourne
- a i tak dużą część z tego czasu znajdował się w podróżach po całym świecie - Europa, Azja, Afryka, obie Ameryki; w tamtym momencie dziękował rodzicom, że zmuszali go do nauki języków w trakcie lat szkolnych
- w prowadzeniu restauracji on odpowiadał za ogarnianie finansów (przynajmniej teoretycznie), a przyjaciel za gotowanie, ale to właśnie w trakcie tego prawie dwuletniego epizodu z kuchnią Eric podłapał całkiem sporo umiejętności kulinarnych
- notorycznie kłamie i nie ma problemu z tym, aby oszukiwać ludzi - skoro przez lata udawało mu się to z siostrą bliźniaczką, jest w tym naprawdę dobry
- jak chce, ma też gadane i umie wkręcić wiele bzdur nawet najbardziej oderwanych od rzeczywistości; ostatnio jednak więcej "nie chce" niż "chce"
- nawet nie lubi sztuki, ale przez lata obcowania z nią w trakcie różnych przemytów, całkiem sporo się o niej dowiedział - bardziej pod kątem oceniania jej wartości materialnej niż znaczenia kulturowego czy artystycznego
- nie umie otworzyć każdego zamka niczym rasowy złodziej, ale ma zwykle w zanadrzu kilka sztuczek z gatunku "wytrych", które niejednokrotnie uratowały mu dupę w ostatnim momencie
- ma kilka fałszywych dowodów osobistych i paszportów, do dziś chętnie z nich korzysta
- szczerze powiedziawszy to dzisiaj nie zależy mu na pieniądzach - i nie, wcale nie dlatego, że ich obecnie nie ma; przez lata wzlotów i upadków finansowych zrozumiał, że nie to jest najważniejsze w życiu; szkoda, że doszedł do tego tak późno
- uwielbia dźwięk pracującej pralki - bardzo go to relaksuje i chętnie chodzi do pralni nawet z czystymi ubraniami, byleby tylko usiąść przy pralce, oprzeć się o nią plecami i... zdrzemnąć się choć przez kilkadziesiąt minut w spokoju
- kolejna z nielicznych rzeczy, które przynoszą mu ukojenie, to natura - źle się czuje zamknięty za długo w mieście, dlatego stosunkowo często wybiera się na samotne i piesze wycieczki po okolicznych leśnych ścieżkach
- przed procesem zamieszkał "tymczasowo" na kanapie u Aimee, żeby nie wynajmować mieszkania w razie gdyby jednak nie udało mu się uniknąć więzienia i jakoś tak się złożyło, że oblega ją do dziś, choć minęło już od tego czasu kilka tygodni
Eric Milton
20.03.1990r.
Cairns
DOSTAWCA
JULIUS PIZZERIA
Opal Moonlane
kawaler, heteroseksualny
Środek transportu
samochód należący Aimee Hale, komunikacja miejska

Związek ze społecznością Aborygenów
niezwiązany

Najczęściej spotkasz mnie w:
wszędzie, czasem szlaja się bez celu, ale obecnie szuka pracy i szwęda się po miejscach, które oferują możliwość zatrudnienia, bo ile można być bezrobotnym?

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Aimee Hale

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
nie
Eric Milton
Kevin Pabel
przyjazna koala
A.
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany