21 kwie 2024, 20:32
- To brzmi bardzo nerdowsko. – Tylko jakiś oceaniczny świr jarałby się patrzeniem na ukwiały. Tak przynajmniej Eve sądziła, ale trzeba jej wybaczyć, bo poza psami nie widziała świata. Nie znała go z każdej strony, bo wiele ją w życiu ominęło. Po śmierci Isabelle nie miała już dzieciństwa, a potem by...
12 kwie 2024, 21:37
- Nie, Jer. Masz rację. – I wcale nie zabrzmiał chujowo nie podejrzewać Eve o troskę o takiego śmiecia, jakim był Peterson. – Nie mam krztyny zrozumienia ani wahań moralnych wobec takich skurwieli – wyznała szczerze, bo choćby chciała udawać przykładną obywatelkę, to w głowie miała różne myśli. Wiel...
10 kwie 2024, 22:01
- Życie nigdy nie będzie takie samo, jak przed tym wszystkim – stwierdziła śmiało, bo to nie możliwe aby wrócić do poprzedniego stanu. – Jest na to naukowe określenie.. To stan, w którym już nie możesz wrócić do poprzedniego. Jak z pastą do zębów. Kiedy ją wyciśniesz z tubki, to już nie wsadzisz z p...
07 kwie 2024, 19:46
Najpierw spojrzała na Apollo zaczepiającego małego Fiska, z którym hasał nieopodal, a potem na Jello, jakby szukała u niej odpowiedzi czy powinna zająć miejsce na kocu. Wielokrotnie poddawała w wątpliwość podejmowane przez siebie decyzje zwłaszcza, że ostatnio znów przejechała się na jednej z ważnie...
30 mar 2024, 21:05
Nie mogła spać. Nie tylko przez energetyki, które po drodze kupiła w sklepie, ale przez konieczność zamknięcia sprawy. Na pewno powinna odpocząć, bo podobno po przespaniu się człowiek miał nowe pomysły i świeże spojrzenie na sprawę, ale przeczucie Eve podpowiadało jej, że nie powinna ustępować. Że j...
30 mar 2024, 20:17
[IMG=https://i.imgur.com/qf0BJ2B.jpeg] Eve [IMG=https://i.imgur.com/qf0BJ2B.jpeg] Właśnie dowiedziałam się od brata, że twoja szwagierka zajechała do mojej farmy pytając o sprawę Isabelle.. sądziła, że jest powiązana z zaginięciem jej syna. Ta twoja szwagierka szuka na ślepo. Rozumiem, że chce odkr...
30 mar 2024, 19:46
Nie była odludkiem. Umiała rozmawiać z ludźmi, choć wśród obcych nie czuła się tak dobrze, jak przy znajomych. Głównym problemem było jej odruchowe dystansowanie się. Podchodzenie do nowopoznanych na chłodno, a jeśli przy okazji ów osoby były powiązane z jej przeszłością (w ten gorszy sposób) przyjm...
24 mar 2024, 19:34
outfit Pracowała i to dużo. Niestety po powrocie z Karumby za każdym razem, gdy na farmie widziała swego brata myślała o tym, co tam znaleźli i że stracili szansę na dowiedzenie się czegoś o świecie, którego lepiej unikać. A jednak Paxtonowie musieli drążyć i Eve przerażało, że młodszy brat również...
20 mar 2024, 22:36
Z uwagą wpatrywała się w Richards, kiedy ta wyjawiła, kiedy dokładnie ją odcięło. Tylko, że Eve nie patrzyła w typowy spokojny sposób. Żołnierska maniera i ta wyciągnięta z pracy sprawiała, że wpatrywała się w ludzi stanowczo i może zbyt analitycznie, co niektórych mogło konfudować. Tak, Eve chwilam...
17 mar 2024, 21:42
Nie tego chciała. Nie w taki sposób. Jeżeli Peterson posiadał jakieś informacje to należało je z niego wycisnąć. Jego śmierć niewiele zmieniła. Nie dowiedzą się komu sprzedawał dzieci, bo bez tego nie znajdą żadnego z nich. Ani jednego. Stracili swoją szansę nie tylko na odnalezienie poszkodowanych ...
10 mar 2024, 17:53
Kawie? Znów wpadła w potrzask. Mogła nic nie mówić i po prostu sobie pójść bez wdawania się w dyskusję o tym, co należało zrobić z Fiskiem. Nie była za niego odpowiedzialna. Nie mogła. Gdyby przygarniała każdą porzuconą istotę, to na farmie miałaby ZOO zamiast ośrodka. Nie uratuje wszystkich, o czy...
03 mar 2024, 21:43
Idąc w ślad za Apollo miała w głowie tylko i wyłącznie zdjęcia dzieci. W jej głowie pojawiło się wiele myśli i jeszcze więcej pytań odnośnie tego, po co Petersonowi były te wszystkie bezbronne istoty. Opcji było wiele a jedna z nich zakładała coś, co brała pod uwagę mówiąc o ich skurwielu. Coś, co b...