Właściciel || Gangster — Shadow
40 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Właściciel Shadow, który w swoim klubie prowadzi szemrane interesy stojąc na czele zorganizowanej grupy przestępczej.
♠♥♦♣
Moja matka była ćpunką i dziwką, która za działkę zrobiłaby wszystko, chociaż podobno kiedyś nawet nas kochała i wierzyła, że mój pieprzony ojciec też nas pokocha. Był gnojem jakich mało i to on zmusił ją do prostytucji, a gdy bycie alfonsem przestało mu się podobać po prostu zniknął, a matka dalej sypiała z innymi za pieniądze, bo to robiła najlepiej. Niestety tego horroru nie przeżywałem w pojedynkę, miałem brata, bo w sumie nie wiem, czy nadal żyje, ale był jedyną osobą na której kiedykolwiek mi zależało. Chroniłem go. Nie chciałem, aby widział jak ojciec tłucze matkę, aby słyszał, co dzieje się za cienką ścianą sypialni. Niewiele było trzeba, abym w poszukiwaniu pomocy i ucieczki zaczął kręcić się w podejrzanym towarzystwie. Miałem około dwanaście lat, gdy po raz pierwszy złamałem prawo z czasem było już tylko gorzej. Zadawałem się z nieodpowiednimi ludźmi, często wracałem późno do domu, albo znikałem na kilka dni. Nikt się nie przejmował moją nieobecnością, oczywiście poza moim bratem, który pozostawał wtedy na łasce matki. Żałuję, że nie myślałem o tym wtedy, może gdybym nie był takim ignorantem to nasze życie potoczyłoby się inaczej… W końcu pewnego wieczoru konkubent matki wykorzystał moją nieobecność. Zwykle to na mnie kumulował swoją złość, właściwie to sam go prowokowałem, byleby dał spokój mojemu młodszemu bratu, ale tamtego dnia wróciłem do domu za późno. Zastałem ledwo żywego brata na podłodze w kuchni, a moją matkę wraz ze swoim fagasem zaćpanych w salonie. Nie pamiętam dokładnie przebiegu wydarzeń. Ocknąłem się trzymany przez paru policjantów, cały brudny od krwi z chęcią mordu w oczach. Niestety skurwysyn, który skatował mojego brata przeżył, ale to co zrobiłem miało już nieodwracalne konsekwencje.
♠♥♦♣
Miałem piętnaście lat, gdy trafiłem do ośrodka dla młodocianych przestępców i w zasadzie to przesądziło o mojej przyszłości. System nigdy o mnie nie dbał. Nikt nie przejmował się dwójką zaniedbanych chłopców, którzy mieszkali gdzieś w biednej dzielnicy Port Douglas. Bycie dobrym się nie opłacało, a rozczarowania i ból były wyniszczające, więc z założenia wolałem stać po drugiej stronie barykady i nie narażać się na słabości. Zamiast poddać się resocjalizacji, ja nawiązywałem znajomości i coraz mocniej przesiąknąłem przestępczym światem, by po wyjściu na wolność skierować swe kroki w odpowiednią stronę. Zajmowałem się wszystkim od paserstwa, poprzez wymuszenia, narkotyki, aż po handel ludźmi. Szybko zdobyłem uznanie w oczach odpowiednich osób, tym bardziej, że jedna z nich była dla mnie niczym ojciec, którego nigdy nie miałem. On też nauczył mnie, że nie tylko przemoc i strach mają siłę. Dojrzałem pod jego skrzydłami, aby po pewnym czasie zastąpić go na czele gangsterskiej szajki. Warto wspomnieć, że większość życia spędziłem w Cairns i dopiero kilka lat temu przeniosłem się do Lorne Bay znajdując w tym niepozornym miasteczku idealny przybytek, który stał się moim nowym domem. Shadow było miejscem, które stworzyłem od podstaw, a które obecnie pod zasłoną zwykłego klubu jest znaczącym punktem na mapie półświatka.
♠♥♦♣
Co do ludzi dla mnie ważnych… Nie mam pojęcia co dzieje się z moim bratem, a poza nim liczyły się dla mnie jeszcze dwie osoby. Za śmierć pierwszej z nich zemściłem się bezwzględną i brutalną krucjatą. Druga nadal jest gdzieś obok i chociaż nie wyobrażam sobie chwili, w której mogłoby jej zabraknąć to doskonale wiem, że nigdy nie byłem jej godny. Pozwoliłem jej odejść, wiedząc, że tak po prostu będzie dla niej lepiej. To zamknięty temat, nie zostawiłem dla siebie żadnej furtki powrotnej, licząc, że ułoży sobie lepiej życie, a ja w razie potrzeby będę jej wsparciem, ale nikim więcej. Nie mam pojęcia dlaczego obdarowała mnie swoją uwagą, ale gdyby nie ona prawdopodobnie już dawno sam przestałbym widzieć w swoim odbiciu zwykłego człowieka. Za to wszystko byłem jej winny wolność. Poza tym tak jest lepiej... mam więcej czasu na własne interesy, a jednonocne przygody mi w nich nie wadzą. Wszystko jest tak, jak być powinno, mam swoich ludzi, ale jednocześnie jestem sam i nie planuję tego zmieniać.
♠♥♦♣
♠To, że nazywa się dokładnie tak samo, jak autor "Szkarłatnej litery" nie jest przypadkowe. Trudno zgadywać, czy jego matka miała takie wybitne poczucie humoru, czy może jej inwencja twórcza ograniczała się do tej jednej książki. Sam zna fabułę, chociaż nigdy jej nie przeczytał, tak z przekory.
♦System nigdy nie stał po jego stronie. Nic więc dziwnego, że po ucieczce z poprawczaka szukał szczęścia w tym “drugim” świecie, gdzie szybko znalazł miejsce jako członek zorganizowanej grupy przestępczej.
♣Szef jednego z gangów działających na terenie Cairns wychował go jak własnego syna. Wykorzystał oddanie Nathaniela i potrzebę sprawdzenia się, by stworzyć z niego człowieka kierującego się zasadami i prawami pozwalającymi mu w przyszłość objąć jego stanowisko.
♥Shadow to jego narzędzie do robienia interesów i prania brudnych pieniędzy. Przy okazji spełnia tam marzenia swoje i innych, a jak natrafi się ktoś nazbyt ciekawski, to cóż… Nathaniel wyznaje zasadę, że odpowiednio przeprowadzona “rozmowa” rozwiązuje każdy problem.
♠Ma kompleks związany ze swoją edukacją, która nie przebiegła zbyt pomyślnie. W jego świecie nie tylko celna broń i silne ciało ma znaczenie. Sprawny i bystry umysł są jeszcze istotniejsze, dlatego Nate pochłania tony książek, aby rekompensować tym swój brak faktycznego wykształcenia.
♦W dzieciństwie nigdy nie był doceniany, aby podnieść swoją pozycję w gangu dopuszczał się wielu okrutnych czynów. Zależało mu na cudzym uznaniu, dlatego robił wszystko by zwrócić na siebie uwagę.
♣Nigdy tego nie przyzna, ale odkąd tylko pamięta doskwiera mu samotność. Dość prosta kalkulacja, im więcej w twoim życiu ludzi na których ci zależy, tym łatwiej cię złamać. Kogoś takiego, jak on, nie stać na podobne słabości...
♥Cierpi na bezsenność. Leki, alkohol, narkotyki, próbował już wszystkiego, ale bez większych sukcesów. Uznał więc, że w jego świecie ten problem łatwo przekuć w zaletę. Żyje głównie nocą, a gdy za dnia potrzebuje być w pełni sił, wciąga kreskę i jakoś to idzie.
♠Jeśli cokolwiek kocha w życiu to są to papierosy. Zapach i smak tytoniu sprawiają mu przyjemność.
♦Zawsze miał słabość do muzyki granej na żywo. Często zatrzymywał się, aby posłuchać ulicznych grajków. Sam uczył się grać na pianinie, ale nie miał do tego cierpliwości i rzucił to w cholerę.
♣Szybko się zniechęca i rezygnuje, aby nie doznać upokorzenia, szczególnie w błahych sprawach. Walczył długo o swoją pozycję i obsesyjnie stara się unikać sytuacji, które mogłyby nadszarpnąć jego status.
♥Rysuje, a raczej robi szkice. Uznaje to za formę słabości i wstydzi się tego, bo ceni w sobie tylko te umiejętności, które kreują jego wizerunek.
♠Jest człowiekiem niezwykle surowym i porywczym, chociaż na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że w jego sposobie bycia przeważa jakaś podejrzana elegancja. Elegancja ta znika jednak w chwilach wybuchu złości, kiedy to zamiast sprytnie złożonych zdań, ciska wiązankami niewyszukanych przekleństw.
Nathaniel "Nate" Hawthorne
14 luty 1984
Port Douglas
Gangster || Właściciel
Shadow
Pearl Lagune
kawaler, hetero
Środek transportu
Samochód, ale posiada także niewielką motorówkę i motor.

Związek ze społecznością Aborygenów
-

Najczęściej spotkasz mnie w:
Shadow

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Eleonore Winfield

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Śmiało.
Nathaniel Hawthorne
Kıvanç Tatlıtuğ
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany